1.Monte Christo?
2.Elena Calcano?
3.Dulce?
Moim zdaniem wszyscy idą łeb w łeb ale...z tej trójki jedynie Dulce przejawia jakieś uczucia (konkretnie do synka),widać że bardzo go kocha,pozostali z jakimikolwiek pozytywnymi uczuciami niewiele mają wspólnego.
Elena C. jest kompletną wariatką - zabiła swoją siostrę, torturowała matkę, porwała małego Tomasita, podpaliła rezydencję Gironów, z kolei Dulce otruła Margot, zabiła Cristinę i Tulia, doprowadziła do wypadku Tomasa. Montecristo zazwyczaj zlecał morderstwa Indianinowi no i pomógł bliźniaczce porwać dziecko Elenki i Eduarda... W każdym z "diabelskiej trójki" lepiej mieć przyjaciela niż wroga, ale postawię chyba na Elenę C., choć wybór był naprawdę trudny ;)
co do Dulce masz rację,ale zauważ ,że w odc 109 Calcanio powiedziała do Felipy że nie zabiła dziecka i nie zabiłaby je... bo jest słodki :P ona jakieś uczucia też ma :D:D