Scena z 1 sezonu w którym ginie Avocato ratując tym samym Małego Cato i innych to poprostu majstersztyk. Słowa, zwolnione tempo, cała akcja odbicia Małego Cato, wjazd z drzwiami Mooncake'a i ta muzyka. Zabierając sie do tego serialu nie pomyślałem, ze dostane coś takiego...
Chookity!