Jeszcze raz usłyszę Daleko albo EXTERMINATE to chyba skocze z dywanu. Jestem na 3 sezonie i robi się to męczące, a myśl że oni znów powrócą nie napawa mnie optymizmem
Okey, obejrzałam dwa ostatnie odcinki 4 sezonu i dalej Dalekowie mnie wkurzają i dalej ich nie lubię. Jednak te odcinki to było złoto. 12 sprawił, że byłam z jednej strony, podekscytowana zobaczenia wszystkich razem ratujących świat, a z drugiej chciało mi się płakać. Końcówka 13 to był kolejny płacz, a strach przed śmiercią Donny towarzyszył mi przez cały czas. Mimo wszystko świetnie się bawiła. Jednak błagam by był to naprawdę ostatni odcinek z nimi
O moja bratnia duszo.
Ja myślę, że w BBC to jak bawienie się samochodzikami zdalnie sterowanymi przez dzieci.
Jest to jednak niezmiernie nużące co chwila mieć na nowo eliminowanie tej rasy do cna żeby mieć ją na nowo pięć odcinków dalej.
Ja mam o tyle lepiej, że mój pierwszy obejrzany odcinek Doktor Who to był odcinek z Dalekami w latach 80-tych.
To był bodajże film sklecony z 4 części pierwszego sezonu Doktor Who o Dalekach.
Przez co nie irytuje mnie pojawianie się Daleków samo w sobie, ale to ciągłe ich eksterminowanie bez jakiejkolwiek nauczki po stronie Doktora.
On się czepia innych, że nie pamiętają, a za każdym razem na widok Daleków ma ten sam starczy uwiąd.
Ja chciałam obejrzeć ten serial z lat 80-tych ale gdy zobaczyłam ile tam jest odcinków z nimi to z automatu mi się odechciało. Jednak im dłużej oglądam ten tym bardziej chce mi się tamten obejrzeć mimo Daleków
W Polsce był jeden film w latach 80-tych.
Classic Who to zaczyna się bodajże w latach 60-tych. :-)
Kiedyś na Twitchu wszystkie sezony Classic Who puszczali.
Tyle, że dużo z początku brakuje przez co mi się źle ogląda taki dziurawy serial.
Naprawiali ile mogli, ale to takie sztukowanie.
Tzn. Classic to takie trochę British culture bardziej niż S-F. Trochę rozwoju telewizji jak w przypadku Mana i Materny gdzie bawili się możliwościami efektów specjalnych.
Trochę pomysłów lepszych lub gorszych i sporo głupawki typu Dalekowie gdzie w zasadzie jak sobie nie wyobrazisz czegoś na bazie tego co widać, to raczej bardziej pastisz niż kontakt z inną rasą.
Fajnie się za to w porównaniu ogląda Na skraju jutra z perspektywy Doktora Who.
Tam też jest rasa potrafiąca w czasie podróżować.
Ja nawet tam na forum filmu dałem potencjalny sposób ewolucji tej rasy i dlaczego jest taka zdurniała.