Elementary

2012 - 2019
7,5 22 tys. ocen
7,5 10 1 21886
5,5 6 krytyków
Elementary
powrót do forum serialu Elementary

Co jest ? oO

ocenił(a) serial na 7

Właśnie skończyłem oglądać 1 sezon. Zaakceptowałem już Watsona w wersji kobiecej, mimo iż
początkowo byłem bardzo sceptycznie nastawiony... Ale żeby z wielkiego mistrza zbrodni,
legendarnego Moriarty'ego zrobić kobietkę ? To już jakieś mega przegięcie i profanacja wręcz.
Serial ogólnie ogląda mi się dość przyjemnie, ale finał straszliwie mnie zawiódł. Mam nadzieję, że
to była jakaś gra i prawdziwy Moriarty jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.. jednak zobaczymy,
narazie mega rozczarowanie.

ocenił(a) serial na 7
VictoR__

Powiem tak, nie wiem co scenarzyści sobie myśleli, łącząc dwie najważniejsze postaci w życiu Sherlocka w jedną. Próba połączenia jedynej miłości z nemezis jest co najmniej dziwacznym zabiegiem. Nie wiem, czy nie było lepszego pomysłu na finał sezonu, czy twórcy chcieli pokazać że mają wyje**** na fanów książek i robią co im się podoba. Ale, faktem jest, że to jedyny serial o przygodach Holmes'a jaki oglądam z przyjemnością. Pomijając serię z Jeremy Brett'em która dla mnie praktycznie nie istnieje, z powodów o których tutaj nie będę się rozpisywał.
Za to bardzo przypadło mi do gustu przeniesienie Sherlocka do czasów teraźniejszych, cała otoczka byłego narkomana i fakt że nie wygląda jak rozwydrzony 25 latek, biegający po pałacu Buckingham w samym prześcieradle(Ehm, Cumberbatch).
Podsumowując, zdeptali najważniejszy wątek z życia Sherlocka ale, przynajmniej według mnie, poszczególne odcinki nic na tym nie tracą.
Ahh, no tak i jeszcze nasz/nasza drogi/droga Watson, na początku w ogóle nie byłem przekonany do obsadzenia w tej roli Lucy Liu(czy jakiejkolwiek innej kobiety), potem zacząłem ją tolerować, a następnie ją zaakceptowałem. Po za tym, gdzie indziej moglibyśmy być świadkami sytuacji w której doktor Watson i Mycroft idą razem do łóżka?

RockHawk

"Po za tym, gdzie indziej moglibyśmy być świadkami sytuacji w której doktor Watson i Mycroft idą razem do łóżka?"
To akurat spowodowało u mnie traumę, z której się nie otrząsnę... Bleh.