ale niestety, moim zdaniem, głównym mankamentem jest tu wygląd głównej postaci. Król Henryk, w oryginale młodo spasiony, rudawy, cera jak u wieprzka, tutaj cały czas wygląda jak jakiś włoski model (a postarzony wg. mnie wygląda zupełnie żałośnie, aż mi się śmiać chciało, tak to było nieudolnie zrobione, a z zachowania to bardziej był jak don Vito Corleone, niż stary, schorowany król Henryk). Ray Winstone bił go wg. mnie na głowę.
Druga postać - Anna z Kleve - naprawdę była raczej średnio atrakcyjna, z babciowatą figurą i podobno niezbyt dbała o higienę osobistą, no to mnie nie dziwi, że nie działała zbyt dobrze na króla, u którego rozwijała się impotencja (prawdopodobnie z powodu cukrzycy). A w serialu - ładna, szczupła dziewczyna, na widok której oryginalny Henryk by zarżał jak ogier na pastwisku.
Więc niech się zapytam - jaki osioł dobierał te postacie? Ktoś dostał w łapę, wziął do buzi, czy zadecydował tradycyjny nepotyzm?
Ten wątek już był. Prosta odpowiedź, by przyciągnąć więcej ludzi przed telewizory i zafascynować ludzi tym oto serialem. Czy myślisz, że gdyby po raz setny obsadzono w roli Henia, aktora grubego, brzydkiego i obrzydliwego to czy ludzi dostrzegliby ten serial? Otóż nie! Bardzo dużo ludzi zwraca uwagę na wygląd aktorów, to jak się prezentują. Oczywiście, to nie zmienia faktu że dla prawdziwych fanów bardziej realny wygląd byłby ten prawdziwy.
Jak dla mnie to nie jest wytłumaczenie, że serial robią pod najgłupszych widzów. Kto chciał oglądać, ten i tak oglądał, już to widzę, jak ktoś by oglądał serial tylko dlatego, że grał w nim krzywonogi model. Rączka rączkę umyła i w serialu wylądowało parę beztalenci z ładnym pysiem. Tak samo niektóre stroje, wyprzedzające epokę o kilkadziesiąt lat i sporo bzdur, które przemycili w serialu - konsultant historyczny to pewno był syn ciotki ze strony babci i do tego prosto po liceum. Ten trend wciskania bzdur ubranych w ładne piórka w obecnym kinie to jest ŻENADA. Ludzi trzeba edukować, a nie robić z nich jeszcze większych debili.
Ale gdyby było jak opisują źródła, czy ktoś chciałby to oglądać ? Henryk VII z wagą ok. 140 kg i śmierdzącym wrzodem na stopie ? .. To jest dla kasy (co chyba jest oczywiste), nie żeby nas edukować, zdecydowanie wolę starą, filmową wersję. Nie mam pojęcia kto dobierał aktorów, bo skoro oszczędzili nam wstrętnego Henryka mogli zostawić w spokoju inne postacie, ale sknocili...
Winstone nie był wcale wstrętny, a był Henrykiem jak się patrzy (chociaż może ja się nie znam i dla dzisiejszych panienek normalny mężczyzna jest nieakceptowalny i każdy musi wyglądać jak gej ze zmierzchu). A tak swoją drogą, to Henryk miał tę ranę na udzie.
A byłam pewna, że na stopie, ale niech będzie (na udzie jeszcze gorzej). Mówiąc "wstrętny" miałam na myśli znalezienie jakiegoś gościa oddającego dogłębnie Henryka i danie mu roli a nie podstawienie szczuplutkiego Meyersa (do którego jakoś po tym serialu straciłam sympatię). Winstone był tak myślę, nawet za ładny na Henryka VIII.
No ale nie chodzi przecież o to, żeby ludzie mieli czarne zęby, a kobiety straszyły nieogolonymi nogami. Po prostu niech aktor oddaje w jakiś sposób graną postać, a nie będzie kimś zupełnie innym. Mało to tęższych, przystojnych aktorów, których można było ucharakteryzować na Henryka? A Meyers? Na biedę mógłby być Karolem V.
Tak, tak jest dużo nie tylko lepszych ale i bardziej pasujących do tej roli sławnych aktorów... No, ale co dla kasy to dla kasy musi być chudziutki laluś w trampkach i obcisłych spodniach...
Myślę, że nie rozumiecie co ten serial miał wnieść. Przeciętny Kowalski, który nic nie wie na temat historii Anglii - Tudorów na pewno nie obejrzy sam z siebie filmu, po pierwsze, który jest już stary a po drugie dla aktorów/aktorek, którzy zwyczajnie nie są atrakcyjni ( na myśli mam tutaj, odzwierciedlenia prawdziwych postaci). Jest XXI wiek, ludzie zwracają uwagę na wygląd, na stroje, fabułę serialu tudzież filmu. Dla mnie, jako dla osoby, która zna trochę już tą historię to racja, jest co najmniej dziwne, że Henryk w " Dynastii Tudorów" nie wygląda jak prawdziwy Henryk ale dla innych, to jest normalnie. Uczepiłyście się, tego Henryka i Anny Kliwijskiej. Ale czy zauważyłyście inne błędy w wyglądach zupełnie innych postaci?
