Dnia 11 listopada 2010r o godzinie 20:10 na HBO będzie premiera filmu Elizabeth : Złoty wiek.
Podaję linka:
http://www.teleman.pl/prog-17058129-premiera-elizabeth-zloty-wiek.html
Ritchie jak zwykle bitwy :P
Film w ogóle słaby. O ile "Elizabeth" jeszcze się dało oglądać, tak "Złoty wiek" jest totalnie nudny i nieciekawy. Oglądnąć warto, żeby wyrobić sobie swoja opinię, z resztą każdy film o Tudorach warto obejrzeć, ale ten porywający nie jest xd
Mnie się film podobał tylko ze względu na specyficzny klimat. Ale jednak oba filmy z Blanchette nie są dobre - nie trzyma się historii, podtsawowe fakty są wypaczone i wogóle. Ale warto obejrzeć :)
Myślę, że jeśli już miała zagrać ruda aktorka to Julianne More byłaby lepsza.
Ja nie narzekam na Blanchette, ale nie wiem jaka inna aktorka mogłaby się wcielić w tę rolę. Helen Mirren była dobra, i Anne-Marie Duff też mi się podobała. W zasadzie to Duff zagrała wspaniale, i chociaż nie jest najpiękniejsza, to jej Elżbieta miała wyrazisty charakter.
Nie musiałaby grać ruda aktorka :P od czego są farby do włosów? :P Natalie Dormer też dla roli Anny Boleyn przefarbowała swoje jasne loki :D dla roli można wiele poświęcić.
Z resztą nie ma sensu w filmie skupiać sie jedynie na wyglądzie i podobieństwie do bohatera (a właśnie mam wrażenie, że dzięki temu Blanchette dostała tę rolę), same spójrzcie na JRM :)
Może nie okropny, tylko po prostu bardziej realny. Ale zaletą JRM nie jest wygląd tylko niesamowity talent.
No pewnie,że talent.Ale przyznasz, że przyjemniej ogląda się film w którym aktor jest atrakcyjny.
No tak, racja :) zawsze przyjemnie jest zawiesić na kimś oko :P Gdy po obejrzeniu "DT" oglądałam "Sześć żon Henryka VIII" nie mogłam patrzeć na Keitha Michella :D po prostu obleśnie wyglądał w pewnym momencie, nie co to JRM :)
Ale mimo wszystko mi sie najbardziej podoba sposób w jaki on gra :P i ta jego charyzma !!!
Grał świetnie!Zresztą wszyscy aktorzy byli dobrze dobrani i dobrze grali swoje role.
Dokładnie, każdy sprawiał wrażenie, że jest stworzony do tej roli. W szczególności właśnie JRM :) uwielbiam sceny, w których krzyczy, drze się wręcz! Wygląda to tak naturalnie, jakby faktycznie ktoś go mocno wkurzył, aż mam ciary :D
W tym wydzieraniu się na innych i rządzeniu każdym był w swoim żywiole.Tak jak Anna w uwodzeniu.
Wyobrażasz sobie Henryka jako grubego, obleśnego tyrana?Może i byłoby bardziej autentycznie ale nie wiem czy przyjemnie by się wtedy to oglądało.
Wyobrażam sobie bo już takiego go widziałam :P
Obejrzyj "Sześć żon Henryka VIII" i zobaczysz jakie będziesz mieć wrażenia :D
Oglądało się ... dziwnie :) jednak przyzwyczajenie robi swoje :)
Aktor grający Henia ogólnie atrakcyjny nie był, nawet jeszcze jako ten młody król wyglądał niefajnie, a co dopiero gdy zrobili go na starca ;) I to błąd, bo młody Henryk jeszcze gdy na początku był z Anną Boleyn był naprawdę bardzo przystojny. Tak więc ją i jej zainteresowanie nim można by jeszcze zrozumieć, natomiast począwszy od Jane na Katarzynie Howard kończąc (bo Parr już taka zakochana w nim nie była) bardzo dziwi, że się go nie brzydziły ;)
A w "DT" jest paru :) Henryk, Brandon, Wyatt, George Boleyn, Smeaton, Franciszek :) przynajmniej wg mnie :)
I mnie również!No może George Boleyn nie jest w moim stylu.A resztę można oglądać bez końca.
Nie, Dżordż odpada w Tudorsach jak dla mnie.
Za to w 'Kochanicach; jest boski!
