Od połowy sezonu podejrzewałam,że to on był zabójcą - wydawał się dziwny... trudno to wytłumaczyć. A zakończenie takjak w poprzedniej serii-efektowne. Przybijające jest tylko zakończenie wątku politycznego...

Skoro Lund odkryła, kto był mordercą i sprawa wyszła na jaw, to można się domyślać, że w konsekwencji cały rząd upada. Co do ogólnej oceny - jak dla mnie poezja, oglądałem z zapartym tchem, nie mogąc się doczekać kolejnej środy (tak samo dobre, jak jedynka, a obie serie najlepsze na świecie :P). SPOJLER: Fakt, że ciężko było nie wierzyć Rabenowi od pewnego momentu.

Przecież szef rządu ukarał i odwołał ministra obrony więc oni umyli ręce. Wina za utajnienie masakry na cywilach spadła na ministra obrony. Oni działając wspólnie z pewnością by się z tego wybronili a media odpowiednio by to przekazały tak by opinia publiczna dała wiarę rządowi.

" Przybijające jest tylko zakończenie wątku politycznego... "

Dlaczego?

Tak jak powiedział premier w ostatniej rozmowie z Buch'em: "CZASEM TRZEBA ODŁOŻYĆ NA BOK DEMOKRACJĘ PO TO BY ZACHOWAĆ DEMOKRACJĘ" i ja się z tym zgadzam. Prawda jest taka, że wszelkie islamskie organizacje bazują na naszej europejskiej "tolerancji", czyli głupocie. Buch w tym serialu w swoich działaniach także "odkładał na bok" demokrację. Działał wbrew zasadom i pomijał swoich zwierzchników. Identycznie działał Lund. W ważnych sprawach cel uświęca środki. Na wojnie nie ma skrupułów a cywile czasem giną. Jednak co do tego, że kontynuacja walki z islamistami i terroryzmem jest koniecznością ... nikt na końcu nie miał co do tego żadnych wątpliwości. Ani partia ludowa ani premier ani nawet Buch. Wszyscy stanęli po jednej stronie. W rzeczywistym świecie jeśli pozwolimy muzułmanom opanować Europę to oni to zrobią. Za 50-100 lat będą tutaj większością i oni będą dyktować warunki, ale wtedy będzie już za późno na protesty i płacz. Proszę spojrzeć co się dzieje w Skandynawii. Są miasta, w których już teraz większość to Arabowie. Proszę spojrzeć na manifestacje muzułmanów w szweckim Malmö. Domaganie się wprowadzenia Szariatu itd. Na razie jest ich jeszcze za mało, ale za 50-100 lat...

Polecam obejrzeć na You Tube następujące materiały:

1) " Goodbye Sweden "
2) " Muzułmanie w Norwegii - Przyszłość Polski "
3) " Niemieccy uczniowie w mniejszości "
4) " W Szwecji muzułmanie już nie potrzebują Antify "
5) " Islamizacja Paryża ostrzeżeniem dla Zachodu "

Proponuję obejrzeć i przemyśleć ...

skończyłem sezon drugi i czytam opinie, a tutaj taki trafny komentarz... pomyliłeś się o 45 lat :D

W pierwszym sezonie wątek polityka skończył się dobrze (co prawda jego ideały trochę w błocie unurzały, ale mimo wszystko), za to dla Lund wszystko zakończyło się kiepsko (swoją drogą kompletnie nie łapię jak policjantka, która rozwiązała taką sprawę może zostać ukarana zamiast nagrodzona). Tu mamy na odwrót, Lund można się spodziewać, że jeśli zechciała to bez problemu została w policji, za to polityk mimo tego, że odkrył prawdę i zachował stołek jednak przegrał.
Strach się bać co będzie w ostatnim sezonie...

Potwierdzam też ,że obie serie świetne. Jak Raben rozpoznał perka to też nie dawało mi spokoju i wiedziałem ,że coś z tym będzie .
Wątek polityczny zakończony świetnie , podobnie jak w 1 serii , nie przesłodzony ,za to prawdziwy .
W drugiej serii mi brakowało najbardziej Hartmana(najlepsza postać według mnie ) ,a wam ?

Serial rewelacyjny. A co do podejrzeń to wczesniej nie podejrzewałem Strange'go. Dopiero kiedy Raben go rozpoznał to się zorientowałem, że to chyba jednak on, mimo, że kolejne wątki oddalały zarzuty od niego... Mistrzostwo!

