Oglądam serial właściwie tak dla zabicia czasu.
Ale czy tylko mi się wydaje dziwne, że facet kocha się w dziewczynie z którą wychowywał się jak z siostrą?
Zakładając że wychowywali się razem, musiał być jakoś przysposobiony i wydaje mi się, że prawo reguluje takie "związki" i raczej na niekorzyść zainteresowanych...
Barry został przygarnięty przez Joe jak już miał chyba z 10 czy 11 lat, więc był już jakoś wychowany przez swoich rodziców wcześniej i był świadomy że Iris to nie jego siostra, nawet nie daleka rodzina, więc nie widzę w tym nic dziwnego. Barry kochał się w Iris od samego początku więc na pewno nigdy nie myślał o niej jak o siostrze, co tu się dzieje :D
Ja rozumiem, że nie są rodzeństwem, jednak wychowując się z kimś paręnaście lat raczej traktujesz ją raczej jak członka rodziny, nie jak potencjalnego partnera. Ludzie wychowujący się razem są raczej dla siebie aseksualni.
Tak samo według prawa, jako dziecko przysposobione jest bratem Iris.
Zresztą pomijając prawo wydaje mi się to trochę nie teges:)
W komiksach Barry nie był wychowywany przez teścia, a i był blondynem. Do tego Iris jest biała... Także tłumaczenie wszystkiego "bo komiksy" to głupota.
To co sie stalo z barrym w komiksie gdy jego matkę zabili? Gdzie mieszkal? Tez z Joe chyba mieszkal.
Przecież Barry miał ojca... i to on go wychowywał. Dopiero w Rebirth pod wpływem serialu zmienili tę historię i Henry trafił do więzienia, ale to jest ongoing z maja br., więc to serial wpłynął na komiks, nie odwrotnie i ciągle to jest tworzone, więc nie wiemy dokąd to zmierza ;)