Ten scenariusz był za bardzo prawdziwy, niestety [*]
Niedawno oglądałem serial i faktycznie jedna z pierwszych rzeczy jak mi przyszła na myśl gdy sie dowiedziałem o tragedii, że to proroczy serial.
gdy oglądałam ten odcinek pierwszy raz, pomyślałam co byłoby, gdyby naprawdę zginął Lech Kaczyński... Jezu jakie to potworne..
[*]
teoretycznie o ile sama głowa państwa umiera to pozostaje cała kancelaria która pomaga ogarnac to wszystko ale to dzisiaj sie wydarzyło to chaos w państwie... Głowa państwa i niemal wszyscy na wysokich urzędach państwowych oraz wojsk... teraz to chaos w państwie nastanie... trzeba wziasc sie za wszystko a do tego dochodzi organizacja pogrzebów na niesamowita skalę... niestety rzadzacy musza to ogarnać bo państwo osłabione jest masakrycznie.... a co do serialu to też miałem takie skojarzenie...
To było moje pierwsze skojarzenie, jednak zarówno okoliczności, jak rozmiar katastrofy są nieporównywalne...
Mnie też się to prawie od razu skojarzyło. Drugie to "Ghostwriter" (i tu mówię bardziej o powieści).
A na TVN7 drugi proroczy film - twórcy "Długiego pocałunku na dobranoc" przewidzieli tragedię World Trade Center.
mi nawet przypomniała się ta końcowa scena jak stroiński mówił że prezydent nie żyje i też sobie pomyślałem jakby to naprawde mogło wygladać..
Dokładnie. Ale powiem Wam, że ta scena samego pogrzebu zdecydowanie bardziej mi się podobała, niż to, co widziałam jeszcze niedawno w telewizji. W filmie Prezydent został pochowany skromnie, ale z szacunkiem. Nie to, co w rzeczywistości, gdy z tragedii zrobiono cyrk. I jeszcze ten Wawel...
Dzisiaj skończyłam oglądam ostatni odcinek. Przyznam, że już dawno nie oglądałam tak dobrego, polskiego serialu, jak ten. Nawet ośmielę się stwierdzić, że to zdecydowanie najlepszy z ostatnich dziesięcioleci. Dobre aktorstwo (wybrano do tego najlepszych), świetny, niesamowicie prawdziwy scenariusz i no i samo wykonanie. Z czystym sumieniem daję 10/10. I oby nasi reżyserzy kręcili więcej takich filmów.
Lech Kaczyński został pochowany z szacunkiem, nie byłaś na pogrzebie to nie mów, a co do Wawelu, dobre miejsce na spoczynek dla Wielkiego Polaka.