PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130177}

Dr House

House M.D.
2004 - 2012
8,2 499 tys. ocen
8,2 10 1 498960
7,6 50 krytyków
Dr House
powrót do forum serialu Dr House

Jestem fanem TV, filmu i seriali, ale to czym jest DR HOUSE naprawdę nie wiem. Każdy odcinek jest taki sam, w każdym wiadomo co mniej wiecej będzie się działo. Dosłowinie kazdy jeden. Jak do tej pory oglądałem w TVP2 i o tych odcinkach mogę się wypowiadać. Nie ma tam akcji, nigdy zakończenie mnie nie zaskoczyło, te same postacie, zero czegoś nowego, ciagle to samo miejsce - szpital. Poprostu nie wiem czym się ludzie podniecają ( wielu moich znajomych to robi). Ten serial nie może się równać z takimi pozycjami jak ( zaczynając od najlepszych ) 1. Kompania Braci 2. Miasteczko Twin peaks 3. LOST 4.Dexter 5.Prison Break 6.Przystanek Alaska 7.Gotowe na wszystko 8 Detektyw Monk 9 How I meet your mother 10. ... ... ... Później juz nie ma długo nic ... . To są prawdziw e seriale dla ambitnych ludzi pragnących prawdziwej intelektualnej rozrywki, to są seriale do któych się wraca, które chce sie oglądać. A postacie w nich są napewno nie godne naśladowania ale napewno interesujące w przeciwieństwie do Housa który pomijając jego chamstwo jest poprostu najzwyczajniej w świecie nudny i ani troche mnie nie śmieszy. Jest to wyłącznie moja opinia, ten serial jest na pierwszym miejscu w rankingu więc zapewne moje poglądy na "sprawę" są w mniejszości (dużej) .

użytkownik usunięty
marcinw_2

Czego oczekujesz od potencjalnego odbiorcy twojego wpisu? Tego, że powie "faktycznie, kurwa po co ja to oglądam? " czy oczekujesz, że ktoś wda się z tobą w dyskusję? Jaki taka dyskusja mogłaby przynieść efekt? Wydajesz się być bardzo przekonany do tego, co piszesz. Chciałbyś by ktoś próbował zmienić twoje zdanie? A po co? Sam nadmieniasz, że twoi znajomi się podniecają, pewnie trylion innych osób również. Ty się nie podniecasz, okej. W czym zatem tkwi problem? Sam wspomniałeś, że jest to TWOJA OPINIA, chcesz swoją opinię porównywać z opinią innych? W jakim celu? Żeby udowodnić sobie, że ludzie mają różne upodobania? Tak się składa, że mają. Dla jednych zajebiste są "Gumisie", dla innych "Klan", a dla jeszcze innych "House". Są też tacy, którzy oglądają serial/film/cokolwiek bo im się to >po prostu< podoba, po obejrzeniu mówią "aha" i wracają do swoich zajęć.< ja zaliczam się do tej grupy, co czyni mnie lepszym :-)

Jest to jeden z najgorszych seriali w historii TV... twoim zdaniem (zapomniałeś dodać) - ok, wszystko jasne! Co jeszcze można napisać na ten temat? Nie rozumiem.


PS
Nadawanie swojej wypowiedzi charakteru RACJI ABSOLUTNEJ w stylu "to są prawdziwe seriale dla ambitnych ludzi..." jest trochę śmieszne.
"Moim zdaniem" + >moje zdanie< = ALL RIGHT .

Pozdrawiaj.

ocenił(a) serial na 10

JaZzGoTT wcześniej dobrze napisał. Mogłem byś pierwszy, ale nie chciało mi się marnować tylko słów na tak beznadziejnego posta.

P.S. Jak jesteś kobietą to Ci daruje te "Gotowanie na wszystko" a jak nie to zamiast tego powinien być >Supernatural< czyli >Nie z tego świata<.

ocenił(a) serial na 10

Popieram ! I rozbawił mnie typ, że napisał Dr House to serial w którym sie nic nie dzieje i w kólko to samo.... a Pozniej podaje gotowe na wszytsko w top 10 swiatowych seriali ?? :) Gratuluje gustu ^^

ocenił(a) serial na 9

Witam, spoko wypowiedziałeś się w sprawie tego "niepowstrzymanego absolutu totalnej prawdy, że House to najgorszy serial". Tej riposty powinno się używać jako schematu na takie bezsensowne tematy, żeby nie tracić czasu;) Rozumiem, że można użyć tego co napisałeś z zachowaniem własności intelektualnej(kto jest autorem i gdzie użył)?

