Nie mogę się doczekać aż wypierdzielą wreszcie z tego Meksyku na jakieś normalniejsze okolice. Połowa serialu po hiszpańsku, goddamnit...
Zgadza się, to była dobra odskocznia do pewnego czasu, ale tych meksykanów już za dużo :). Wracać do USA !!!
Niech biorą przykład z Breaking Bad czy Better Call Saul, tam też niby Meksyk i okolice a mówią po ludzku głównie
Tylko niech akcja dzieje sie w "miescie", a nie jakas bieganina po lasach jak w TWD.
Jak wrazenia po 4 odc? Jak dla mnie nieco spokojniejszy niektore dialogi zbedne ale mamy powrot Salazara i to najwazniejsze ☺ Koncoka miazga!!!