Dzień szakala (2024)
Dzień szakala: Sezon 1 Dzień szakala sezon 1, odcinek 10
odcinek Dzień szakala (2024)

Dzień szakala | odcinek 10

1h 1m
7,5 312  ocen
7,5 10 1 312
Dzień szakala
powrót do forum s1e10

Nie mam żadnych wątpliwości: Szakal zdecydowanie stoi po stronie zła. Zabija ludzi za pieniądze. Jego cele to często osoby do szpiku złe lub co najmniej o niejednoznacznej motywacji i to by jeszcze można przeboleć. Ale w trakcie akcji zginęła też cała masa osób postronnych, którzy z pewnością nie zasłużyli na śmierć. Byli tylko środkiem do osiągnięcia celu. Sprzątacz, kobieta z biura, ochroniarz, kierowca ciężarówki, policjant, szofer i ochroniarz syna polityka - i wielu, wielu innych. Szakal zostawił za sobą szlak krwi i śmierci. Mimo to - ku własnemu szczeremu zdziwieniu - cały czas stałem po jego stronie. W finale 9 odcinka autentycznie wyskoczyłem z fotela z okrzykiem radości. Nawet Tony Soprano ani Walter White nie budzili takiej mojej sympatii.

Ogromna w tym zasługa nieudolności Lashany Lynch która jest aktorką BEZNADZIEJNIE SŁABĄ i nie potrafiła wiarygodnie oddać swojej postaci ani zdobyć sympatii widza. Nie umiała pokazać/zagrać stresu ani emocji z powodu problemów rodzinnych, traumatycznych przeżyć i konieczności dokonywania bardzo trudnych wyborów. Przez to Bianca w jej wykonaniu stała się jeszcze jednym psycholem-karierowiczem który dąży po trupach do celu. Nie mówiąc już o tym, że z takim grubym zadem nie przeszłaby testów sprawnościowych i nie puściliby jej do walki. Na rynku jest wiele świetnych ciemnoskórych aktorek - a oni wybrali akurat ją :/ Osoba odpowiedzialna za casting powinna w trybie natychmiastowym wylecieć z zawodu.

Finał bardzo mocno ucierpiał przez "aktorstwo" Lynch - widzowie w założeniu mieli czuć żal i smutek po śmierci ważnej "dobrej" postaci oraz złość z powodu zwycięstwa postaci negatywnej. Tymczasem wszyscy się cieszyli i oddychali z ulgą - ja też :) I teraz czekają na drugi sezon w którym Szakal dokona zemsty i posprząta wszystko. Coś czuję że Chukwudi Iwuji będzie jego głównym przeciwnikiem i powtórzy się pościg z pierwszego sezonu. Na szczęście Iwuji jest w zupełnie innej lidze aktorskiej niż drewniana Lynch.

Poziom poprawności politycznej doprowadzono do poziomu NIEDORZECZNEGO i to jest obok pani Lynch największa wada tej produkcji. Poszukajcie w tym serialu jakiegokolwiek białego mężczyzny który nie jest:
- homoseksualistą
- idiotą lub ofiarą (losu albo Szakala)
- złoczyńcą lub jego wiernym pomocnikiem
- posłusznym przydupasem pozbawionym własnego zdania i inteligencji
Powodzenia. Ja znalazłem aż dwóch, ale bardzo mocno naciąganych. Za to mamy ogromną nadreprezentację kobiet i czarnoskórych. To kłuje w oczy bardzo mocno - i równie mocno zaburza klimat.

Sporo jest scen oderwanych od realizmu albo przynajmniej mocno naciąganych. Kilka jest absurdalnie głupich - taki już urok realizacji telewizyjnych, że trzeba wiele rzeczy upraszczać albo naciągać żeby stało się strawne albo podbić klimat i tempo opowieści.

Mamy wiele smaczków i nawiązań do pierwowzoru, przede wszystkim słynną scenę testowania karabinu wziętą niemal 1:1 z filmu z 1973 - zabrakło jedynie papierosa.