marcinw_2

Stawiasz Miasteczko Twin peaks obok Lost i Prison Break w tym momencie przestałem czytać twojego posta

A swojego napisałem bo chciałem żebyś to wiedział ;)

ocenił(a) serial na 10
KingForADay

to chyba jakas prowokacja, czy tak???????????

ocenił(a) serial na 8
KingForADay

"Stawiasz Miasteczko Twin peaks obok Lost.." marna prowokacja ;/

KingForADay

O, ktoś też widzę to zauważył :) Twin Peaks to więcej niż serial, trzeba przyznać. Natomiast jakie by pozostałe dwa wymienione nie były rozrywkowe, nie wykraczają ani na sekundę poza sztywne hollywoodzkie ramy nieprawdopodobnych suspensów i czarnych/białych postaci i przewidywalnego scenariusza. Tak więc masz rację, porównywać się nie da.

ocenił(a) serial na 10
marcinw_2

Zgadzam się z tobą tylko w ostatnim zdaniu:
"Jest to wyłącznie moja opinia, ten serial jest na pierwszym miejscu w rankingu więc zapewne moje poglądy na "sprawę" są w mniejszości (dużej)". Masz racje w 100%. Mała rada na przyszłość...jak ci się nie podoba to :nie oglądaj,nie oceniaj,nie komentuj:).pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
marcinw_2

Prison? Tylko pierwszy sezon miał klasę, potem było coraz gorzej.
Gotowe na wszystko? Haha?

House to serial pokazujący szpital, pokazujący człowieka, który jest szalony, genialny, inny. To nie jest taki sam serial jak inne. Tu nie chodzi o zobaczenie w każdym odcinku innej scenografii, innych aktorów, innej historii...

Serial z natury jest formą rozrywkową - ma dać widzowi coś co go uzależni. Jednych uzależnia nadużywanie forów w sieci, innych House. Liczy się kasa. Jeśli miliony ludzi się wciągną w oglądanie - miliony ida z reklam w trakcie emisji.

Lubię House'a. Nie lubię seriali. Widziałem Prisona (wszystkie sezony, niestety...) widziałem Herosów, mam zamiar zobaczyć Dextera. Gdy widzę serial w TV - nie mogę oglądać. Głupoty, brak wolności (emisja o konkretnej godzinie, reklamy). House jest dobrym serialem, emitowanym na DVD. Wolę go niż np. Brzydulę czy M jak Miłość...

Każdy ma inne gusta, pamiętaj. Jeśli mierzysz innych podług siebie... zadaj sobie pytanie dlaczego zatem nie jesteś tak bogaty, mądry, zdrowy, piękny jak inni... Skoro tak nie jest to znaczy, że się różnisz od innych ludzi, a zatem oni mogą mieć inny gust.

Myślenie nie boli.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
marcinw_2

Nie ma co się oburzać, takim ludziom należy współczuć. Widocznie nie dojrzeli do wychwycenia niewybrednej ironii House'a. A jeśli sądzisz, że Prison Break jest ciekawszy to ja już nie mam nic do dodania. Co się będę kopać z koniem. I to właśnie house dostarcza "inteektualnej rozrywki". To co podałeś, to zwykłe szmaty, które zrozumieją nawet czterolatki, tzw. seriale dla mas. House zainteresuje tylko tego, kto chce, żeby go zainteresował, a nie kogoś kto za wszelką cenę chce być zaje*iście oryginalny. Powodzenia.
Ponadto jestem pewna że ta opinia została napisana tylko i wyłącznie po to, aby oburzyć fanów. Autor najwyraźniej lubi kłótnie.
Biją cię w domu chłopcze? Dzwoń na Niebieską Linię (0-22-668-70-00) anie wypisujesz głupoty jakbyś się czegoś nawdychał.

użytkownik usunięty
matrixa1

Autor wątku ma prawo sądzić o serialu, co chce. Nie rozumiem skąd te rady o Niebieskiej Linii i tak dalej. Przecież to kompletnie bezzasadne. Osoba wyraziła swoje zdanie na temat tego serialu, fakt, że w sposób odrobinę narzucający "jedyną słuszną opinię" ale jak mniemam przez niedopatrzenie.

