Właściwie to chyba zakazany w tamtych czasach. Przeleżał parę lat na półce nim można go było zobaczyć. Ja po raz pierwszy widziałem go jakieś 7-8 lat temu na wakacjach w ramach powtórek starych seriali. No i dla mnie to była totalna nowość. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałem, a dziwne bo jak już nastał "czas wolności", to telewizja wracała do tych bardziej słusznych ideowo pozycji. Stąd może zarzynali nas w kółko "Alternatywami", czy "Zmiennikami".
Tymczasem "Dorastanie" jest dużo bardziej politycznym serialem. Dużo odważniejszym. Poruszano w nim szereg trudnych i śliskich tematów. Być może trochę za bardzo jednowymiarowo, bo tzw. zwolennicy zmian (Solidarnościowcy) byli w nim mocno upiększani, pomijając prawie całkowicie element partyjny. No i chyba dlatego nie jest to obiektywny obraz PRL-u, choć niewątpliwie bardzo otwarcie opowiadający o tym co było źle i co trzeba było zmienić.
Poza tym wątek wieloletniej przyjaźni i zamiłowania do sportu, który scala losy poszczególnych bohaterów: inteligenta, robotnika i rolnika. Przegląd klas społecznych w pełnym wydaniu wzorowo współpracujących ze sobą poza aparatem władzy. No i to troszkę jednak trąci naiwnością. Choć jak pokazuje historia przez moment się sprawdziło. Można byłoby się zastanawiać jak ich losy dalej by się potoczyły - czy dalej byliby tacy bliscy sobie - już po tym wszystkim?
Niemniej bardzo polecam ten serial. Świetnie zagrany (miło się patrzy na młode twarze poszczególnych bohaterów) i ciekawa fabuła czynią zeń naprawdę bardzo dobry produkt tamtych czasów. Śmiem twierdzić, że dużo lepszy od wielu współczesnych produkcji.