Właśnie skończyłem oglądać, całe 8 sezonów za mną. Trochę trudno to opisać... Nie mam pojęcia czym zastąpię te wieczory, w które zapuszczałem sobie ze 2 odcinki. Błyskotliwe dyskusje, pełno humoru i pełno wzruszających
momentów... może ktoś zna podobny serial o dowolnej tematyce ?
No i polecam, to dzieło sztuki ;]
ja też przed chwilą obejrzałam ostatni odcinek, nie powiem łezka się w oku zakręciła, myślałam, że Cuddy pojawi się w finałowym odcinku, ale niestety...
Cuddy siedziała w kościele/kaplicy podczas przemów pogrzebowych.
Sam bym się nie zorientował, gdyby nie była wymieniona w czołówce na samym początku ;)
Poprawka, była też przed połową w retrospekcji, na kanapie z House'm.
Niestety nie powiedziała ani słowa, też miałem trochę nadzieję na Nią...
Hmm... obejrzałam jeszcze raz pogrzeb i jakoś nie widziałam tam Cuddy, w czołówce także nie była wymieniona, myślę, że jeśli producenci by ją przekonali, żeby wystąpiła w finałowym odcinku, to by przemawiała na pogrzebie, w końcu odegrała dużą rolę w życiu Grega :)
Masz rację pomyliłem ją z 13, sam właśnie obejrzałem.
No i powód, czemu jej nie było...
Prawdopodobnie ostatni sezon "Dr House'a" nie będzie taki sam, jak poprzednie. Z obsady odchodzi bowiem Lisa Edelstein. Aktorka zdecydowała, że nie podpisze nowego kontraktu.
Edelstein była jedną z trzech członków obsady, którym po tym sezonie kończyły się kontrakty. Robert Sean Leonard i Omar Epps podpisali nowe umowy i wystąpią w ósmym sezonie. Lisa jednak podjęła inną decyzję. Aktorka w swoim oświadczeniu napisała: - Po długich namysłach, uznałam, że czas ruszyć naprzód. Z dużym żalem, bo zostawiam bohaterkę, którą grałam przez siedem lat, ale również z ekscytacją dotyczącą nowych szans jakie mam przed sobą zarówno grając jak i produkując.
Oznacza to, że jedyną aktorką w ósmym sezonie "Dr House'a" będzie Olivia Wilde, której przyszłość serialu też jest niepewna. Aktorka rozwija bowiem swoją karierę filmową i trudno przypuszczać, by straciła cały sezon na występy w finałowym sezonie "Dr House'a".
Zgadza się. Mimo tego szkoda, że jej nie było. Gościnny występ w finałowym odcinku to nie to samo co gra we wszystkich 22.
Ta, Foreman był kiepską Cuddy, wolałbym, żeby kłócił się z Housem'w podczas różnicowania, było zabawniej... A jedyna osoba o innym kolorze skóry dostawała za duże fory ;]
W tym dziele sztuki nie zwrócono uwagi na podstawowy fakt - House chodzi niepoprawnie z kulą. Mają uszkodzoną np. prawą nogę/kolano kulę/laskę trzyma się w lewej ręce. Wpadka konkretna.
Wydaje mi się, że chodziło o to, że nie chciał czuć większego bólu (gdyby "trzymał ją" w "przeciwnej ręce", byłby zmuszony do odczuwania większego bólu z powodu jego dolegliwości) a jak wiadomo, House nie przepada za potwornym bólem swojej nogi -
Dialog o lasce z 8. odcinka 3. sezonu:
-Myślał pan kiedykolwiek, żeby podpierać się laską po właściwej stronie?
-Tak, w tym cały problem. W piątek wieczorem moja laska nagle uświadomiła sobie, że jest po złej stronie. Możesz wypisać mi Vicodin?
Natomiast czytałam kiedyś o jakimś wywiadzie, w którym Laurie powiedział, że używa laski w tej dłoni, ponieważ najzwyczajniej w świecie jest mu wygodniej, więc może był to impuls do wykorzystania ów faktu do pokazania, "jak bardzo cierpi House".