Serial dobry, choć nie rewelacyjny. Niestety często sporo przerysowany, czasami ze źle uchwyconą specyfiką "zakulisowości".
Strasznie denerwował mnie product placement PO na czele z Premierem Turskim. Dlaczego akurat takie nazwisko? Wydaje się oczywiste. Na tej zasadzie równie dobrze telewizja publiczna mogła wyprodukować podobny serial z głównym bohaterem Kaczyryńskim. Po co to komu?
Ja tam w Matajewiczu widziałem bardziej Leppera ;-) Łącznie z zamiłowaniem do opalenizny. Choć może o to właśnie chodziło scenarzystom,o taki ekstrakt przywar polskich polityków.
Możliwe. Może mieli oni służyć takiemu skontrastowaniu ich z Turskim, premierem idealnym, dbającym o swoich obywateli. W sumie szkoda, że w rzeczywistości nie mamy takich polityków jak Turski.
A porównywanie do Tuska to przesada. Bo w takim wypadku Nowasz to Kaczyński ;P
A spójrz na ten serial bez odwoływanie się do (chwilowej) sceny politycznej. Przecież to political fiction...
Masz w profilu wpisane motto: "Biały Katolik to najwyższa forma życia zaraz po Bogu"
I to wystarczy za komentarz.