Uwazam, ze nie wykorzystali potencjalu. Za szybko wszystko sie dzialo i niezbyt dopracowane. Dobranie aktora na starszego Bogdana to jakis zart - nie umniejszajac Panu Chyrze, bo to nie w tym rzecz. Po prostu totalnie nie podobny do mlodszej wersji postaci. Glownie razil mnie jego nizszy wzrost. Troche sie zawiodlam, mimo, ze nie spodziewalam sie niczego wielkiego.