Hmmm, jak to jest - istnieje wiele różnych alternatywnych światów - Eddie zabija siebie i nagle Eobard w magiczny sposób znika. Nie uważacie, że Eddie zabijając siebie owszem zapobiegł istnieniu Reverse Flasha ale w wymiarze naszego Flasha, w ich świecie nigdy się nie narodzi Eobard, bo jego pra-pra-pra dziadek nie miał żadnych potomków. Reverse Flash nie powinien wyparować - on nadal powinien istnieć w swoim świecie, swoim wymiarze.
No chyba że DC robi coś dziwnego w stylu - jest x światów (Earth no1, Earth no2... Earth no n)
Każdy świat ma swoją linię czasu, cofnij się zmieć coś,a cały ten świat ulegnie zmianie...
Wg. mnie z alternatywnymi wymiarami to jest tak, że są tworzone co chwile, rozgałęzienia tworzą się w nieskończonych ilościach, a przybycie Reverse Flasha i na wskutek tego śmierć Eddiego jest tylko jednym z takich rozgałęzień.
No, ale kto bogatemu zabroni - DC ma swoją teorie alternatywnych wszechświatów, ja swoją :)