Wszelkie szykanowania Osoby wyłącznie ze względu na jej upodobania odnośnie seriali są niedorzeczne. Osoba "nade mną" łaskawa nazywać coś, co jej się nie podoba "zwykłymi szmatami" nie przejawia cech wartościowego interlokutora.

ocenił(a) serial na 7
marcinw_2

"1. Kompania Braci 2. Miasteczko Twin peaks 3. LOST 4.Dexter 5.Prison Break 6.Przystanek Alaska 7.Gotowe na wszystko 8 Detektyw Monk 9 How I meet your mother. To są prawdziw e seriale dla ambitnych ludzi pragnących prawdziwej intelektualnej rozrywki"


naprawde nie wiem co powiedziec..;]

ocenił(a) serial na 10
nika87

Dokładnie. Dr House to najlepszy serial w historii. Prison break nie dorasta mu do pięt. Serial ma ciekawą fabułę, świetną grę aktorską, muzyka również świetnie dobrana, świetne dialogi i oczywiście zasłużenie ma top1. House zdobył 2 zgłote globy, 3 nagrody EMMY i inne wyróżnienia. Serial zyskał bardzo dużą popularność.
Teraz piszę do autora tego tematu:
Nie rozumiesz smaku tego serialu. Tu nie chodzi o to, że każdy przypadek ma być całkiem inny. Bardziej reżyser skupia się na świetnej postaci jaką jest Dr House. Bez niego ten serial był by jak chirurdzy. Serial trzyma poziom, ma świetny klimat, jest wartościowy i czasami dający do myślenia. Porządnym ludziom moim zdaniem powinien się podobać ten serial bo zrozumieją jego sens. A jeżeli ty wolisz oglądać jakieś prison break to droga wolna.

kamil_morawski1

Rozumiem, że używasz wyrażenia "najlepszy w historii" głownie na podstawie tego że serial ma 2 globy i jest lepszy od PB? Brawo. Widać że wypada nadrobić zaległości w serialach, jeśli chce się później używać słów "w historii".

użytkownik usunięty
kamil_morawski1

A ja po raz kolejny chciałabym zauważyć, że reżyser nie napracował się nad postacią Housa, a scenarzyści to już wgl. Czysta kopia Dr. Coxa. Gdyby Hożych Doktorów puszczali na TVP 2, to ludzie może dostrzegli by ten szczegół.

marcinw_2

ten kto napisał że drHouse ma ciekawszą FABUŁĘ od Prisonka Breaka się po prostu nie zna!!! Może i ten house jest zabawny(choć i tak nie dorasta do pięt wspaniałemu serialowi FRIENDS) ale że ma ciekawą fabułę?? Odcinki są tak czytelne... zawsze na początku trafia do szpitala jakaś chora osoba i zawsze w jakiś genialny sposób doktorek wie co mu dolega.. zachwycające i trzymające w napięciu.....żal..... Fabułą w ogóle nie dorównuje Prisonowi czy nawet Desperate Housewives gdzie są nieoczekiwane zwroty akcji, trzymające w napięciu zakończenia, ukazane są wartości, które powinniśmy naśladować!! gdy obejrzy się jeden odcinek jest tak ciekawe zakończenie że nie mozna usiedzieć tygodnia czekając na kolejny!! drhouse jest tak banalny i prosty, że aż wstyd mi go oglądać....jestem bardzo negatywnie zaskoczona gdy widzę go na 1. miejscu w rankingu...tym bardziej, że ostatnio był na tej pozycji serial FRIENDS! w sumie nie dziwię się że jest tak popularny, jest przeznaczony dla ogólnej miernoty intelektualnej i zrobiony jedynie dla kasy..

ocenił(a) serial na 10
monika18r

Wypraszam sobie takie obelgi. Miernotą intelektualną to ty może jesteś. House'a jest lepszy od Prison Break'a. A ty jesteś osobą nieadekwatną do dyskusji na temat tego serialu. Pierdzielisz żal, bo wszyscy tak pieprzą. Typowa z Ciebie maniaczka zaślepiona swoim serialem. Większość filmów jest dla kasy robiona. Banalna i prosta najprawdopodobniej ty tutaj jesteś bo nie dostrzegasz sensu Dr House'a.
Zasłużone top1 i tyle. Gdyby prison break mu dorównywał był by znacznie wyżej w rankingu. W House'ie niby nie ma żadnych wartości? To się grubo mylisz. Klimat jest lepszy, gra aktorska również świetna, muzyka i ten rytm serialu.

