No cóż, na pewno scenariusz pisał ktoś z ambicją na najbardziej absurdalną historię.
Naprawdę, tak niepojętych pomysłów, postaci i zwrotów nie widziałam dawno.
Mimo niemożliwości przekazu (o ile była jakiś?) ogląda się to znośnie, żeby nie powiedzieć
przyjemnie. Może to i z powodu braku czegoś lepszego, ale nie można powiedzieć, żeby
aktorstwo było drewniane a wykonanie amatorskie. Techniczna strona serialu moim zdaniem
ratuje całą resztę. Przyjemne dla oka i tyle.
Niestety cała reszta leży. Bohaterowie, poza Amy, chyba są z kosmosu. Najgorzej chyba wypadł
Liam... nie rozumiem, jak można wrzucić taką postać do serialu dla młodzieży. "Byłem z każdą
dziewczyną, ale tak bardzo chcę się zakochać. Jestem taki biedny." No i oczywiście ten fakt nie
przeszkadza Karmie... Ło jej.
Tak czy inaczej, scena tańca do Straight Up na plus, aczkolwiek zakończenie definitywnie na
WIELKI minus. ŁOT?!
zgadzam się w 100%. Amy i techniczna strona troche ratuja ten serial. Zakonczenie tak denne, myslalam ze umre ze smiechu. Nie rozumiem jak ten serial mogl dostac drugi sezon...
Ja mimo tego, co napisałam wyżej, jednak gdzieś tam podświadomie cieszę się, że będzie kolejny sezon. Tylko nie jestem do końca pewna, jak przejdę do normalnej codzienności po tym zakończeniu -_- Ten serial chyba jednak nie powstaje na specjalne życzenie lobby LGBT (jak ktoś sugerował w pewnym zabawnym poście), bo takie absurdy, jak w tym serialu, może chyba tylko wymyśleć jakiś śmieszny heteryk :D
chyba tak :/ chyba wymyslil go ktos, kto na sile probowac zrobic serial lgbt ale niestety nie wyszlo... moglby sie uczyc od chociazby the fosters, ktory jest sto razy bardziej realny albo chociaz please like me, tez troche naciagany ale przynajmniej ze stylem i mozna sie posmiac :_
nie wiem, ale tutaj zrodlo : http://www.hollywoodreporter.com/live-feed/faking-renewed-second-season-at-71031 4
Zakończenie to była jakaś masakra. Nie mam zamiaru oglądać drugiego sezonu. Czemu w każdym serialu czy filmie lesbijka zawsze musi bzyknąć się z facetem? To tak jakby znaczyło, że żadna kobieta nie wie do końca, że jest lesbijką, póki nie zaliczy faceta. Strasznie mnie to obraziło. Stawia to prawdziwe lesbijki w złym świetle. Czy po prostu serialowa lesbijka nie może sypiać z wyłącznie z kobietami? Czy tak ciężko ludziom jest pojąć, że po prostu kocha się kobiety, a nie dlatego, że nie wyszło z facetem? Miałem dać serialowi 6, bo całkiem nieźle się go oglądało, ale za ten wielokrotnie powielany kretynizm daję 3.
Znaczy mi się wydawało , że tu nawet nie chodziło o to , że Amy chciała się upewnić , że jest lesbijką. Była pijana , on też był pijany , obojgu Karma złamała serce. Myślę , że po prostu byli zagubieni, smutni i wkurzeni dlatego to zrobili . Czytałam wywiad w którym reżyser mówił , że w 2 sezonie to wszystko się wyjaśni i wgl :) Więc ja na Twoim miejscu bym go zobaczyła , może wcale tego nie zepsuli , ja też się wkurzyłam tym zakończeniem :)
Nawet jeśli byli pijani, to i tak nie znam żadnej lesbijki, która po pijaku poszłaby do łóżka z facetem. To jest jeden wielki absurd. W każdym serialu z bohaterami LGBTQ każda bohaterka les musi przynajmniej raz zaliczyć faceta. To takie irytujące :/ Jeśli zaś chodzi o gejów, to chyba tylko raz się trafiło, że jakiś przespał się z kobietą, ale było to w przeszłości i nawet nie pokazane na ekranie. Jedna wielka hipokryzja. Sory, ale jako członka LGBTQ denerwują mnie takie absurdy, ponieważ utrwalają stereotyp, że nawet lesbijka musi choć raz poczuć w sobie męskiego członka :/
Sama nie wiem, ale nie sądzę, żeby z tą dziwaczną sceną była powiązana jakaś większa filozofia typu "bo chcemy pokazać, że tak naprawdę każda kobieta musi przespać się z facetem". Naprawdę nie wydaje mi się, żeby miało to cokolwiek wspólnego z takim myśleniem. Tak jak pisałam na początku tego tematu, scenarzysta starał się chyba wykreować jak najbardziej absurdalną fabułę - i mu się powiodło. Miało być super młodzieżowo, dużo akcji i zwrotów. No cóż, widzimy jak takie zabiegi się kończą, cała historia nie ma sensu...
I żeby nie było wątpliwości, ja nie usprawiedliwiam tej sceny, bo uważam, że była zbędna i tendencyjna... wolałabym żeby po prostu razem usiedli i zapili smutek. No cóż...
nigdzie nie było powiedziane, że Amy jest lesbijką. Ponadto w sezonie drugim jakiś chłopak wpadł jej w oko. :)
Nie oglądam drugiego sezonu. Nie podoba mi się traktowanie postaci LGBT po macoszemu, więc tak jak zapowiedziałem, odpuściłem serial i z tego, co piszesz wnioskuję, że podjąłem dobrą decyzję :)