Widziałam tematy w których się spekuluje kim jest Clara a ja bym się chciała zapytać czy ją lubicie? Powiem szczerze że mi ona od razu przypadła do gustu. Jest przeurocza :). Jej teksty, miny, zachowania wszystko jest genialne. Mało tego Doctor jest przy niej rewelacyjny. Wcześniej jego zachowanie było irytujące ale przy niej jest inny :). Tworzą fantastyczny duet. Szkoda że Moffat nie wprowadził jej od początku swojego panowania. W ogóle Clara w swoim zachowaniu jest inna niż dotychczasowe towarzyszki. Mam nadzieję że zostanie na długo nawet jak Doctor się zregeneruje.
PS. Jest też najlepiej ubraną towarzyszką :). Styl ma super.
Ja ją lubię. Sympatyczna, nieumniejszająca tego, kim jest Doktor, momentami zabawna i potrafiąca się szybko dostosowywać do nowych sytuacji. Życzyłbym sobie, żeby pozostała "na pokładzie" jak najdłużej.
Clara wraz z Donną to moje ulubione towarzyszki. Obie inteligentne i potrafią jakoś fajnie dogadać się z Doktorem. Clara dodatkowo jest chyba pierwszą osobą przestrzegającą zasady "Don't wander off". Jej pomysły, np jak ten z kablem w "Nightmare in Silver" są genialne. Też chcę żeby została, miejmy nadzieję że Moffat nie uśmierci jej w najbliższym czasie po raz trzeci...
Ja to widzę tak - Clara jest bardzo fajną towarzyszką, ale jakbym miał wybierać między nią a poprzedniczkami(mówię o nowych seriach), to zdecydowanie wybrałbym Donnę czy Amy. Po prostu nie przyciąga mnie tak do ekranu.
Też tak myślę :). Jak dla mnie nie jest tak dobra jak Amy albo Donna, ale jest nawet fajna. Trochę zbyt słodka, ale podoba mi się, że potrafi postawić na swoim. Poza tym, jest dosyć interesującą postacią ze względu na jej sekret. Ale zdecydowanie wolę bardziej "zbuntowane" towarzyszki ;)
Clarę generalnie lubię, chociaż nie aż tak jak Donnę albo Amy. Jest taką w pewnym sensie wyidealizowaną postacią:dobra, sympatyczna, inteligentna, błyskotliwa, pomysłowa, dowcipna, piękna, stylowa. Może troszkę za dużo tego wszystkiego naraz. Ale mimo wszystko cieszę się, że w kolejnym sezonie ją zobaczymy, bo się zdązyłam już do niej w sumie przyzwyczaić :))
W pełni się zgadzam, Donne lubiłam bardzo, Amy mniej...Clara jest ciekawa, ale jest 'idealna'. Tak naprawdę po 8 sezonie się wypowiem na jej temat, trzeba czasu żeby ją poznać.
Racja, Clara jest strasznie wyidealizowana. Powinni dodać jej jakieś wady. Ale mimo wszystko nie irytuje mnie jej postać.
Uwielbiam ją :) Do czasu jej pojawienia się w serialu najbardziej żałowałam (z towarzyszek) odejścia Rose, ale według mnie Clara jest od niej o wiele fajniejsza ;)
ja uwielbiam Donnę, Marthę i Rose; Donnę za charakter, Marthę za bystrość bez bycia przemądrzałą, a Rose bo była idealną parą dla Doctora; Amy i Clara nie są dla mnie już tak ciekawe, ale to chyba kwestia gry aktorskiej, Doctor bardzo je dominuje, a one nie potrafią zbudować i pokazać ciekawej osobowości; uwielbiam za to River i wyczekuję na każdy odcinek z nią ;)
Ja też uwielbiam River :) Oraz Donnę i Clarę, właśnie za rodzaj relacji z Doktorem - dwie silne, samodzielne kobiety, które nie kochają się w nim i nie dają mu się za bardzo zdominować. Rose też bardzo lubię, chociaż jest zupełnie inna.
A ja pojadę, że Clara to moja ulubiona towarzyszka z nowej serii :D A już szczególnie po ostatnim odcinku, kiedy myślałam, że bardziej jej już nie polubię :) A za jej garderobę byłabym zdolna zabić :D
Nie znoszę Clary... Zawsze wygląda jak uczennica pierwszej klasy wyrywająca się do odpowiedzi. Nie wiem, może to aktorka marnie gra, ale czekam na zmianę towarzyszki (tak, wiem, poczekam jeszcze... może chociaż Doktor zmieni się szybciej), aczkolwiek fakt, ubiera się świetnie. I nadal jest mniej denerwująca od Marthy muszę-spoglądać-na-Doktora-z-uwielbieniem-w-każdym-odcinku Jones.