ale jeśli to ma być finał całego serialu (ponoć trylogii), to muszę za to odjąć 1. Za to mógłby z tego zakończenia wyjść naprawdę ciekawy sezon 4.
U mnie ten sezon dostał 6, chociaż dwa pierwsze oceniłam na 8. Nie wiem, jakoś mnie nie porwał, może to przez to że tym razem wątek polityczny był słaby, a jego bohater w przeciwieństwie do poprzedników średnio dawał się lubić.