Rozumiem, że wszyscy w filmie muszą być ładni, bo inaczej fani "Zmierzchu" zmienią kanał.
Ale Jonathan Rhys Meyers jako Henryk VIII? Skoro tak, mogli pojechać po całości. Ja bym wzięła
do roli Snipes'a albo De Vito. Chociaż ten drugi i tak byłby bliżej Henryka niż Meyers.....
To racja ;) Jonathan Rhys Meyers w roli Henia stanowczo za przystojny. Król Angli u schyłku swojego życia miał 140cm w pasie i prawie nie chodził z powodu odnawiającej się rany nogi, a w filmie nawet całkowicie nie osiwiał ;)
Całkowicie się zgadzam, jestem dobrze zaznajomiona z życiorysem Henryka VIII i Jonathan Rhys Meyers w jego roli aż kłuje w oczy... Jakoś jestem w stanie to przeboleć, bo serial oglądam tylko dla utrwalenia wiadomości o dynastii, aczkolwiek wiele ważnych wątków jest tu pominiętych lub całkowicie zmienionych :)
Najlepszy filmowy Henryk wg mnie- Ray Winstone w "Krwawym tyranie". Żywy dowód, że można znaleźć aktora, który i gra i wygląda jak trzeba :)
Jak dla mnie najlepszy obraz Henryka VIII przedstawiono w filmie "Oto jest głowa zdrajcy". W roli króla zagrał Robert Shaw. Kiedyś wiedziano, jak robić dobre filmy... Przy takiej kreacji JRM i Eric Bana mogą się schować...
Na stronie "Krwawego tyrana" podobnie się wypowiedziałam :) Tyle, że mi się bardziej podoba jednak Winstone niż Shaw.
Musieli jakos zwiekszyc ogladalnosc dlatego dali przystojnego aktora :D chociaz w 1 sezonie ten gosc co gral edwarda stafforda pasowalby do glownej roli, bo henryk w istocie byl rudy .. ;)
a od kiedy obsada "zmierzchu" uważana jest za urodziwą? XD bo tytułowy Henryk jest co prawda przystojny, ale i obdarzony charyzm dzięki temu nie kuje w oczy aż tak bardzo ta nieścisłość.