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://i30.tinypic.com/2cqogp5.jpg&imgref url=http://for%20umtv.pl/jim-sturgess-t4147.html&usg=__v6xCJVmTjLgJo4URZR6aw VFFmHY=&h=400&w=297&sz=78%20&hl=pl&start=0&sig2=acCHbFJ9 2xYpVLmL_8JKIQ&zoom=1&tbnid=jwHbf5-GGJfSbM:&tbnh%20=146&tbnw=89& amp;ei=0wTfTPti1bqMB73MwcsB&prev=/images%3Fq%3DGeorge%2BBoleyn%2Bjim%26um%3D 1%2%206hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1024 %26bih%3D578%26tbs%3Disch:%201&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=790&v py=195&dur=875&hovh=261&hovw=193&%20tx=145&ty=138&oei=0w TfTPti1bqMB73MwcsB&esq=1&page=1&ndsp=17&ved=1t:429,r:10,%20s:0
ooooh! śmiem twierdzić, że przyćmił piękną Scarlett i Natalię ;p
W Tudorach i w Kochanicach jest zupełnie inny :P zdecydowanie w Kochanicach UROCZY!
Przyznam,że w Kochanicach jest niezły.W Tudorach nie dość,że nie jest urodny to jeszcze strasznie zadufany i pewny siebie jest.Bardzo lubię jego postać w książce "Kochanice króla"-wprowadza element humoru.
a tak dla urozmaicenia-widziałyście zdjęcia do nowego filmu z Jonathanem Rhys-Meyersem?
Niestety, najprawdopodobniej Geogre był własnie taki jak w Tudorach :)
Nie widziałam xd
http://justjared.buzznet.com/2010/11/13/jonathan-rhys-meyers-belle-kiss-with-nat alia-vodianova/
A tak na marginesie żałuję,że tak późno dołączyłam do forum bo większość tematów, szczególnie na temat filmu zostało już obgadanych.
Wiem, że 'Kochanice' jest gorszym obrazem od 'Tudorów', ale plusem w filmie jest postać matki Marii, Dżordża i Anny Elzbiety Howard (o dziwo jest tutaj miłą, wrazliwą kobietą a w książce zimną szmatą :| ) no i Henryka Percy'ego no i oczywiście rozbudowany wątek siostry Anny oraz jej dziecko :)
Dlatego najchętniej połączyłąbym te dwa obrazy :D
O dziwo film od książki się znacznie różni. Najpierw "kochanice" obejrzałam a później dopiero przeczytałam i byłam załamana jak bardzo zmienili fantastyczną fabułę książki.
Ja też;/
Najpierw byłam w kinie i zachciało mnie się ksiązki i lol ;o
W filmie nie było Wolseya, Wyatta, pozostałych 'kochanków' Anny co bylo w książce. No i diametralnie zmieniona postać Elżbiety Howard, która w filmie jest anielicą miłosierdzia itd a w książce nie okazuje żadnych innych uczuć procz niecheci swoim dzieciom.
Mimo tego film świetny :)
Wyobraźcie sobie, że Ja zakładając temat przypominając że ma lecieć film ZAPOMNIAŁAM O NIM ZUPEŁNIE.
Aż wstyd się przyznać.
"Sześć żon Henryka VIII" ten film oglądałam i zupełnie mi się nie podobał i chyba dlatego, że Henryka VIII grał inny aktor.
Prawda jest taka, że wszystko zależy jak przystojny jest aktor. Oczywiście jaki talent ma też :D.
Kiedyś w szkole zaocznej mój wykładowca przez 1,5 godziny opowiadał o Tudorach i już wtedy poruszyła Mnie ta historia o "Tyranie"
O córce Elżbietce tak samo.
Zdecydowanie przedstawienie w filmie Elżbiety Howard jako dobrej i kochającej matki było zaskakujące. W książce jest wyrachowaną kobietą, która nie liczy się z uczuciami swoich córek i kompletnie nie rusza jej, że kolejne z nich są wpychane do łoża króla (cóż, najprawdopodobniej sama była jego kochanką). I taką właśnie kobietą była. Howard z krwi i kości.
