Witam,
czym się różnią Cybermani z równoległej Ziemi od tych z Ziemi Doctora?
Tzn ci z naszego wymiaru nie są z Ziemi, tylko z bliźniaczej planety Mondas, ale do rzeczy: główna różnica to konwersja. Mondasjańskie blaszaki zamykają całych ludzi w pancerzach (czasami wcześniej farmakologicznie blokując zdolność odczuwania emocji) natomiast ci z równoległej Ziemi wycinają ofiarom mózgi i wstawiają w zbroje.
Czyli generalnie można uratować Człowieka znajdującego się w zbroi Cybermena z Mondas?.
Nie zawsze w stu procentach, ale bywa, że tak - przykładem Toberman z "Tomb of the Cybermen" (Jednej z najlepszych przygód Doktora wszech czasów, dodam.)
On był w fazie przemiany. Mi chodzi o kogoś, kto już jest w pełni cybermanem :D
A to chyba nie było takiego przypadku. Lytton z "Attack of the Cybermen" też raczej nie był tak na 100% skonwertowany. (Ciekawostka: zanim jeszcze wymyślono Cybermanów, proces w dużym stopniu identyczny z cyber-konwersją, służący do produkcji tzw. robo-ludzi, stosowali... Dalekowie :) )