Początek 3 sezonu jest bardzooo rozczarowujący i wkurzający, Sherlock zawsze w każdym odcinku znajduje wspólne sprawy i ma wyje bane na tą Kitty częściej jest w pracy z Joan niż z Kitty więc CO TO MA ZNACZYĆ? I dodam że od początku serialu co ileś tam odcinków Joan jest bardzo napalona i musi się z jakimś facetem...
nowa kandydatka na nietypowa milosc Sherlocka
troche wycofana z zespolem aspergera chyba ale razem fajnie sie prezentuja
Jednej rzeczy nie rozumiem, a mianowicie dlaczego do roli Watson wybrali karłowatego karakana z kostropatymi nogami??? Przecież tego nie da się oglądać.
Jak to się stało, że serial, który jest totalnym nieporozumieniem ma tak wysoką ocenę.
Jedynym wyjaśnieniem jest to, że nikt nie widział wersji BBC, która jest wybitnie genialna.
Więc, drodzy, zostawcie Elementary i ze zniecierpliwieniem czekajcie na nowy sezon jedynego
prawdziwego "nowoczesnego" Sherlocka.
Geniusze zazwyczaj są ekscentryczni, niedopasowani i mają wiele problemów egzystencjalnych, nie jest łatwo żyć gdy się myśli. To jest właśnie Sherlock którego jestem w stanie sobie wyobrazić, fantastyczna gra Millera, wręcz niepowtarzalna. Moim zdaniem nikt nie zagrał Sherlocka lepiej.