ocenił(a) serial na 9
monika18r

Serial House to serial innego rodzaju niż Prison. Zresztą co do Prisona - 1 sezon świetny, idealny, drugi popłuczyny po pierwszym, trzeci starał się naprawić sytuację, a 4 znowu popłuczyny.
I dziwi mnie, że jesteś tak zaślepiona i nie widzisz, iż Michael Scofield za każdym razem "w jakiś genialny sposób" potrafi uciec/rozwiązać problem... dziwne podobieństwo do twojego posta co?
Fabuła ze zwrotami akcji, trzymająca w napięciu itd. - to tak jakby każdy serial i film musiał być sensacyjny - bzdura.
Wartości jaki powinniśmy naśladować... Prison? Ratować brata - ok. Ale samemu popełniać przestępstwa, zabijać, kłamać - wzór w sam raz do naśladowania.

Prisona uważam za bardzo dobry serial, House'a podobnie. To dwie różne serie, dwa różna sposoby odpowiadania historii, dwa różne gatunki.
House'a porównaj do Ostrego dyżuru czy Chirurgów, ewentualnie do CSI gdzie ten sam zespół w ten sam sposób w tym samym mieście i biurze rozwiązuje różne zagadki.

Myślenie nie boli.

marcinw_2

masz hmmm ... dziwny gustxD
bo jednak Gotowe na wszystko mimo że to nawet fajny serial to nie jest "intelektualna rozryka" no błagam cię...
A tak nawiasem mówiąc to naprawdę uważasz że na świecie jest 1,6 mld mało ambitnych ludzi?
I oczywiście możesz mieć własne zdanie na ten temat i nie oglądać tego serialu ale to co ty napisałeś kłóci się z milionami pochlebstw krytyków z wieloletnim doświadczeniem a to chyba już coś znaczy...
Pozdrawiam Kinga1424

Edie_Sedgwick_

Do tej pory obejrzałem 1 odcinek (s01e02) i moim zdaniem postać doktora
House'a jest ciekawa, przypomina mi Holmes'a z ostatniego filmu. Na razie
jestem daleki od wydawania jednoznacznej oceny, aby nie narażać się na zarzut
jej wystawiania na podstawie zbyt małej próby, obejrzę jeszcze parę odcinków.

Na medycynie się nie znam, ale moim zdaniem serial ten jest przepełniony
pseudomedycznym sci-fi, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i 90% tych
tekstów można by wyrzucić spokojnie. Serial jest po prostu idealny dla
hipochondryków, co nie czyni go póki co słabym.

"1,6 mld mało ambitnych ludzi"
"kłóci się z milionami pochlebstw krytyków z wieloletnim doświadczeniem a to
chyba już coś znaczy..."
W myśl powiedzenia, jedzmy g*wno, miliony much nie mogą się mylić. Psychologia
tłumu działa ;) To, że jakiś serial ogląda 1,6mld, a co więcej wystawia mu
ocenę stawiającą go na pierwszym miejscu wśród seriali na filmwebie nie czyni
go jeszcze ambitnym, postawię tezę odwrotną i powiem, że na świecie jest
1,6mld głupich ludzi i w ten sposób możemy się kłócić do końca świata i jeden
dzień dłużej ;)

marcinw_2

Ja powiem (a raczej napiszę) tak:sama jestem fanką Dr House'a, ale uważam, że założyciel tematu na początku napisał trochę prawdy. Odcinki Dr House'a są dosyć schematyczne i mało zaskakujące. Mnie to nie przeszkadza i mimo to lubię (a nawet bardzo) ten serial, a jeśli założyciel tematu lubi takie, w których często następują zwroty akcji i zakończenie jest zaskakujące to może rzeczywiście Dr House nie jest dla niego i jestem w stanie to zrozumieć.

cat_is_black

Ps. I nie będę go obrażać, bo uważam, że to głupie.

użytkownik usunięty
cat_is_black

Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego niektóre osoby poprzedzają/rozpoczynają swoją wypowiedź od wyrażenia "(ja) powiem tak"? Przecież to takie nielogiczne, bezcelowe, bezzasadne, wynikające samo z treści wypowiedzi, niepotrzebne etc. Skąd w ogóle ta formuła przepowiadania tego, co się powie/napisze. Kiedy powiem tak: ? Za 5 minut? Czy teraz mówię tak: ? Może za chwilę będę mówił tak: ? Jak będę mówił? Tak: ?

