Jak Wam się podoba nowa saga- Tartarus? Szczerze, po przeczytaniu trzech chapków mangi, mam wrażenie, że jak zwykle wszystko się powtórzy. Powieje monotonią i rutyną. Kurcze, świetnie się zapowiadało, jednak ja naprawdę chciałbym zobaczyć coś innego niżeli 5 bohaterów. Miałem nadzieję, że rada się wtrąci, powalczy (nawet nie musiałaby wygrać), byłaby to jakaś odskocznia. I chciałbym zobaczyć walki innych silnych osób a nie tylko Natsu, Natsu i jeszcze raz Natsu, Chociażby mogli poświęcić 10 minut Mirze, Gildrasowi, Makarovi, czy nawet Gellaldowi.
Ciekawe co Mashima wymyślił, oby tylko nie zawiało rutyną jak w ostatnich sagach.
Wiesz... Jakby nie patrzeć Natsu, Lucy, Gray, Erza i Happy to główni bohaterowie.... Więc nic dziwnego, że wszystko się w okół nich kręci. Monotonia i rutyna... no niby tak. Ale nie zgadzam się co do tego zdania : ,Chociażby mogli poświęcić 10 minut Mirze, Gildrasowi, Makarovi, czy nawet Gellaldowi."
Autor świetnie potrafi wmieszać takie wątki poświęcone innym bohaterom do głównej fabuły. Mira? Chociażby wspomnienia o Lisannie, które gdzieś tam non stop się powtarzały. Gildarts. Motyw z Kaną, dość duża rola na wyspie Tenor. Makarov. Za mało Ci go? I Gellald? Kto to? Chodziło Ci chyba o Jellala lub Gerarda. Ale to.. no dowaliłeś. Mało Ci go? Cała saga z wieżą niebios nie wystarczy? Walka z Oracion Seis? Działalność Crime Sorciete?
Ale co prawda ta saga to już nie to samo... Po Igrzyskach Magicznych jakby mój entuzjazm opadł. Ale coś mi się wydaję, że Tartaros to mocni przeciwnicy. Jakby nie patrzeć są ostatni z Przymierza Baram. I tu już nie będzie zwykłej napierdalanki w stylu Natsu i spółka. Raczej coś grubszego :>
To że oni są głównymi bohaterami wcale nie znaczy, że mają się pojawiać zawsze i wszędzie, bo i tak chdzby nie wim co to ostatecznie Natsu zniszczy wroga mocą przyjażni albo Erza się wtrąci ze swoją nową zbroją. Po samym Tenor mamy prosto podane, że bez nich gildia jest niczym
Niezbyt mi pasuje to jego mieszanie wątków, bo co prawda dostajemy Lisanne, Gildartsa, Jellala ale jak ?? Jest dużo nowych, fajnych, nawet oryginalnych postaci ale na 5 minut. Hiro jest chyba mistrzem budowania wątku i rujnowania go.
Wątek Mystogana całkowicie zepsuty, to samo z Wendy, cała gildia stworzona tylko dla niej no i oczywiście kota musi mieć. Podczas oglądania Zero już można udawać jasnowidza i przepowiadać dalszą akcję.
Igrzyska to zmarnowany potencjał, no i oczywiście Rouge musi ostatecznie stanąć po `light side` przy tym dawając nam następny wątek, nie pozwól by zabito kota przebranego za żabe, bo cała ludzkość zostanie unicestwiona.
Chociaż był jeden moment kiedy przez 2 strony wróciła mi nadzieja, gdy Gray oberwał śmiertelnie, ale niestety poświęcenie Ultear musi być...
Teraz powiem szczerze, ten wątek może być dobry ale jeśli schemat akcji zostanie zmieniony, bo ostatecznie stawiam że lodowego demona rozwali Natsu, Gray albo Zeref się wtrąci.
Zaskoczeniem by było jakby całego Tartarosa zniszczyli Max, Maki, Alzack, Biscka i Reedus... XD Smoczy Zabójcy nie dają rady. Tytania upada. Przychodzą oni i ich rozpierdalają >.<
No i znowu dość dobrze zaczynający się art kończy się kompletną porażką. Wszędzie tylko Natsu, Natsu, Natsu... Nie potrafię zrozumieć upodobań Hiro do tej postaci. Kompletnie niszczy on wątki psychologiczne, które chociażby w ostatnim chapku zostały ukazane. Szkoda.
