To nie błąd - odcinek można już obejrzeć. Nie wiem jak to się stało - wyciekł czy co, ale można.
Mam tylko cichą nadzieję, że w telewizji puszczą wersję bez ostatnich kilkunastu sekund, bo to
było najgorsze co mogli zrobić temu serialowi - już został oblany falą hejtu i może to
niekorzystnie wpłynąć na decyzję o przyznaniu sezonu 2, jeśli zostawią jak jest. Reszta niezła.
Fajne zachowanie Lauren i wreszcie usłyszeliśmy to wyczekiwane zdanie "Karma's bitch".
Rozmowa Amy z Karmą przebiegła mniej więcej jak się spodziewałam, "kocham Cię tylko nie w
ten sposób" czy coś w ten deseń. Dziwi mnie zachowanie Shane'a - wiem, że Liam był jego
przyjacielem dłużej, ale halo, takie sobie robi wyrzuty, że trzymał rzeczy przed nim rzeczy w
sekrecie, a nic go nie obchodzi, że wygadał to, co Amy powiedziała mu w zaufaniu. Bad, bad
friend.;)
Jeśli serial nie dostanie sezonu drugiego i skończy się na takim, no w sumie czymś bez
porządnego zamknięcia, same cliffhangery, to będę mocno rozczarowana. ;c
Też się strasznie zdziwiłam, że już jest. A na mtv z tego co wiem ma lecieć we wtorek... z takim zakończeniem obawiam się, że oglądalność będzie bardzo niska i nie będzie drugiego sezonu ;/ Nie chciałabym żeby to się tak skończyło.
A Shane'a w sumie rozumiem. Fajnie, że chociaż on miał happy end w finale ;P
To przecież ostatni odcinek, zatem nie ma szans na spadek oglądalności, bo za tydzień nie będzie kolejnego...
Odcinek wyciekł zanim była premiera na MTV, więc oglądalność finału z pewnością spadła.
Ale już potwierdzili drugi sezon.
Troche smutny, ale jak dla mnie najlepszy odcinek FI. Rita Volk rzadzi, a tekst "widzialam Liama Bookera, wypelzl spod stolu jak karaluch" byl mistrzowski :D
Ja od kilku tygodni mam teorie, ze gdyby nie przedluzali na kolejny sezon, juz by powiedzieli, a dobra nowine oglosza dopiero po ostatnim odcinku sezonu. Miejmy nadzieje, ze tak wlasnie jest ;)
nie no co to za zakończenie :(((? Wszyscy którzy chcą obejrzeć tu jest link http://videomega.tv/?ref=KeFNOIcKJH jestem bardzo rozczarowana :((((
Faking it 108, czyli jak zaprzepaścić cały sezon w ostatnie 15 sekund :/
Cóż odcinek i zał sezon na prawdę dobry, nie spodziewałem się że na MTV może lecieć coś zabawnego i dobrze napisanego, zagranego i wyreżyserowanego. Rita Volk jest świetna, a całość oglądał się przyjemnie do tego nieszczęsnego momentu :/
Cóż można mieć nadzieję, że 2 sezon (jeśli będzie) zacznie się od tej sceny i całość pójdzie w innym kierunku niż się spodziewamy, albo niestety wyjdzie kolejny klops MTV :(
Ktoś może kojarzy tytuł piosenki z samego początku odcinka, kiedy to Karma z Liamem rozmawiają lepiąc garnki?
dokładnie, świetny odcinek, gdyby nie ta końcówka, bo nie było to konieczne - zapowiada się wielki kac moralny. Mam nadzieje, że to Liam wykorzystał Amy, gdy ta była pijana, mimo że jest to wielce wątpliwe... Poza tym odcinek dobry. Tradycyjnie szkoda Amy, ale istnieje sprawiedliwość, zważywszy, że Shane powiedział wszystko Liamowi, a ten rzucił Karmę. Hell Yeah!
Też nie rozumiem wyrzutów Shane'a, bo to nie był jego sekret, by się nim dzielić, by go wyjawiać...
Shane to taki gaduła, więc nie dziwię się, że wypaplał. Z jednej strony, zrobił źle, ale z drugiej, to na dobre wyjdzie. Dość już było tych wszystkich kłamstw.
Właśnie obejrzałam. Co to za końcówka ja się pytam? Mam nadzieję, że nie zrobi się z tego jakaś telenowela, gdzie wszyscy się non stop zdradzają. Odcinek byłby genialny, gdyby nie te ostatnie kilka sekund.