Dla kończenia każdego zdania wypowiedzi (oralnej) pytaniem "tak?" [np. "śnieg jest biały tak? Dlatego można z niego ulepić bałwana tak?" <w zapisie fonetycznym można by ująć "tak" jako /taaak/ przy czym "k" zanika niemal doszczętnie>] odnalazłem już wyjaśnienie, kwestia "mówienia tak" nadal mnie nurtuje. Z czego to wynika?

Może to coś w stylu "Oyez, oyez!" ?

ocenił(a) serial na 9

Jazgot robisz. Hałas. Bałagan.

W tym temacie masz 3 wpisy. Każdy dotyczy osoby poprzedzającej twój wpis. W każdym obrażasz (inteligentnie, jednakże obrażasz) autora poprzedniego wpisu.

Ten twój ostatni post jest off topem, nie na temat. Na moderowanym forum zostałby usunięty.

Jesteś trollem szukającym zaczepki. Nie odpisywać mu na posty. Przeczytajcie jego wypowiedzi w tym temacie i dojdziecie do tego wniosku co ja. Pominę to, że wypowiadasz się na temat co drugiego filmu. Za każdym razem kogoś obrażasz. Troll internetowy. Bez dyskusji.
Bo po co ten twój post? Dziewczyna mądrze (niegramatycznie, lecz mądrze) wyraziła swą opinię. Ty ją zaczepiasz. Kto jest tu mądrzejszy? Nie ty...

użytkownik usunięty
conrad_owl

Ani razu nie odniosłem się bezpośrednio do "dziewczyny mądrze wyrażającej opinię". Po prostu nie raz spotykam się ze stosowaniem przez różne osoby tego zabiegu i zwyczajnie mnie on zastanawia. Mam prawo do zadania pytania, jeśli nie masz ochoty na nie odpowiadać to tego nie rób. Możesz mi wyjaśnić co masz na celu pisząc "to troll, nie odpowiadajcie na jego posty"? Przecież wystarczyłoby żebyś mnie PO PROSTU zignorował, jaki jest sens w robieniu czegokolwiek innego? To coś w stylu przypominania innym by dalej ignorowali osobę ignorowaną. Nie liczysz chyba na to, że wezmę sobie do serca jakąkolwiek twoją sugestię? Nie pytam tutaj o rady.

Zwracam się z pytaniem >bezosobowo<, nie zaczepiając nikogo. Przeglądając różne fora internetowe można spotkać się z rażącym upośledzeniem zdolności komunikowania się w języku ojczystym(nie tylko z resztą w Internecie, ludzie po prostu >gadają bez sensu<). Nie jestem polonistą, po prostu zastanawia mnie skąd bierze się to chroniczne nieprzestrzeganie zasad (bardzo logicznych z resztą), które wpływa na wypaczanie treści, którą chce się przekazać i w zasadzie uniemożliwia jakąkolwiek wymianę zdań. Przecież wszyscy w szkole mieliśmy język polski więc o co właściwie chodzi?

ocenił(a) serial na 9

Post nie na temat czyli offtop. Nie odniosłeś się bezpośrednio do niej, ale zaraz po jej poście zwróciłeś uwagę na sposób wypowiedzi. Dziwne...
Oczywiście ty jesteś bojownikiem, walczysz o mądry i literacki internet. Nikogo bezpośrednio nie zaczepiasz. Po prostu cudo.
Każdy wyraża swoje zdanie tak jak potrafi i o ile nie jest ono głupie - reszta mnie nie obchodzi. Wiem z własnego doświadczenia, że duża ilość przeczytanych książek niejako automatycznie poprawia zdolność pisania i wyrażania swych myśli w słowie mówionym.

Wszyscy mieliśmy język polski, niestety ludzie są różni. Na różne sposoby nabywamy wiedzę, w różnym czasie kończymy edukację... Może osoba wypowiadająca się powyżej jest chłopakiem, wiek gimnazjalny i po prostu inteligentnie się wypowiada, a braki językowe... ma jeszcze czas.

Zresztą wyrażenie "wszyscy mieliśmy język polski" jest bezsensowne. Bo tak samo wszyscy mieliśmy biologię i chemię - nie wszyscy są lekarzami. Wszyscy mieliśmy w-f - nie wszyscy są mistrzami olimpijskimi. Szkoła daje możliwości. Reszta zależy od człowieka. Upraszczanie to głupota.

