W szkole, przed nauczycielami można, nikt się nie zorientuje. W sypialni, nago przed mężem nie da się, zwłaszcza, że jedna ma ciało po ciąży, druga nie. Identyczne blizny, pieprzyki, miny, zęby? No nie da rady.
Zgadza się! Ale gdyby pod tym kątem oceniać filmy czy seriale że są np niedorzeczne to ludzie kompletnie musieliby zrezygnować z oglądania horrorów, science-fiction i tym podobnych gatunków, nie uważa Pani?
Kurcze, idąc na horror, godzę się na pewne hmm wymysły, wszak nie wierzę w nawiedzone lalki czy ludzi-mutantów żyjących w jaskiniach, a tutaj ma być jednak ma być jakaś baza dla kryminalnej historii i ta baza jest licha.
Tak, i co to zmienia w tym, co powiedziałam? Inne ciało, inna pochwa po ciąży. Jedna urodziła, druga nie.
I choćby to, że kobieta myli, jakie naleśniki córki są jej aktualnie ulubionymi. Nie da się przez x lat nie wpaść czy choćby nie podpaść ze zbyt dużą liczbą wpadek np. z powiedzonkami. Córka: mamo, ty tak przecież nie mówisz, tak mówi ciocia Gina etc.
Dlatego prowadziły pamiętnik w necie w którym mówiły sobie wszystko i dbały o każdy szczegół az do ostatniego roku gdy Gina postanowiła odejść. I jej mąż wiedział, że się zamieniają a milczał. Widać mu się to podobało
Nie da się streścić całego roku, dnia po dniu, godziny po godzinie. Przy tym będę się upierać. Tak, jeden mąż lubił na dwa baty, ale są jeszcze inni ludzie. Przy tym będę się upierać. Pozdrawiam.
Zgadzam sie w 100%. Bliźniaków da się odróżnić - człowiek nie tylko jest stworzony z jakieś tam fryzury i akcentu. I dokladnie tak jak mówisz, nie da się strescic całego życia w jednym poście na stronie - nawet codziennie, chcąc nie chcąc coś ominiesz. Mimo to uważam że serialowi warto dać szansę i przymrozyc trochę na to oko bo w całości jest ciekawy i nawet czasem trzyma w napięciu.
Może nie zmieniały się wtedy co rok? Może co 2-3 lata? A poza tym Michelle nie wróci tak szybko do dawnej formy? No heloł!
Nie wiem jaka Michelle i zmieniały się co rok w swoje uro, co jest jasno powiedziane w serialu.
Od filmow/seriali nie oczekuj, że wszystko będzie logiczne. W końcu gdyby wszystko miałoby takie być kino byłoby nudne i trzeba na niektóre rzeczy przymknąć oko.
Może nie "niedorzeczny", ale zgadzam się, że to najsłabszy element całej opowieści. I nie chodzi tylko o różnice fizyczne, ale o całokształt.
Chyba żaden mąż nie ogląda małżonki przed każdym stosunkiem, sprawdzając, czy zgadzają się jej pieprzyki oraz każdy milimetr pochwy :D Małżeństwo to nie jest eksperyment w sterylnych warunkach, ludzie zmieniają swoje zachowania, robią nietypowe dla siebie rzeczy. No i chyba nikt tam nikogo nie przepytywał z wydarzeń minionych i myślę że ogólna wiedza mogła bliźniaczkom wystarczać.
Serial dopiero zaczęłam oglądać, więc nie mogę jeszcze ocenić spójności fabuły, ale sam pomysł wydaje mi się interesujący.
Kiedyś zapytałam męża jednej z "identycznych" bliźniaczek, czy zdarza mu się pomylić siostry, odparł, że nie ma takiej możliwości, ta druga nawet nigdy mu się nie podobała;)
Dla mnie pomijając cechy fizyczne dziwne jest zachowanie Leni jako matki. Przecież nie zostawiasz swojego dziecka co drugi rok tak po prostu, bez mrugniecia okiem.