To raczej mój ostatni art z FT. Kiedyś uwielbiałem tą mangę, jednak jest coraz gorzej. Za dużo irytacji i nerwów kosztuje oglądanie kolejnych odsłon przewidywalnych i monotonnych epizodów Natsu, Natsu, Natsu... Porażka
Żarty sobie stroisz, nie? Mi właśnie brakuje dawnych klimatów - gdzie te chapki gdzie 4 wspaniałych, wraz z Happym wykonywali ciekawe misje! Masa humoru, i fajne, ciekawe postaci... tego już nie ma. Zostały cycki i zbyt mało stron aby pomieścić wszystkich bohaterów.
Dla mnie przydał by się jakiś smutny ARC w którym zginie kilku bohaterów. Myślę, że czas już na pewno na Makarova. Dodatkowo przydało by się aby Gildarts wyruszli gdzieś na cały ARC wspólnie. Miło było by, gdyby coś jeszcze stało się z Wendy i Charlą... chociaż jak dla mnie, to i tak bohaterów zostało by zbyt wielu. Elfman z Ever mogli wyjechać na wspólne wakacje z Erzą i Jellalem. Wtedy zostanie nam fajna grupka osób mn. Levi, Gajeel, Mira, Juvia, Pantherlily, Laxus, Cana - którzy mogli by wyruszyć gdzieś tam w nieznane :P
Szkoda, że Edolas już było - bo teraz by się przydało. Mam dość tego, że ta gildia jest tak wielka i nie starcza dla nikogo czasu - a tak to akurat z 7-8 osób by się wybrało które gdzieś tam się wybiorą i już.
Nie , oczywiście, że nie żartuje.
Co do Twojej wypowiedzi zgadzam się całkowicie, że brakuje humoru, który no wręcz doprowadzał do łez i bólu brzucha przez kilka pierwszych sag. Niestety w arcie z egzaminem na S-klasę humor kompletnie upadł, i został zastąpiony cyckami.
Wielkim plusem w całej mandze było dla mnie zarysowanie i przedstawienie osób drugoplanowych. Świetne postacie, zajebi.... osobowości i charaktery. Jednak Mashi zakończył to na rzecz oczywiście osoby której wręcz nie znoszę, czyli naszego głównego bohatera i jego Nakama Super Hiper Mega Power, co wręcz jest kompletnie nudne i irytujące zarazem (chociażby ostatnie dwa chapki)...
W FT ludzie nie umierają, a wręcz przeciwnie wstają z grobu- kolejny minus.
Po prostu wydaje mi się że Hiro stracił wenę i nie ma już kompletnie pomysłu na inne postacie dlatego najłatwiejszym i najprostszym sposobem jest kreowanie nieśmiertelnego i niepokonanego Natsu, który krzyknie, że walczy dla przyjaciół i rozpierdo...li wszystkich wokół siebie. Nawet demony ostatnio się go boją... Ach, nie mam słów.
Napisz do MA propozycję na ARC - Natsu zaginął(został porwany xd), i fałe FT go szuka xd
Taa pamiętam jak w chapku przeciwko smokom Gray dostał jakimś laserem prosto przez pierś, ale się wtedy ucieszyłem, aż 3 razy czytałem tą strone, a co dalej? Oczywiście poświęcenie Ul i cały `happy` end poszedł na marne.(Szczerze ubolewam)
Jak dla mnie przydałby się jakiś ARC całkowicie odstający od głównych wydarzeń. Np: jakiś niestandardowy duet Gajeel - Laxus(?) i ich misja której muszą poświęcić swój czas, bez Natsu, kotów i całego tego gówna.
Powinieneś chyba zmienić Animę, bo Natsu, Lucy i Koty to główne postacie. Fairy Tail opowiada o ich losach a nie jakichś drugorzędnych postaci.
No właśnie to jest jeden z powodów, Natsu, Lucy, koty do znudzenia.
W naruto bywają odcinki które nie są z nim związane, w Bleachu również, jaki problem ma Hiro w odświeżeniu swojej serii. FT nie jest już ani śmieszne, ani zaskakujące, ani ciekawe i myślę, że większość się z tym zgodzi. Tak naprawdę czytam tylko dlatego że zacząłem a nie lubie przerywać w środku.
Mi właśnie brakuje misji Natsu, Happyego i Lucy - denerwuje mnie, że wszędzie jest Wendy i masa pobocznych postaci. Podoba mi się motyw wykonywania misji - i brakuje mi, że od dawien dawna żadnych wspomnianych misji nie ma. Naruto nie czytam, więc się nie wypowiem, tak samo z Bleachem ale denerwujące są coraz to nowsze arce - 0 homoru i tylko kolejne walki, i walki i walki =.=
Wątki po igrzyskach magicznych ani trochę mi się nie podobają - i ogólnie za długie te wszystkie arce ostatnio :/