Serial świetny, czy gorszy czy lepszy od pierwszej serii trudno oceniać, na pewno trochę inny no i krótszy niestety...
Do ostatniej trzyma w napięciu, oczywiście można się było trochę domyślać że to Strange jest mordercą ale w takim serialu nigdy nic nie wiadomo... Zawsze jest jednak małe ale, jest i tym razem, moim zdaniem ta cała sytuacja typu:Lund wie że on jest mordercą i mimo to jedzie z nim, wysiada w gaju pamięci, prowokuje go - to jest nieprawdopodobne, każdy ma instynkt samozachowawczy, co z tego że nałożyła kamizelkę kuloodporną, przecież to były komandos, strzelił do niej 4 razy, normalnie strzelił by w głowę i sprawdził czy na pewno nie żyje. I jeszcze ten pierwszy strzał z bliska - normalnie nie wydaje mi się żeby ją uratowała kamizelka...

Ale to szczegół - serial to mistrzostwo świata.

2 sezon świetny chociaż 1 był genialny ! Mnie najbardziej zdziwiło, że zabójca nie zabił Lund wtedy gdy goniła go w tej rzeźni to mnie skłoniło do myślenia no i kiedy Raben rozpoznał go , ale tak na prawdę to serial trzymał w napięciu do końca! do końca miałam wątpliwości co do zabójcy. Mam nadzieje że szybko zakupią sezon 3 !

Wg mnie drugi sezon trochę przekombinowany, ale równie dobrze jak pierwszy pokazuje bagno polityczne. Mnie też brakowało Hartmana.

dla lubiących duńskie kino na Filmbox Extra leci właśnie z Hartmanem seria kryminałów pt. Zabójca" w piątki o 22.00 pozdrawiam :)

Mam zamiar to obejrzeć: widziałaś, polecasz?

oglądam ale nie jestem obiektywna bo uwielbiam kryminały więc podoba mi się -oczywiście nie ma porównania do Killing ale polecam :)

Po świetniej pierwszej serii, podobnie jak wiele osób początek drugiej uważałem za słabszy. Jednak z każdym odcinkiem było coraz bardziej ciekawie i wciągająco. Dlatego uważam, że chociaż połowę krótsza, druga seria dorównała poziomem pierwszej. Tego, że Strange jest zabójcą byłem pewny po tym jak rozpoznał go Raben i od razu skojarzyłem z faktem, że zabójca nie strzelił do Lund gdy miał okazję po zabójstwie pastora. Zakochany w Lund Strange wtedy nie mógł i nie chciał jej zabić.

Drugi Sezon jest znakomity, co prawda odrobineczkę gorszy niż pierwszy, ale znakomity. Finał podobnie jak w jedynce niesamowicie mnie zaskoczył. Strange'go nie podejrzewałem do ostatniej chwili. Coś tam mi świtało w głowie po tym jak Raben po rozpoznał najpierw w kościele później na zdjęciu a Strange do niego strzelił bez wahania, ale nie chciałem wierzyć Rabenowi do końca. Podobnie jak Briks uważałem go za świra broniącego się przed ciupą. Finał to był majstersztyk mam tylko jedno, „Ale" Czy to możliwe, aby Kewlarowa kuloodporna zatrzymałaby pocisk kalibru 9mm(No powiedzmy 22) wystrzelony z tzw. Przystawienia? Chyba jednak nie. Po drugie Lund dostała pięć kul nie mogła tego przeżyć. I wreszcie po trzecie doświadczony żołnierz, jakim był Strange mógł po prostu podejść stanąć nad nią i rozwalić jej łeb jednak tego nie zrobił trudno mi w to uwierzyć. Jednym słowem wątek ze strzałem do Lund jest mało wiarygodny, ale takie są prawa seriali by były trochę odrealnione. Mogli to tak zostawić Sprawę mogłaby dokończyć szefowa Briksa śmierć głównej bohaterki byłaby lepszym finałem niż samo rozwiązanie sprawy. Wyobrażacie sobie taką 3 serię? Kto zabił Sarę Lund? Dobre, co? Ale nie musieli kombinować z Kewlarem. Jednak nie czepiałbym się tak tego, bo w ogólnym rozrachunku serial wypada świetnie. Dobrze zbudowana intryga ciekawy temat na oś fabuły i nawet mało niedoróbek. Od 5-tego odcinka byłem pewien spisku w wojsku i że to sprawka Sygo a tu proszę. Szkoda mi tylko biednego Buka. Polityka to nie miejsce dla idealistów. Ministrowie okazali się przyspawani do stołków. Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie o politykach mówiące, że w polityce ustoisz, gdy się nie wychylisz. Biedaczek musiał pewnie złożyć rezygnację tak to widzę. Druga seria The Kiling jest bardzo dobra podobnie jak pierwsza. Że ten serial nie dostał Emmy to jest jakaś pomyłka moim zdaniem.

