Pierwszy sezon jak dla mnie był irracjonalną porażką, którą oglądałem jednym okiem. Na szczęście w drugim poprawiono prawie wszystko co przeszkadzało mi w pierwszym - czyli przerysowane edgy postacie i irracjonalne zachowania bohaterek, które zamiast działać wolały się kłócić, o każdą błahostkę.
Znacznie bardziej...
Chyba nie powinni siłować się z tematem. Przymiarka do sezonu drugiego całkowicie tłumaczy wycofanie się z kontynuacji. Sezonu trzeciego brak, niente, i super.
poziom poprawności politycznej i nagromadzenie feministycznych treści jest wręcz absurdalne. Uszy więdną