Niejasności w tamtym poście nie widzę, wypowiedź nie jest spaczona. Jeśli ci przeszkadza sposób wyrażania swej opinii - ok, rozumiem. Zwróciłeś uwagę.
Ja jednak zwróciłem uwagę na liczbę twoich wypowiedzi. Wiele filmów, wiele tematów, z wieloma osobami dyskutujesz... Tak właśnie działa troll - zaczepić, sprowokować. Możesz o tym nawet nie wiedzieć, po prostu uzależniłeś się od doradzania innym, od pisania postów na filmweb, od szerzenia mądrości i oświecenia, poprawiania innych... Krucjata - z historii wynika, że to była głupota. W sieci ignoruje się innych, jeśli ktoś cię obraża - ignorujesz go. Jeśli nie rozumiesz wiadomości - ignorujesz je (ewentualnie prosisz o jaśniejsze wytłumaczenie, ale nie poprawiasz).

użytkownik usunięty
conrad_owl

Teraz to nic nie rozumiem. Najpierw piszesz "ignorować, bez dyskusji", a teraz nawiązujesz do mojej wypowiedzi.

Sam "temu" narzuciłeś charakter personalny więc wybacz, że to podłapię. Postaram się jednak jak najbardziej ograniczyć bezpośrednie odnoszenie się do ciebie.

Oczywiście, że każdy miał w szkole przedmioty, o których wspominasz ale należy przecież to wartościować -> nie będąc w stanie posługiwać się umiejętnie językiem, nie wypowiesz się logicznie na temat genotypu, nie musisz wiedzieć nic o genotypie by logicznie się wypowiadać. Nie bez przyczyny zatem wspominam o języku polskim właśnie, a nie o fizyce. Tak łatwo ci przyszło określenie tego mianem: "bezsensowne".

Kończysz wypowiedź >jakimś zapisem o< : "zasadach Internetu"? Kto je ustala? Czy w CZYMŚ TAKIM jak Internet mogą obowiązywać jakiekolwiek zasady? Powiedz szczerze?

Uwagi odnośnie mojego: "dyskutowania na temat wielu filmów, z wieloma osobami" totalnie mnie dziwią. Bierzemy przecież udział w produkcie internetowym jakim jest forum (również internetowe z resztą). Chodzi tu przecież przede wszystkim o interakcję, w tym przypadku werbalną. Do takowej dochodzi lub nie. Jeśli ktoś ma ochotę >dyskutować< w taki, a nie inny sposób, a strona przeciwna to akceptuje i odpowiada to nie widzę sprzeczności.
Nie rozumiem natomiast sensu w "chodzeniu" i mówieniu: "to troll, nie gadajcie z nim". W jakim celu? Gdzie jest w tym logika? Przecież jeżeli ktoś uzna, że "to troll, nie gadam z nim" to najzwyczajniej w świecie nie będzie z nim gadał... bo to troll. :-)

Zabawna jest twoja próba definiowania i narzucania definicji niejakiego "trolla". Jak można definiować abstrakty? Skoro nie zgadzasz się z czyimś zdaniem lub styl ci się po prostu nie podoba to istnieje wiele innych sposobów na danie ujścia swojej dezaprobaty. W przeciwnym razie wygląda to tak jakbyś z kimś >w miarę< poważnie rozmawiał ale co 2 minuty pokazywał mu język.

"Możesz nie wiedzieć o tym ale się uzależniłeś" ????????????????
To naprawdę nie pasuje do niczego, chyba, że jesteś medium. Nie możesz przecież determinować jakiegokolwiek faktu na mój temat, nie masz ku temu żadnych podstaw. Jesteś w stanie coś wychwycić na podstawie tego, co piszę no ale bez przesady. Nie są to wystarczające źródła do nakreślania wizerunku osoby, a już na pewno niewystarczające do uskuteczniania jakichś quasi-psychoanaliz.

Skupmy się zatem na >kwestii<. Kwestia poruszana przeze mnie nie ma żadnego bezpośredniego związku ze mną ani z tobą. Poruszasz kwestię pod tytułem "specyfika aktywności osoby o nicku JazZgoTT na forum portalu filmweb". To trochę... bez sensu ?

