Słaby już od samego początku. Błędy logiczne w trakcie nagrywania. Pierwszy z brzegu: zakładają mu reklamówki na nogi i w kolejnym ujęciu już ich nie ma. Śnieg pada przez kilka dni, na ulicach jest go tyle co kot napłakał. Niektórzy umierają jak się tylko do okna zbliża inni normalnie funkcjonują. Bohaterowie nudni i irytujący,ale to chyba cecha tego narodu. Dno