PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=695130}

Extant: Przetrwanie

Extant
2014 - 2015
6,4 4,1 tys. ocen
6,4 10 1 4057
Extant: Przetrwanie
powrót do forum serialu Extant: Przetrwanie

Wydłużone odcinki

użytkownik usunięty

Odcinek 7 i 8 były połączone, a dzisiaj premierę ma 9 i 10 również połączone. Nie mogę się doczekać napisów :D Fabuła jest genialna, ciekawe ile zrobią sezonów?

ocenił(a) serial na 4

Nie ma na co czekać, halle berry lata już czwarty odcinek za kosmitą który morduje lub odmóżdza ludzi drąc się ciągle "AJ ŁONT MAJ BEJBI MAJ BEJBI!!!" masakra normalnie, tak dobry pomysł tak zepsuć. Mam nadzieję, że te JEJ BEJBII zabiję i ją, ale na tyle długo, aby mogła zdać sobie sprawę, jaka jest głupia. Dawno mnie żaden finał żadnego serialu tak nie sfrustrował....

użytkownik usunięty
Mszaan

Tylko że to nie jest finał. Pierwszy sezon kończy się po 13 odcinkach.

ocenił(a) serial na 4

o rzeczywiście, taki cliffhanger zrobili, że już myślałem, że koniec tej tragifarsy. Mam nadzieję, że halle się ogarnie w końcu bo na razie to kolejny serial SF z potencjałem zniszczonym przez wpychanie na siłę "rodzinnych wartości" (jak falling skies, terra nova i kilka innych...)

ocenił(a) serial na 5
Mszaan

No bez przesady. Matki już tak mają. Surogatki tez nie chcą często oddawać dzieci które noszą, bo my kobiety już tak mamy. W ciąży włącza się instynkt macierzyński i - przynajmniej w pewnym stopniu - wyłącza myślenie:)
Bardziej dziwne byłoby, gdyby straciła ciążę i spokojnie o tym zapomniała. Jak dla mnie to i tak jest nieźle wyluzowana, jak na kobietę która straciła dziecko. Znaczy kosmitę, ale jednak dla niej dziecko.
Ja tez nie lubię na siłę wpychania rodzinnych wartości. W niektórych serialach jest to zgrabnie wplecione w fabułę i jakoś nie razi, a nawet miło się ogląda. A w niektórych to jakoś nie wychodzi.
Ale z drugiej strony porównanie do "Terranova" i "Faaling Skies", to potwarz:)

ocenił(a) serial na 5
Mszaan

Nie mogę edytować, więc piszę pod postem. Najwyżej je jakoś złączcie.
Chciałam tylko uaktualnić moje wczorajsze wywody. Obejrzałam dwa ostatnie odcinki, no i jakoś się robi dziwnie.
Dwoje dorosłych ludzi cieszy się że wróciła ich martwa córka. I mimo, że wydaja się rozgarnięci, to przyjmują do wiadomości, że córeczka wróciła, ba nawet im nie przeszkadza, że tak naprawdę nie wróciła, tylko że to sprawka kosmity z którym "podróżują".
Sory, ale zachowują się jak zidiociali. Jestem bardzo tolerancyjna, ale to jakaś głupota.
Co do naszej bohaterki i jej matczynej miłości, to trochę tym razem przegięła. Jedzie po kosmitę, widziała, do czego jest zdolny, że zabija ludzi.
Ale cały czas myśli, że go weźmie i ...co? Wychowa? Bo kosmici potrzebują miłości? Dlatego trzeba im wybaczyć ileś tam morderstw i przytulić? Następna zidiociała.
I na koniec: proszę mi wyjaśnić: jak to możliwe, że w super zaawansowanym laboratorium, zabezpieczonym przed intruzami - zamki szyfrowe w drzwiach itp - nagle siedzi sobie koleś (Odyn), podczas gdy jego dziewczyna poszła do domu. Czy w takie miejsca się w ogóle wpuszcza chłopaków pracowników?
Ja nie wiem, fajnie się zaczynał, a teraz coraz głupsze te odcinki.