I znowu jestem rozdarty na ile mozna byc rozdartym serialowo. Plusy-zdjecia,muzyka, sposob narracji, aktorstwo, problem spoleczny/polityczny jak w czyms wyjatkowym, najwyzszej jakosci- Minusy - plytkie , glupie problemy bogatych expatow w Honkongu , to czy cola jest zero czy diet, problemy ludzi zainteresowanych centrum swiata-samymi soba. Kolejne granice egoizmu sa przekraczane bez zadnego problemu i wlasciwie jest trudno komus z glownych bohaterow kibicowac. Do kogos poczuc sympatie. Sympatie budza postacie drugiego planu-Hongkonczycy czy grupa Filipinek.
Kidman niestety nie rozumie, ze ma talent aktorski i zamiast na tym skupia sie na wygladaniu jak 25-30 latka a to nie moze sie udac. W efekcie kolejnych ingerencji medycznych jest ja tu trudno rozpoznac.
Do tego wszystkiego ogladamy prawdziwy , tragiczny dramat glownej bohaterki. Dramat ktory przydarza sie komus kogo nie polubilem. W sumie troche niekomfortowe ogladanie czegos co moglo byc swietne . A nie jest. 6/10