Tyle hałasu o jedno głupie zdanie. Może rzeczywiste popełniłam błąd, ale przecież jestem człowiekiem i czasami zdarza mi się zrobić (lub napisać) coś nie tak jak trzeba. A tak poza tym to jest forum na którym wypowiedzi dotyczą (a przynajmniej powinny) serialu Dr House, a wasze są o zupełnie czym innym. Chyba tylko niepotrzebnie psujecie sobie nerwy.
Ps. conrad_owl dzięki za obronę :)

ocenił(a) serial na 9

Właśnie :-) nie ma za co.
Co do ciebie Jazgot - chodzi mi właśnie o twój sposób nawiązywania dyskusji. Czepiasz się szczegółów, które w tym przypadku nie miały znaczenia. Co więcej jako pierwszy w tym temacie zaczynasz offtopwać.

Język polski, a inne przedmioty - mnie nie chodzi o to co jest ważniejsze, ale o to, że wrzucanie wszystkich do jednego wora jest bezsensowne. Przykładowo ja pracuje w Szkocji. Są osoby, które w życiu nie były w Polsce. Lub długi czas spędziły zagranicą. Dopóki więc sposób formułowania myśli jest zrozumiały - nie rozumiem po co się czepiać szczegółów? Co innego gdybyś nie rozumiał...

Zasady internetu? Jest coś takiego jak netykieta. I ona mówi by między innymi nie offtopwać. A więc?

Troll polega na tym, iż ciężko go przyłapać. Więc należy ostrzegać. A czy osoba non stop wypowiadająca się na każdy temat na forum jest trollem, nałogowcem czy kimś szalonym? Nie ilość, a jakość wypowiedzi jest ważna...

Nie znam cię i to prawda. W sieci jest się anonimowym. Tyle, że ja wypowiadam się tak jak i w życiu. Nie oglądam TV, nienawidzę seriali w większości. Niektóre mi się podobają i te lubię. O nich się wypowiadam. Nie w każdym temacie. Przy okazji każdego serialu.

Bez sensu jest zwracanie uwagi na szczegóły gramatyczne i literackie postu kogoś innego przy okazji tematu mającego na celu wyrażenie opinii.
Ty zwracasz innym uwagę - dlaczego więc nazywasz bezsensownym zwrócenie uwagi tobie? :-)

użytkownik usunięty
conrad_owl

W tym przypadku jest to nie tyle bezsensowne, co kompletnie nieadekwatne.

Nie wiem do końca co ty w zasadzie tworzysz. Piszesz o jakiejś (n)etykiecie, a sam celowo przekręcasz nick interlokutora, wyjątkowo infantylny i żałosny zabieg. Wydaje się jednak współgrać z tym "pokazywaniem języka", do którego pozwoliłem sobie nawiązać poprzednio. Może byłbyś w stanie ostatecznie się określić?

Widzę sprzeczność, sprzeczność widzę!
Skoro twoje wymagania odnośnie >jakości< wypowiedzi (o której o dziwo! mówisz, że JEST WAŻNA) może zaspokoić po prostu "zrozumiały sposób formułowania myśli" to nie dziwię się, że nie jesteś w stanie zrozumieć moich zastrzeżeń. Nie wymagam od ciebie żebyś je zrozumiał. Nikt też nie wymaga od ciebie żebyś bawił się w rycerza i stawał w obronie "uciśnionych"( w tym przypadku tych, którzy mówiąc wprost mają problem/y z budowaniem LOGICZNYCH zdań).
Mówiłem o zjawisku, o "lingwistycznym upośledzeniu i upośledzaniu", które staje się coraz bardziej powszechne. Nie oczekuję od innych by zastanawiali się nad tym razem ze mną i analizowali wypowiedzi pod względem ich logiczności i przejrzystości. Nie rozumiem jednak dlaczego ja nie mógłbym tego robić? Jedni grają w golfa, inni lubią czytać/słyszeć >ładne< zdania.

Jaką wartość i jakie znaczenie ma ten wspomniany przez ciebie "off-top"? Biorąc pod uwagę fakt, że na tym portalu powstaje trylion postów, w których wypowiadający się permanentnie zbaczają z tematu oraz to, że temat tego wątku ma w nazwie "(...)serIli" nie należy podchodzić do tego !aż! tak formalnie i >mieć się na baczności<.

ocenił(a) serial na 9

Właśnie widzę, że podchodzisz do tego zbyt formalnie.

Otóż jeśli chcę poczytać/posłuchać ładnych zdań to sięgam po książkę/spotykam się ze znajomymi. W internecie wiadomo, że nie natrafisz na ładne i mądre zdania chyba, że na forum moderowanym. Więc czym ty się kierujesz? Nie naprawisz tego forum. Jeśli chcesz czegoś ładnego w czytaniu - dlaczego właśnie na filmwebie spędzasz dużo czasu? Korzystam z for by poczytać wypowiedzi innych, gdybym chciał by one ładnie wyglądały zakupiłbym zbiór wywiadów/reportaży zredagowany i po korekcie.

