Premier profesor, skromny, intelektualista z misją rządu dla ludzi. To jest właściwie aż frustrujące, kiedy się to ogląda;/
Hmm, ale właściwie czemu nierealny? Bardzo możliwe (właściwie to jestem o tym przekonany), że było wielu ludzi, kórzy wchodząc w politykę mieli na początku jakieś szczytne cele i chcieli coś dla ludzi zrobić i z ludźmi być ale ta polityka właśnie ich zmieniła. Może w kolejnych odcinkach będzie pokazana przemiana Premiera i zderzenie jego idei z brutalną polityczną rzeczywistością. Według mnie jego postać jest jak najbardziej realna (jak i serial oczywiście).
no to czemu zatracili te ideały? Jakby mieli to by się ich trzymali a nie o wyborcach przypominają sobie tylko w kampanii wyborczej