Nie rozumiem tej krytyki. To nie jest klasyczny film, tylko jedno klaustrofobiczne ujęcie łańcucha decyzyjnego i napięć w momencie najważniejszej decyzji. Jest o tym opowiadanie Gluchowskiego podobne wydarzenia miały miejsce w radzieckiej bazie w latach 80tych. Ciekawie się to ogląda.
Jprdl, film cieniutki, ale tłumaczenie na polski, to już straszna porażka. Robił to jakiś idiota, albo jeszcze głupsza sztuczna inteligencja.Idziemy w złym kierunku. Przykład tłumaczenia : This is not a drill- To nie jest wiertło. Dziękuję.