Wreszcie ktoś odważył się powiedzieć ,,Karma is a bitch". Coraz bardziej uwielbiam Lauren! Shane jak zwykle świetny. Karma z odcinka na odcinek oraz bardziej mnie załamuje. Mam nadzieję, że Amy zakocha się w innej, lepszej dziewczynie.
Miałam dokładnie to samo wrażenie - generalnie odcinek rozwijał się dobrze, postać Lauren okazała się lepsza niż mogło się wydawać na początku sezonu, trochę tylko lojalność Shane'a się nie kleiła, a rozmowa Amy i Karmy do przewidzenia (a tak serio - kto odmówiłby Ricie Volk jeszcze wyglądającej tak uroczo?).
Ale cóż oni wyczynili z tą końcówką? Jeśli w drugim sezonie Amy jednak zakocha się w Liamie albo zrobią podobną bzdurę to nie przeżyje, mam cichą nadzieję, że na akcji, którą widzieliśmy się skończy i oboje się opamiętają.
Btw czy tylko ja uważam, że Gregg Sulkin jest średnio atrakcyjny? I nie jest to tylko wrażenie po Faking It, ale widziałam go wcześniej w PLL i jakoś nic specjalnego...
Miejmy nadzieje, bo Amy zasługuje na lepszy pierwszy raz, i nie zasługuje na moralniaka następnego dnia... Chociaż, co do zasady, cała winna spada na durnego Liama, bo Amy była załamana i zalana - a zwykle chyba nie pije -, co oznacza, że to Liam ją wykorzysta...
Liam też był pijany przecież. I akurat tu było mi i go trochę szkoda, bo Karma okłamywała ich oboje.
Who cares? Skoro stanął na wysokości zadania to oznacza, że aż tak pijany to on nie był. Poza tym jego reakcja była nieadekwatna do zaistniałej sytuacji, szczególnie że w jego mniemaniu Karma miała dziewczynę, co oznacza, że wyrywanie zajętej dziewczyny jest w porządku, ale kłamstwa to niewybaczalna zbrodnia? Litości, dla mnie jest żałosny...
Dla mnie ogólnie też jest żałosny i generalnie strasznie nie lubię tej postaci, ale tu według mnie po prostu oboje byli pijani (druga sprawa, że w przypadku Liama to czy wypił czy nie dużo by pewnie nie zmieniło) i zrobili głupotę. No ale szkoda mi oczywiście Amy... jak to miał być jej pierwszy raz to współczuję dziewczynie. Nie dość, że z dupkiem to jeszcze po takiej dawce alkoholu..
O, jak dobrze, że ktoś jeszcze tak uważa. Ja nie wiem czym się zachwycać. Jest przystojny, owszem, ale według mnie taki "za ładniusi" ;D
A, według mnie ma bardzo męskie rysy twarzy i te oczy <3 Można się zakochać.
Do lalusia mu dalekoo.. hohoho skąd ta myśl? :D
To Shane jest taki bardzo nie męski ale pozytywna ogólnie postać , dobrze że ma posturę w miarę ok.
Dla mnie on wcale nie jest atrakcyjny. Jak już, to o wiele fajniejszy z twarzy jest Shane, ale to tylko moje zdanie :D
Trochę smutny i żałosny ten hejt wylewany ze wszystkich stron na końcówkę, no ale cóż poradzić.
Serio, czemu tak hejtujecie końcówkę? Uważam, że jest bardzo dobra. Oboje zostali oszukani, byli traktowani przedmiotowo przez Karmę i to co się stało to było coś w rodzaju kary. Może imię bohaterki też jest wiążące. W końcu całe kłamstwo i manipulacja doprowadziły ją do momentu, w którym straciła dwie osoby na których jej zależało. Amy 'miała' Karmę w sensie psychicznym, wszystko o niej wiedziała, a laluś w sensie fizycznym, poprzez sex, pociąg seksualny itd. Oboje byli manipulowani przez Karmę i poprzez ten sex się 'oczyszczyli'. Mimo, że miałam nadzieję, że jednak Amy będzie szczesliwa z Karmą, uważam, że ta scena jest świetna , dramatyczną i przepelniona bólem i rozgoryczeniem.