Ogólnie serial jest OK i mam nadzieję że w drugim sezonie twórcy wyciągną właściwe wnioski. Moda na poprawność polityczną i woke przemija, produkcje które to promują notują coraz większe (czasami katastrofalne) straty finansowe. Najwyższy czas skupić się na tym co widzowie lubią a nie na tym co poprawnościowcy by chcieli.

ocenił(a) serial na 8
Vesslan

Nie da się przejść obok Twojego rasizmu i homofobii obojętnie... i jednocześnie odechciewa się wszelkiej polemiki z resztą Twojego wpisu.

ocenił(a) serial na 8
mgnienia

Jak wyliczyłeś tę "nadreprezentację kobiet i czarnoskórych"? Kobiet jest więcej w społeczeństwie niż mężczyzn, wyobraź sobie że poza naszym polskim grajdołkiem bywa ich też sporo na kierowniczych stanowiskach. Gdybyś wyściubił nos poza własną lepiankę, dostrzegłbyś też, że w Wielkiej Brytanii spory odsetek społeczeństwa ma inny kolor skóry, niż byś sobie życzył.

ocenił(a) serial na 7
mgnienia

Typowe - nie masz żadnych argumentów więc wyjeżdżasz mi z rasizmem i homofobią. Co jest tym śmieszniejsze, że w powyższym wpisie pochwaliłem czarnoskórego aktora, a wielu innych oceniam bardzo wysoko.

Zresztą - poczytaj to forum. Tu nie ma chyba nikogo komu "główna bohaterka" przypadła do gustu.

Wszystkie ważne pozytywne stanowiska są w tym filmie piastowane przez kobiety lub czarnoskórych. Główna dobra? Kobieta, czarnoskóra. Szefowa? Biała kobieta. Hakerka/technik od telefonów? Kobieta. Rozsądny przełożony/mentor? Czarny mężczyzna. Biali mężczyźni pełnią tu rolę chłopców do bicia, ew. są szefami ochrony którzy partolą robotę i nie dają rady ochronić pryncypałów. Jeśli to jest wg Ciebie prawidłowe odwzorowanie brytyjskiego społeczeństwa, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać.

To wszystko jeszcze by tak strasznie nie raziło gdyby nie OKROPNY występ pani Lynch. Ona podkreśla i uwypukla wszystkie wady tego serialu. To jest jeden z najgorszych wyborów castingowych (o ile nie najgorszy) jaki widziałem w serialach. Bez niej serial ma szansę mocno się rozwinąć - jeśli jakimś cudem ją ożywią, to z miejsca odpuszczam drugi sezon.

Ale nawet w najgorszych rzeczach można dostrzec zalety. Tutaj również. Lashana Lynch była typowana na "żeńskiego Bonda" i wielu twierdziło że dobrze by sobie poradziła w tej roli. Jej występ w serialu w bardzo podobnej roli powinien raz na zawsze uciąć takie idiotyczne spekulacje.

Vesslan

Mi główna bohaterka przypadła do gustu; na początku przyznam się, że mi nie pasowała poprzez właśnie to, że czarnoskóra, że taka przy kości i że ona będzie ścigać Szalała (przyzwyczajona z filmu o Szakalu, że mężczyzna był tym głównym "goniącym"). Jednak spodobała mi się jej osobowość, naprawdę była tak skupiona by niczego nie pominąć w tym śledztwie, że przełknęła jakoś szybko te problemy rodzinne itp., chociaż po niej tego nie widać było, ale pod swoją skorupą przeżywała to co się dzieje...jej rozterki rodzinne, różne negatywne wypadki w związku ze śledztwem. Kobieta w dosłownie grubej skorupie. Silna wewnętrznie, no i widać, że miała do pracy na swoim stanowisku talent. Może za bardzo się aż tak nakręciła i szła całą sobą na ogień - namawiając do tego swojego kumpla. Szkoda, że zginęli i nie rozwinął się wątek tego, że chciała pojmać Szakala żywego i dowiedzieć się, że ta cała sprawa ma głębsze dno. Myślałam, że jednak ona przeżyje.

ocenił(a) serial na 8
Vesslan

Na koniec - muszę Cię rozczarować, ale gdybyś uważnie obejrzał finałowy odcinek pierwszego sezonu, dostrzegłbyś brak argumentów na poparcie swej tezy o śmierci Bianki. Z jakiegoś powodu Szakal postanowił strzelić jej w kamizelkę kuloodporną, a nie w głowę (w odróżnieniu choćby do właścicielki campera). Ewidentnie nie strzelał, by zabić i nie wierzę, że ten wyjątek to czysty przypadek a nie zamierzenie scenarzystów.

ocenił(a) serial na 7
mgnienia

Bianca nie żyje (i bardzo dobrze!) - nie ma tu żadnych wątpliwości. Otwarte, nieruchome oczy, krew płynąca z ust - ona ewidentnie jest martwa. Oberwała z boku, a tam kamizelka kuloodporna nie chroni. Jeden z najlepszych momentów w całym serialu (co tym gorzej świadczy o tej aktorce).

