Uwaga tresc moze zawierac spoilery. Anime bardzo mi sie podobalo, od poczatku mnie wciagnelo chociaz bylo kilka denerwujacyhc odcinkow jak ten caly niepotrzebny teleturniej.Klimat - tajemniczy i ciekawy. Tresc nie byla latwa, trzebabylo dokladnie sledzic dialogi, wiele rzeczy zrozumialam ale wiele tez nie daje mi spokoju... Dlaczego na koncu byly dwa proxy? O co chodzilo w calej koncowce, dlaczego Vincent tak po prostu powrocil i czym on byl? Jakie sa wasze wrazenia po tym anime?
Moja rada: obejrzyj jeszcze kilka razy. Ja jestem po trzech i czuję, że to jeszcze nie wystarczy.
Wlasnie mam zamiar i napisze ze z mila checia obejrze bo naprawde warto. Za pierwszym razem tak mnie wciagnelo ze szybko ogladalam i pewnie pare faktow mi ulecialo. Jakby ktos znal jakies podobne anime to podajcie tytuly :)