1. To nie jest komedia, a młodzieżowy dramat. 2. Serial nie będzie miał sezonu drugiego, a zakończenie ma jak najbardziej otwartą fabułę. 3. Aktorstwo dwójki głównych bohaterów irytuje. Wina scenariusza i aktorów. 4. Z lat 90-tych jest tam tylko oprawa. Zachowania międzyludzkie jak najbardziej obecne. W latach 90-tych dzieciaki się w szkole bili na pięści, dzisiaj mało kto to robi, bo następnego dnia, może dosta kulkę w plecy. Ot zmiany społeczne. 5. Na plus dwie ciekawe aktorki (Sydney Sweeney i Claudine M.) i jeden młody aktor. 6. Dajcie kciuk w górę, jeśli skorzystaliście z ostrzeżenia ;).
Po zauroczeniu "Trzynastoma powodami" potrzebowałem kolejnego serialu w szkolnej scenerii. Odpadłem jednak po kilku odcinkach, głównie ze względu na niezbyt szeroką kadrę bohaterów. Jeśli robisz film o szkole, musisz mieć co najmniej 10 rozwiniętych postaci. Jeśli to film o młodzieży, to musi to być dziesiątka uczących się ludzi. Tu jedna główna bohaterka, jej czarnoskóry przyjaciel, jego dwóch kumpli i para showmanów (ona i on) ze starszej klasy. Gdy coś się działo, jakaś awantura, to zawsze dotyczyła wspomnianej dwójki. Było tak sztucznie, jak tylko mogło. Cała szkoła statystów od oklasków, śmiechów i buczenia.
Skasowali serial po pierwszym sezonie, bo pewnie wyszło im na wykresie, że spora grupa widzów zrezygnowała z oglądania po kilku odcinkach. Może też było sporo łapek w dół.
To, że się tobie nie podoba to nie oznacza, że inni nie będą tego lubieć. Wbrew twojej opinii oglądnałem ten serial i bardzo przypadł mi on do gustu, więc nie ośmieszaj się takimi nazwami komentarzy typu ''UWAGA ! Nie oglądac tego gniota.''.
Bierz pod uwagę całą wypowiedź, która jest merytoryczna. Napisałem co mi się nie podobało. A także pochwaliłem dwie aktorki. Ja się zawiodłem, ponieważ nastawiałem się zgodnie z zapowiedziami/oznaczeniami komedii młodzieżowej, a tutaj był dramat obyczajowy dla młodzieży. I to jeszcze nie najwyższych lotów.