Dodatkowo: w biurze MI6 Isabel (jej szefowa) i Osita rozmawiają o "utracie dwóch agentów", Osita z wyraźnym trudem powstrzymuje emocje i wraca do swojej roboty (tu ponownie powtórzę: Iwuji to zupełnie inna liga aktorska niż Lynch).

ocenił(a) serial na 8
Vesslan

Szakal strzelił na wprost Bianki, obejrzyj tę scenę jeszcze raz. Dostała w kamizelkę - od przodu.

ocenił(a) serial na 8
mgnienia

Pamiętam scenę w siedzibie MI6, gdzie rozmawiają o utracie dwóch agentów - i zgadzam się, że szefowa Bianki tak sądzi (zapewne dowiemy się więcej, gdy w drugim sezonie będzie retrospekcja do pominiętej sceny ze szczegółami wypadku Szakala). Ale przypominam, że Bianka samowolnie postanowiła nie wykonać misji. Zapomniałeś, że Osi wraca do biurka i kasuje SMS od Bianki, która winę za swój ewentualny "brak powrotu" z misji obciąża swoją szefową, której ani Bianka, ani Osi, nie ufają. I to właśnie cały czas mam na myśli: Bianka w drugim sezonie będzie współpracowała z Szakalem, bo mają teraz wspólny cel a Bianka przestała być zagrożeniem dla Szakala z chwilą, gdy postanowiła go nie zabijać.

ocenił(a) serial na 7
Vesslan

W 100% w punkt nie przejmuj sie i nawet nie dyskutuj z „mgnienia”, bo nie ma sensu

ocenił(a) serial na 8
Dedeelo777

Który punkt? Bo oba zarzuty okazały się chybione (patrz wyżej).

mgnienia

Gościu..... Skończ pier.....ić bzdury i na siłę wmuszać innym swoje racje.
To, że Tobie się coś wydaje nie oznacza, że masz racje. Co więcej, INNI MAJĄ PRAWO MIEĆ SWOJE ZDANIE I SWOJĄ OPINIĘ !!!!!!

Skończ z byciem obrońcom "uciśnionych" i DOROŚNIJ !!!!!

mgnienia

Również uważam, że nie masz racji, przestań iść w zaparte

Vesslan

Polski facecik jak zwykle pierwszy w tropieniu czy jego biedni biali uciśnieni mężczyźni nie są zbytnio niedoreprezentiwani. Wylicznie kobiet, gejów i czarnoskórych i prowadzenie statystyk która postać jest lepsza od innej jest po prostu żałosne.

ocenił(a) serial na 8
Vesslan

Zgadza się. Ja też kibicowałam Szakalowi, pomimo tego, że w pewnym momencie stracił kontrolę i zaczął zabijać każdego kto był niewygodny. I też w 9 odcinku powiedziałam "w końcu!". Jak zrealizował zadanie. No co tu dużo mówić, aktor grający Szakala jest tak dobry w tej roli, że pomimo tego, że jest tym złym to nie da się mu nie kibicować. Jest po prostu wiarygodny.

ocenił(a) serial na 7
Vesslan

Ja podczas tych 10 odcinkiw sie do niej przyzwyczailem i paradoksalnie pasowala do tej roli,taka mloda gniewna,nieustepliwa,ktora idzie po trupach do celu,az sie przejechala..

ocenił(a) serial na 6
Vesslan

Dla tych co twierdzą, że Bianca nie żyje polecam spojrzeć na czas wysłania SMS do Ossiego

ocenił(a) serial na 7
Vesslan

Również śmierć tego drewna mnie uradowała mocno, przekleństwa mi na usta się cisnęły jak ta jędza na ekranie się pojawiała, raz ze jest do niczego aktorką, a 2 jej bohaterka ani trochę nie próbowała zdobyć empatii widzów, sama też po trupach szła do celu, torturowała byle dopaść Szakala, który jej osobiście nic nie zawinił, by go tak prywatnie ścigała. A idiotami co się czepiają czyjejś opinii się nie przejmuj, filmweb to zbieranina ludzi którzy tylko czytają czyjeś opinie i wyszukują byle co, aby się przyczepić, bo z ich własną opinią coś się nie zgadza :P