Eternauta
powrót do forum 1 sezonu

Dałem szansę

ocenił(a) serial na 5

Szanuję bardzo, że z tak niskim budżetem potrafili wyciągnąć coś takiego. Wiem też, że sam serial nie jest dociągnięty do końca, wszystko ok. Ale po 6 odcinkach mam bardzo dużo pytań. I tutaj nie chodzi nawet o pytania rodem z 'Dark' tylko o rozwiązania w scenariuszu

1. Dlaczego na początku gdy przyszło trujące powietrze trzeba było masek a krótko potem wystarczyło się przykryć zwykła folią i było ok? Okej 'śnieg traci moc'. Ale tak można wytłumaczyć absolutnie wszystko.
2. Jakie działają tam w końcu prawa fizyki? Przebiegunowanie ziemi? Radioaktywna chmura? Dlaczego ludzie od razu się 'rozłączają' na zewnątrz?
3. Dlaczego będąc pod zadaszeniem ale mając dostęp do powietrza przez kraty ludzie przeżywali? Chodziło tu o śnieg czy powietrze?
4. Jak rozumiem cała apokalipsa dzieje się tylko w Argentynie?
5. Główny bohater szukał swojej córki z 3 odcinki a potem miał w nią totalnie wybombione XD
6. Plastikowe dialogi. Zajeżdża dziwnym patosem. Scena w 6 odcinku gdy grali w karty. Jezu... Ale żenada.
7. Przed centrum handlowym egzekucja cywili. Co do wuja wafla? Rozumiem że utworzyły się w wyniku kryzysu jakieś frakcje jak w Stalkerze. Ale jak to było umotywowane?
8. Scena szarży pociągiem... - no to chyba już kwestia mentalności twórców że to zrobiło jakieś wow.
9. Wszystkie te sceny ze zderzeniami, pocięte tak że widać, że chcieli zaoszczędzić kasy. To rozumiem no niski budżet. Ale np. brak odrzutu przy strzelaniu i nawet ktoś nie mrugnie okiem przy dłuższej serii? Ja wiem że to są pierdoły ale to one właśnie zdradzają fikcję i zabijają tę przyjemność z oglądania realistycznego nowego świata.
10. SKAD TE ROBALE SIE PYTAM. Ani trochę nie zmotywowali ich pojawienia. Nawet te ogniste kule ognia z nieba nie przyjebały w ziemię. Te robale już były? Przybyły? Jaki jest ich cel? Dlaczego niektóre frakcje są sprzymierzone z obcymi?
11. Jaki to ma związek z początkowym umieraniem ludzi po wyjściu na zewnątrz? Bo ten wątek jakoś pomknęli bardzo szybko.

Jeżeli ktoś mi to wyjaśni i przekona to przysięgam zmienię ocenę.

ocenił(a) serial na 7
Frank_Octave

Ty w ogóle oglądałeś ten serial ?? Nie ma żadnych frakcji sprzymierzonych z obcymi. Ci co współpracują to Ci, których te robale złapały i zawinęły w kokon. Nie jest powiedziane co oni potem z nimi robią … ale napewno przejmują nad nimi kontrolę i w ten sposób infiltrują ludzi uciekających i broniących się. Początkowo myślałem że może ich klonują ale to raczej jakaś manipulacja na poziomie mózgu … wykorzystują ich niczym avatary. Wszyscy Ci którzy się dziwnie zachowują są pod wpływem obcych, czyli córka jednego z głównych bohaterów czy ten ich kumpel który skacze w ostatnim odcinku z budynku … oboje mają luki w pamięci jak i pewne braki w wiedzy … Ci którzy strzelali pod centrum handlowym także byli sterowani przez karaluchy czy też przez tą tajemniczą postać z ostatniego odcinka …

ocenił(a) serial na 5
BigRo

Dzięki za odpowiedź. Może źle to ująłem z frakcjami... ale też założyłem, że raczej zachowują pewną świadomość i decyzyjność. Ja w pełni rozumiem, że w filmach fajnie jest zostawić pole do interpretacji jednak jedyne co pokazano co robią, to że zawijają w sieć. Nie zasugerowano oprócz dziwnego zachowania, że robaki z kosmosu piorą ludziom mózgi toteż nie zakładałem że w takim słabym kierunku to może iść. Ale przynajmniej mam inne spojrzenie dzięki tobie ;)

Frank_Octave

Jesteś pewien że oglądałeś serial, a nie sam plakat?

1. Trujący był ten śnieg, działał jak neurotoksyna czyli dotykasz = umierasz. Powietrze samo w sobie było czyste. Takie neurotoksyny działają krótko. Poczytaj o Nowiczoku.
2. Kontakt ze śniegiem.
3. Śnieg.
4. W jednym odcinku masz połączenie radiowe gdzie koleś z Brazylii mówi że to dotyczy całego kontynentu, nie udało mu się skontaktować z kimś dalej.
5. Przecież w połowie on ją odnajduje.
6. Napisz lepsze, nie zapomnij tam dodać "xd".
7. Na ten moment są dwie frakcje. Kosmate myty wraz ze swoimi minionkami oraz reszta ludzi. Tutaj ich minionki mogły działać bo przestała działać neurotoksyna.
8. To nie miało być wow. To miała być scena akcji z pociągiem. To ty jesteś przeładowany adrenaliną w filmach po hollywood które ma kosmiczne budżety.
9. To są niuanse na które zwraca uwagę garstka społeczeństwa i które odróżniają fikcję od realnego świata, więc czepiasz się.
10. Przybyły w czerwonych kulach, są mięsem armatnim.
11. Tutaj masz punkty 1-3.

Podsumowując - czepiasz się masakrycznie bo zamiast oglądać serial patrzyłeś na odrzut :D

ocenił(a) serial na 5
rogacz1988

Okej, przyjmuje do wiadomości. Myślałem, że istota sprawy będzie trochę głębsza. Nie rozumiem tylko po co te złośliwości. Objeżdżałem serial a nie ciebie czy twoją matkę. Podobał Ci się to spoko. Sądziłem że toksyczny śnieg i kontrolujące umysły robaki to zbyt banalne wyjaśnienie. 

ocenił(a) serial na 7
rogacz1988

A ja sie jednak z jednym zgodzę. Moim zdaniem działanie toksycznego śniegu/powietrza nie jest do końca dobrze przemyślane. W niektórych scenach wygląda tak że zabija kontakt ze śniegiem w innych że z powietrzem.