Rozumiem cię, zjawisko o jakim piszesz jednak istnieje od dawien dawna. Od czasów początku sieci w Polsce, od czasów list dyskusyjnych, pierwszych czatów... To nie jest tak, że naród głupieje. To my coraz bardziej dostrzegamy głupotę, tym samym stajemy się mądrzejsi. Kiedyś byli mądrzejsi ludzie? Wątpię...

Przekręcam nick? Sorry - wiadomo o kogo chodzi, natomiast nick w stylu pokemonowym (maŁe I dUzE litery) jest dla mnie czymś obleśnym, nie zamierzam tak pisać, ani kopiować nicku. Dla mnie to gorsze zaśmiecanie języka niż niegramatyczne posty :-)

"Jaką wartość i jakie znaczenie ma ten wspomniany przez ciebie "off-top"?" - zatem dlaczego go napisałeś? Skoro nie ma on znaczenia, skoro nikt nie zwróci na niego uwagi?

użytkownik usunięty
conrad_owl

Chodziło mi raczej o znaczenie samego zjawiska off-topu, a nie off-topu samego w sobie, tego konkretnego.
Widzisz, ty, za jak to nazywasz obleśne nazywasz nick napisany w sposób "nienaturalny", ja mam prawo mieć takie same odczucia wobec jakiegokolwiek innego zjawiska. W tym przypadku jest to niekompatybilność słów z zasadami logiki. To wszystko. Piszę o tym między innymi tutaj, nie jest to jedyne miejsce, w którym daję wyraz swojego zniesmaczenia.

Skoro wszystko już sobie wyjaśniliśmy to można uznać off-top za zakończony i powrócić do opisywania "jedynie słusznego gustu" jak to czyni wiele nick'ów w tym wątku. No ale ważne, że na temat.
Jeśli ktoś jednak chciałby mnie oświecić i wyjaśnić "mechanizm działania >powiem tak:" to nadal jestem zainteresowany.


Cieszę się, że nie zeszliśmy do poziomu, na którym obrzucalibyśmy się werbalnymi fekaliami.

Pozdrawiam.

marcinw_2

House to Jeden z najlepszych seriali w historii a Dla Mnie Osobiście Najlepszy. SAM JESTEŚ ŚMIESZNY
I pytanko małe do całej reszty, po co Wy w ogóle postujecie na takie tematy? Z nudów? :)

ocenił(a) serial na 10
marcinw_2

każdy ma inny gust.
dla mnie skazany na śmierć i gotowe na wszystko jest jednym wielką
przereklamowaną sprawą.
Dr.House,Lost,M jak miłość,Gęsia skórka to są prawdziwe seriale.


pozdrawiam fanów Hermiony Granger i Amber Volakis.

ocenił(a) serial na 10
marcinw_2

a no i jak mogłam zapomnieć uwielbiam jeszcze Chirurgów i Zbuntowanych.

.

użytkownik usunięty
marcinw_2

Ja tam uwielbiam ten serial podoba mi się bardzo nikt się tego nie spodziewał że taki sukces odniesie ale i dobrze że się tak stało chociaż jest coś oglądać żaden tak medyczny serial mnie nie wciągnoł w fotel ja jestem od 2009 roku fanem serialu ale luz.

ocenił(a) serial na 10
marcinw_2

wiesz, żeby zrozumieć i polubić ten serial to trzeba mieć trochę inteligencji ;> nie dość, że choroby są rzadkie i niespotykane to jeszcze gadki House`a są po prostu cudne ;)

e_j_j

Zgadzam się z poprzedniczką. Widocznie nie masz na tyle inteligencji. Oglądasz banalne seriale, dla banalnych ludzi. Te seriale są dla ludzi, którzy oczekują minimalnego stopnia rozrywki. Owszem, niektóre z nich są warte zainteresowania, ale jeśli dalej będą oglądane przez takich ludzi jak ty, to nie wiem co z nimi dalej będzie. Może niedługo wmówisz nam, że Moda na Sukces jest lepszym serialem od House'a. Żałosne.
Idź, ubierz pieluchę, połóż się na leżakowanie do przedszkola i nie wypowiadaj się na forum serialu, którego nienawidzisz. Godne pożałowania.