jak to się dzieje ze dobre seriale typu "Ekipa" "Londyńczycy" czy "Naznaczony" mają po jeden, dwa sezony a takie gnioty typu " Pierwsza miłość" mają po tysiąc kilka odcinków? czy naprawde ludzie przyzwyczaili się do takiej żenady?
Szczerze mówiąc nie oglądała "Naznaczonego" ani "Londyńczyków", ale masz rację u nas dobry serial ma mało sezonów, bo nie ma oglądalności. Też mi się wydaje, że u nas ludzie wolą jakiś bezwartościowy serial na poziomie kostki brukowej z dialogami, które sprawiają wrażenie jakby ktoś je pisał po środkach psychoaktywnych. Nie wiem, czy się przyzwyczaili, to kwestia niezrozumienia czegoś więcej niż serialowych historii które są zresztą w każdym identyczne. U nas chyba niewielu ludzi ma świadomość tego. Zresztą te "gnioty" lecą w najlepszym czasie antenowym, co sprzyja popularności. Poza tym ludzie, którzy oglądają tego typu produkcje stanowią jednak większość, mają oni uproszczony schemat myślenia, więc nic nie zrozumieją z czegoś bardziej ambitnego, czy chociaż z rozbudowanymi psychologicznie postaciami.
Dlatego że w Polsce są wypuszczane seriale albo dla emerytów którzy całymi dniami oglądają ten shit ,albo dla głupiutkich nastolatek, np. ostatnio TVP 1 (mendy) wywalili z anteny świetne Białe Kołnierzyki.Nic się nie poradzi ,na głupotę leku nie ma.