Co otrzymasz kiedy zmiksujesz "beverly hills 90210" i filmy Smarzowskiego ? Euphorię. W ogóle - serial ciężki. W szczególe - klimaty nie z tej ziemi. Dla większości Polaków nieco przesadzony, w końcu żyjemy w kraju, który nie zdążył do końca przyswoić Ameryki. (mamy popcorn w kinie, halloween, walentynki i mc'donald ale nasze szkoły, nasze przedmieścia, jeszcze tak nie wyglądają). Dla mnie to serial fenomen. Każdy odcinek równie satysfakcjonujący co męczący. Pełnokrwiści bohaterowie, dramatyczne sceny (nie "dramy" a "dramaty"). Kadry, myśli, wątki, totalny kolaż emocji. (hm... narkotyki? młodość ? hormony ? ) Hej, właśnie tak pamiętam swoje dojrzewanie (nie w realiach amerykańskich ale nie mniej chaotyczne, bolesne i piękne). A do tego fenomenalna ścieżka dźwiękowa. Nie przez przypadek pod teledyskiem Shinead większość wpisów to pytania "kto tu trafił dzięki Euphorii? " . Jeśli szukasz czegoś co rozhuśta Twoje emocje i zostanie w głowie na długo to ten serial jest dla Ciebie.