Skoro go rozpoznał w kościele a ten do niego strzelił choć Raben odkładał broń to już było bardzo podejrzane. Później Lund pokazała Rabenowi 4 zdjęcia a ten w ułamku sekundy wskazał na ... Strange. Przypadek? W kościele mógł go jeszcze dobrze nie widzieć, bo było ciemno. Można to jakoś wytłumaczyć, ale wskazanie fotografii musiało dać do myślenia. Trzecia sprawa - nie strzelił do niej w rzeźni więc musiał ją znać.

Naprawdę nie podejrzewałeś go do ostatniej chwili? Dziwne... jeśli Raben był z nim w Afganie i rozpoznał go bez chwili zająknięcia to nie mogło to być wymyślone. Poza tym po co miałby kłamać i wskazywać właśnie jego? Trochę to jednak dziwne, że kobitka z samą tylko kamizelką idzie oskarżyć byłego komandosa (na pewno dobrego skoro był wysłany na tajną misję) zupełnie sama do gaju pamięci. Poza tym komandos z pewnością strzeliłby jej w głowę a jeśli nie to po strzałach w korpus sprawdziłby czy żyje. Gdyby miała obstawę i gdyby akcja była zaplanowana razem z policją to co innego a ona poszła tam sama. Taka akcja raczej nie miałaby miejsca w rzeczywistości. Poza tym jeśli były poważne podejrzenia co do Strange to kto normalny pojechałby z nim do Afganistanu? Ale to takie moje rozważania ... serial jest super pod każdym względem.

Pozdrawiam

Pisałem już Wyżej że motyw strzałów do Lund jest naciągany. Myślę że zakończenie serialu jej śmiercią byłoby o wiele ciekawszym rozwiązaniem i kombinowali bez potrzeby(Wiadomo trzecia seria) a co do podejrzeń wobec Rabena dałem się wpuścić w pułapkę scenarzystów a o to przecież chodziło. Dopiero w połowie skłaniałem się w kierunku spisku w armii podejrzewając majora Sygo. Na początku zaś myślę tak jak wszyscy byłem święcie przekonany o winie Jensa. Dla mnie był psychopatą bojącym się odsiadki. Dopiero z czasem przyszła refleksja że może być manipulowany. Po głębszej analizie dochodzę do wniosku że druga seria może być nieco lepsza od pierwszej.

Nie strzelił jej w głowę, bo był w niej zakochany. Wcześniej też nie potrafił jej zabić. Tak przynajmniej ja to rozumiem a serial genialny

SPOJLER

Niemożliwe żeby Lund to przeżyła. Zakończenie totalnie niewiarygodne. Ale cała seria świetna.
Strange miał cały czas wszystko pod kontrolą i klapnął na końcu, że przeciągnął Drausholm przez tory kolejowe... to też naciągane.
A ta tajna misja to zabicie cywilów? Kto o tym wiedział poza premierem? Briggs krył Strangego?

niech mi ktoś wyjaśni.... kilka razy odtwarzałam moment z pierwszego odcinka. To dlatego, że od początku podejrzany był Strange według mnie. Jednak utwierdzałam się w przekonaniu, że nie może być winny, gdyż w magazynie, w którym odkryli zwłoki zawieszone głową w dół z poderżniętym gardłem wchodzi on wejściem na dole i kilka sekund później wybiega morderca z innej strony budynku, na piętrze. Lund go goni, gubi za pociągiem i w tej samej chwili z tyłu dobiega Strange. Teleportował się dwukrotnie? Można by uznać, że jest ekstremalnie szybki i wszystko dla zmyłki, że był tam ktoś jeszcze, a to on sam blabla, tylko że przy okazji udało mu się zmienić spodnie (morderca miał czarne, Strange jasne) i kurtkę (morderca miał kaptur, Strange nie)? Jasne, uznajmy to za błędy przy produkcji, tylko na tej podstawie do końca się łudziłam, że mordercą nie będzie moja ulubiona postać :/

To nie był morderca tylko Balil żołnierz, który w ostatnim odcinku się wysadził. Zranił się podczas ucieczki co zostało wyjaśnione.