Beznadzieja totalna. Jeszcze gorsze od "Do dzwonka". Przy "Do dzwonka" uśmiechnęłam się, może dwa razy. A przy tym czymś jeszcze wcale. Ani to mądre, ani śmieszne. Aktorstwo żałosne, fabuła denna. Kupa wielka!!! Nie wiem komu może się to podobać? I kogo może bawić coś tak żałosnego?