Podobno to poprawność polityczna (w USA jest teraz więcej czarnych niż białych). Szczerze to mi się to nie podoba, jeśli ktoś jest biały w książce komiksie itp. to niech i w ekranizacji będzie biały.
Podobnie jak napisałeś: żeby nie być rasistami :D A dokładnie tak jak kolega wyżej napisał - amerykańska poprawność polityczna, równouprawnienie, itp. Głupota, ale to w końcu USA, nie ma co się dziwić :)
obecnie prawie nie ma już seriali, w których nie byłoby jakiegoś geja - wszędzie ich wciskają, żeby nikt nie mówił, że ich pomijają...
True story bro :P
Arrow - lesbijki , gra o tron - gejeuchów co nie miara , nawet w jakiś tam barwach szczęscia jest chyba taki motyw
Nie chcę Cię martwić, ale już od dłuższego czasu w restartach serii komiksowych, geje zaczynają grac pierwsze skrzypce. Przykładowo restartowano którąś tam z kolei serię Green Lantern, opowiadającą o pierwszym Green Lanternie (nie Halu Jordanie), gdzie właśnie tenże Lantern jest gejem i nawet ma chłopaka. W X-Menach też już odbył się ślub gejowski na łamach komiksu. Jestem tolerancyjny, ale co innego tolerancja, a co innego promowanie gejostwa. To na prawdę robi się już bardzo drażniące, a przy okazji niesamowicie głupie. CZemu? Pamiętam, jak zacząłem zbierać komiksy z amerykańskimi superbohaterami kiedy byłem w 2 klasie podstawówki (a był to rok 1992) i jak ci herosi byli dla mnie pewnego rodzaju wzorem i jak komiksy wpływały również na kształtowanie mojej psychiki. Pomyśleć teraz, że przecież wciąż działa to w ten sposób. Dzieciaki również kupują komiksy (nie tylko dojrzali czytelnicy) i teraz co? Kupi sobie mały chłopczyk takiego Green Lanterna, gdzie główny superhero jest gejem i będzie mu się w tej nieukształtowanej jeszcze psychice tworzył obraz wręcz idealizowania bycia gejem. Bo przecież skoro wszech mocny Lantern, czy inny X-Men są gejami, tzn. że musi to być coś naturalnego, modnego i ogólnie extra. Jak można promować gejostwo/ To już jest chore na serio. Brak słów na ludzką głupotę...
Czytałem Guardians of the Galaxy i tam też Quasar i Moondragon są lezbijkami.
Jeśli w podręcznikach szkolnych dla dzieciaczków chcą umieszczać , że rodzina to też tata +tata + dzieci , albo mama+mama+dzieci, to w komiksach nie będzie homosexualistów ?
Jeszcze z 1 , góra 2 pokolenia i już nikt w tym nie będzie widział nic złego.
Mam wrażenie, że ludzie tworzący główne źródła kultury masowej, pomylili wpajanie tolerancji, z promowaniem i propagowaniem homoseksualizmu jako coś modnego i w ogóle top & trendy. Jeśli o mnie chodzi, to niech sobie tam żyją spokojnie geje i lesbijki i niech prywatnie robią co chcą. Nie mam zamiaru kamienować ich za to, bo w końcu to tez ludzie. Ale kur**, żeby dzieci wręcz zachęcać do bycia homo?? C'mon