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Karma robiła mnóstwo strasznych rzeczy im obojgu i w sumie nie dziwię się, że pijani, źli i rozgoryczeni, posłużyli się najprostszym rozwiązaniem. Nie było to przecież celowo przez nich zaplanowane, ani nic. Zresztą świetne ujęcie, jak oni się widzą, gdy ta ciężarówka odjeżdża i to ich spojrzenie osób, które się po prostu poddały. Podobało mi się też dlatego, że było takie niespodziewane. Myślę, że drugi sezon zapowiada się bardzo ciekawie^^
No i tak: Karma is bitch! :)
"Amy 'miała' Karmę w sensie psychicznym, wszystko o niej wiedziała, a laluś w sensie fizycznym, poprzez sex, pociąg seksualny itd"
No może przez to ludzie hejtują, bo chyba nie można wymyśleć czegoś bardziej homofobicznego względem postaci lesbijki (którą to, jak Rita Volk potwierdziła, Amy jest).
Jestem właśnie po finałowym odcinku Faking it i odcinek rozwalił system. Wiem, że ogólnie ocenić serial na 10 to przesada i wiem, że serial nie zasługuje na tak wysoką ocenę to mimo tego wciągnęłam się i musiałam dać dziesiątkę. A wracając do odcinka. Biedna Amy, no ale można było się domyślić, że Karma jednak nie czuje do niej tego samego co ona do Karmy. Ale końcówka przezajebista. Naprawdę. Pomyślcie tylko w ten sposób: Amy straciła dziewictwo z byłym chłopakiem swojej najlepszej przyjaciółki, w której jest zakochana. PO PROSTU DRAMAT! Już się nie mogę doczekać na 2 sezon. Mam nadzieję, że będzie we wrześniu a nie tak jak niektóre plotki mówią że dopiero w kwietniu 2015. I jeszcze raz: NAJLEPSZA KOŃCÓWKA EVER!
Faking It powróci 23 września 2014 po Awkward. Zostało to potwierdzone przez Ritę Volk w filmiku, który można znaleźć na facebookowej oficjalnej stronie serialu.:)
Dzisiaj gdzieś widziałam wpis, że 23 sierpnia. Ale to by było za piękne więc pewnie się ktoś pomylił. XD
Wczoraj oglądnęłam sobie na necie z ciekawości cały pierwszy sezon i dochodzę do jednego wniosku że Karma's bitch! jak powiedziała ta siostra Amy... Nie chodzi o to że ona nie odwzajemnia uczuć Amy ale o całe jej zachowanie podczas sytuacji z udawaniem lesbijek. Najpierw wręcz zmusiła Amy żeby udawała że są parą bo to przyniesie im popularność na której Karmie tak zależało, potem jeszcze mogła mieć chłopaka który jej się podobał, Amy która była gotowa zrobić wiele dla przyjaciółki poświęciła się i mogła przez to wiele stracić mam na myśli swoją rodzinę w sensie mamę... Karma podczas tej całej sytuacji dostała to co chciała chłopaka, popularność, zaproszenia na imprezy, a Amy nie dostała nic bo nigdy jej na tym wszystkim nie zależało. Następny minus całej sytuacji kiedy Amy musiała przyznać się mamie że jest " dziewczyną" Karmy.. Karma ma tolerancyjnych rodziców więc ona nie miała czego się obawiać natomiast Amy miała wiele do stracenia ale czy jej przyjaciółkę to obchodziło? Ależ skąd, ona była zapatrzona w tym momencie w chłopaka i popularność i uczucia Amy już się dla niej nie liczyły... I naprawdę trzeba być chyba ślepym żeby nie zauważyć że Amy się zakochała w Karmie, skoro są najlepszymi przyjaciółkami to chyba Karma by zauważyła że coś się dzieje z jej koleżanką ale czemu jednak tego nie zauważyła? Bo miała ją gdzieś, ona traktowała dla mnie Amy przedmiotowo jak przepustkę do popularności i wymarzonego chłopaka... Potem robiła jej jeszcze jakieś nadzieje, oczywiście okłamywała i Amy i Liama... Amy nie powiedziała że spała z Liamem i że są razem, A Liama okłamała w ten sposób że mówiła mu że Amy o wszystkim niby wie i że się z tym na dodatek zgadza... Szczerze? Mam nadzieję że Karma dostanie ostro po tyłku w następnym sezonie.. Amy powinna mieć ją gdzieś i zaprzyjaźnić się z tą swoją siostrą oraz znaleźć jakąś fajną dziewczynę, a Karma niech będzie samotna...
I tam. Lesbijka idąca do łóżka z facetem to motyw tak oklepany że aż wstyd. A fakt, że Liam nie szanuje lesbijek i jego marzeniem jest "podbój" jednej z nich, co zresztą nigdy nie zostało w serialu wyśmiane lub ukazane jako coś złego, wręcz przeciwnie skoro koniec końców dostał to co chciał, uczynił ten fakt jeszcze bardziej obrzydliwym.