"Sześć żon Henryka VIII" odrzuca mnie nie tylko ze względu na niezbyt atrakcyjnego aktora - choć przyzwyczajenie robi swoje - ale przede wszystkim dlatego, że historia jest baaaaaardzo ukrócona i przez to nieciekawa. Jeżeli ktoś nie zna losów Henia i jego żon od deski do deski może zwyczajnie nie zrozumieć o co w filmie chodzi ;)
Mmnie się nie podobał George w DT, miał jakąś taką dziwną urodę. Ten w 'Kochanicach' był ładny ale jakoś taki bez charakteru. Charakter prawdziwego Georga doskonale uchwycił Padraic Delaney (czy jak tam się pisze) czyli aktor z DT. george był znany jako łobuz, kochanek, awanturnik, ale też i poeta. W DT naprawdę nieźle uchwycili jego osobowość, natomiast w KK był taki nijaki.
W ogóle dla mnie film KK to jakieś nieporozumienie - gdzie Wolsey? Gdzie temperamenty Henryk? Lubię Erica Banę ale niestety roli Henryka nie podołał. Książki nie czytałam, i nie zamierzam ;) bo chociaż to Philippa Gregory, nieźle oczerniła Annę Boleyn i za to minus u mnie.
Starych filmów z serii '6 żon Henryka VIII' nie oglądałam, a przynajmniej nie w całości (na youtube widziałam odcinek z Anną Boleyn i Katarzyną Howard). Drewniane aktorstwo, bardziej przypominające jakiś kiepski teatr . Nie dało się przez to przebrnać.
Ale za to polecam film 'Henryk VIII Krwawy Tyran' z Rayem Winstonem w roli głównej. Świetny film, składający się z dwóch częsci. Oczywiście portret Katarzyny Aragońskiej i Anny Boleyn został najbardziej rozbudowany, wątek Jane Seymour był też dość ciekawy, Katarzyna Howard w wykaniu Emily Blunt - cudowna, czasu zabrakło jedynie na Katarzynę Parr - dosłownie kilka minut pojawiła się w filmie. Ale film ogólnie super.
Książka "Kochanice" jest 100 razy lepsza od filmu :) Anna tam rzeczywiście jest pokazana jako ta zła, okrutna siostra,ale tylko dlatego, że narratorem jest tu Maria, która została przedstawiona jako spokojna i miła dziewczyna. Gregory podkreślała tu białą (Marię) i czarną (Annę) Boleynówne, nie tylko jeżeli chodzi o kolor włosów :P ale taki urok książki :)
Mimo wszystko trudno się z taką Anną nie zgodzić, bo była zdecydowanie wybuchowa i nad wyraz ambitna, a Maria w pewnym momencie była przez to poszkodowana.
Serialu "Sześć żon Henryka VIII" o którym piszesz nie oglądałam, tylko film :) serial oglądała kieeedyś moja mama i twierdzi, że był dobry. Film za to jest nie do zniesienia ;)
"Krwawego tyrana" też jeszcze nie oglądałam, chciałam ściągnąć, to ściągnęła mi się tylko pierwsza część, a później i tak miałam formata i się pozbyłam niechcący nawet tego ;) pewnie jeszcze raz spróbuję ściągnąć, bo bardzo chętnie obejrzę :)
A ja wlaśnie lubie stare filmy takie jak 'Anna Tysiąca Dni' czy 'Sześc Żon...'.
Aktorzy nie są wypacykowani (Henio), gładcy, z polakierowanymi włosami (aktorki), wyżelowani (Culpepper) , opaleni (Małgorzata) itd tak jak ma to miejsce m.in. w Tudorsach. Przecież kiecki w 'DT' były niemalże współczesne (np. suknia Parr z intro) nie wspominając o czarnych batkach Henryka na sznureczek! A w tych starych filmach przypominają jak najbardziej te z tamtej epoki oraz aktorzy wyglądają naturalnie.
A ze starych filmów kostiumowych polecam "Epitafium dla Barbary Radziwiłłowny" - młoda Anna Dymna w perłach, mila dla oka także dla kobiet :)
No i serial 'Królowa Bona'. Brak scen ostrego seksu i lakieru we włosach może odstarszyć, ale warto obejrzeć. No i jest rzetelny.
Qdom, ja nie mówię że wszystkich starych filmów nie lubię, tylko ten '6 żon Henryka VIII' nie przypadł mi do gustu :) Ogólnie stare filmy są wspaniałe, tak jak wymieniona 'Anna Tysiąca Dni', dorzucić mogę jeszcze 'Gods Outlaw', 'Elizabeth R' i inne z epoki Tudorów :) Kostiumy w tych strszych produkcjach są fenomenalne!
Właśnie wymienione przez Ciebie Barbara i Bona - cuda, ale niestety nie mam gdzie obejrzeć bo nie mieszkam w PL, a na torrentach nie ma :(