Skupiłyście swoją uwagę na zupełnie innych faktach, które zostały albo pominięte albo zupełnie zmienione w serialu? I uważam, że to jest ważne a nie to, że wygląd jest inny.
W której wypowiedzi się zakręciła?? Bo prawda jest taka że każdy zwraca uwagę na wygląd, że są za ładni, a nikt nie zwraca uwagi na fakty z historii, że coś pominęli, zmienili.
Skoro nie widzisz w czym, to masz pewnie takie samo IQ, jak ona. Do kuchni, a nie na FW mędrkować.:P
IQ może Ty masz niskie, skoro bez wiedzy na temat historii i serialu krytykujesz zarówno twórców, Kasię jak i mnie. Nie wiem co trudnego było do zrozumienia w mojej wypowiedzi, ale napiszę specjalnie prosto aby trafiło to do Twojego małego móżdżka: Czepiasz się małych szczegółów, a dostrzegłaś takie różnice, które faktycznie były ważne?
Po raz kolejny trafiła się jakaś osóbka, która obejrzała serial i wielce odnosi się z tym, jakie to niezgodności są w wyglądzie.
Dokładnie IQ to masz Ty niskie i pokazujesz to krytykując Nas, najpierw poczytaj trochę o historii Anglii i potem się wypowiadaj.
Do kuchni mówię. Ojciec was nie wychował?
No to specjalnie dla niego mały filmik instruktażowy, jak powinien to zrobić:
http://www.youtube.com/watch?v=r0ojEykpqCI
Hahahahaha ale jesteś zabawny! Twój ojciec chyba za mało pasa używał. I właśnie takim czymś pokazujesz swoje małe IQ, gratuluje!!
Musiałaś mieć wśród przodków bardzo zwinnego szympansa, skoro wlazłaś tak wysoko, żeby moje IQ obejrzeć!
Kto się poznać prawdziwą historię niech sobie poczyta na wikipedii, film jak dobrze piszesz ma tylko pokazać historię Tudorów, a i została pozmieniania w detalach.
Ale temat/post dotyczy wyglądu postaci, który też jest ważny. Wybraliśmy serial zamiast jakiejś książki ,więc chcemy aby postacie były dobrze dobrane, pokazały nam tą historię... Wszystko byłoby fajnie gdyby aktorzy chociaż trochę bardziej przypominali oryginały. Rolę Henryka mogli dać chociaż komuś rudemu, nie muszą być to postacie identyczne, mogą być zgrabne, ale chociaż głupie kolory włosów mogli zachować.. Ale tak to jest, pieniądze pieniądze pieniądze. Bo kto chce oglądać brzydkich, prawda? Walić historię...
Chodzi o to ,że nie tylko źle przedstawili historię, ale też aktorami nas nie oszczędzili...
Ogólnie mnie rozwalają te ciotki, ja zwracam uwagę na to, że nie zachowano nawet rzeczy podstawowych, typu wygląd i strój, a te chrzanią jak potłuczone nie wiadomo o czym.:P
Posłuchaj jeszcze raz powiesz coś o moim ojcu a znajdę ciebie i kopne cie w to czym myślisz ( a zapewne nie jest to głowa)! Od niego się odwal, bo to, że nie potrafisz się zachować i uszanować zdania innych to twój problem i idź do lekarza. Jedyne co pozostaje aby tobie życzyć, to tego abyś znalazł dobrego specjalistę, które w miarę szybko wyleczy cię z twojego debilizmu.
Ło, groźby karalne! Dzwonie po gliny.
P.S.
Gdybyś nie wychodziła z kuchni, to byś sobie nie narobiła kłopotów.
Jestem tylko ciekawe czy tak samo mówisz do swojej matki tudzież dziewczyny, no chyba że jesteś gejem to do swojego chłopaka. Brawo, za brak kultury. Kończę już tą dyskusję, bo tylko tracę czas.
,,Jestem tylko ciekawe" - a ty używasz rodzaju nijakiego, bo jesteś obojnakiem?
Ludzie! Zagadka rozwiązana! Trolle internetowe rozmnażają się tak samo, jak tasiemce (co daje wskazówkę, gdzie należy ich szukać)!
Giuseppe strasznie się powtarzasz.Praktycznie w każdej swojej wypowiedzi pitolisz coś o wysyłaniu kobiet do kuchni.Braki w wykształceniu?Nic nowego nie potrafisz napisać?Czy wynika to raczej z twojego wrodzonego strachu przed płcią przeciwną.Jedyną kobietę jaką znasz była twoja mama i widywałeś ją krzątającą się przy garach,stąd ten spaczony obraz.
Z taką zaściankową postawą będziesz trzepał niemca po kasku do końca życia.bez urazy
Widzę że łatwo rozszyfrowałem.Prostak z kompleksem matki.
Pozdrów panią rączkowską,długie lata będziesz jej używał:DDDDD
Uuu, lepiej niech pani patrząca po sobie detektyw sama swój dywanik przetrzepie, bo już się tak zakurzył, że nie widać koloru.:P