Chyba żartujesz? Toż to normalny cliffhanger. Zaraz Adama ktoś zabije i wróci ze zdwojoną mocą. Romansu jeszcze nie ma, a fakt, że Jo dowie się o nieśmiertelności kolegi może ciekawie namieszać. Ciągle są jeszcze Abe i Lucas. Poza tym to procedural może mieć i dwieście sezonów. Nikt nie zmieniał scenariusza serialu pod wyniki oglądalności i możliwą kasację bo tak się zwyczajnie nie robi. Wszyscy pracują tak, jakby było zamówienie na kolejny sezon bo oficjalnego info nie ma do dziś, a takie info podaje się publicznie do wiadomości - ekipa może dowiedzieć się z jeden dzień wcześniej przed upublicznieniem wiadomości, tak to działa. Wszyscy mają nadzieję na kontynuację, tylko Ty widzisz tu symptomy czegoś czego nie ma, bo być nie może. Na dodatek serial już zaczął odnosić sukcesy poza rynkiem amerykańskim bo pojawił się we Francji, więc jego szanse raczej rosną.

Wiesz, piszesz to z perspektywy fana w Polsce.. Ja też chciałbym żeby był kolejny sezon ale raczej nie będzie bo w Stanach ma niską oglądalność. Tak na 99 % jest pewne że nie będzie kolejnego sezonu. Zobacz Sobie w Google Spoiler Tabel.

Kra, kra... krąży stado kruków nad Henrym i spółką :-)
A mowa o tym, że żaden twórca nie zmienia zakończenia sezonu tylko dlatego, że serial ma niską oglądalność i może nie dostać kolejnego (kilka zakończyło się w pół słowa i tak już zostało...). Natomiast nad statystykami pochylamy się od wielu miesięcy, co nie znaczy, że należy porzucić wszelkie nadzieje.

Dokładnie, sugerowanie, że kasację da się rozpoznać po takim, a nie innym zakończeniu sezonu jest bzdurą, chyba że ktoś czyta w podświadomości scenarzystów (którzy mają moc tworzenia samospełniających się przepowiedni :). Twórcy zakończyli sezon, nie serię - sami przecież są największymi fanami swojej pracy, i liczą na kontynuację. Sugerując się ratingami należało zwinąć serial w połowie sezonu, a jakoś tego nie zrobiono.

Co ja takiego złego napisałem?? no kurde?? Sam jestem fanem serialu i chciałbym żeby był dalszy ciąg... Poza tym chodzi o kasę i decyzja zależy od władz stacji w USA emitującej serial a nie od twórców serialu bo oni za pewne chcą kontynuacji

Ale ja się czepiam tylko logiki pierwszego zdania i nie Twojego tylko kuchnia1910. Abstrahując od serialu to zupełna niedorzeczność, i to jeszcze wyrażona w osobnym temacie. Ja nie widzę w finale pierwszego sezonu niczego determinującego dla przyszłości serialu, co więcej nawet się tego nie dopatruję bo niczego takiego tam być nie może. Twórcy kończąc produkcję ostatniego odcinka nie wiedzieli, czy będzie kontynuacja (teraz też nie wiedzą), przy pierwszych sezonach nie robi się ukłonów w stronę fanów, pisząc trochę na kolanie zakończenie (bo a nuż skasują), co by byli bardziej happy (or mniej sad). A ten główny pomysłodawca Forever nawet to od dłuższego czasu zapowiadał (że historię - tak czy inaczej - ma rozpisaną na kilka sezonów, min. 3), a ostatnio powiedział, że w pierwszym zamknie tylko wątek Abigail. Słowa dotrzymał (choć i Adam wydaje się zamknięty, czy przymknięty we własnym ciele, choć nie na amen :).

Mi się wydaje że historia jest jak najbardziej otwarta.... No kurde... Wyjaśnienie tego wszystkiego Jo.. Poza tym Adam którego Henry chce chyba zbawić i wynagrodzić zło jakie go spotkało, te tortury i w ogóle. A poza tym serial ma formułę taką żew sumie co odcinek to nowe morderstwo, nowa historia... Można go z pewnością ciągnąć dalej.

Zasadniczo to nic się nie wyjaśniło, przecież dalej nie wiadomo dlaczego oni są nieśmiertelnymi (dowiedzieliśmy się tylko, że Adam też umierał jak dobry Samarytanin), ani jak mogą umrzeć, tudzież pozbyć się tego daru i się zestarzeć (happy end dla Henry'ego). Teza Adama o broni 'zerowej' została empirycznie obalona. Romans jest w powijakach. Więc już nawet wnikając w to, co się nie powinno się w ogóle wnikać (bo logika pierwszego posta jest błędna na jakimś zupełnie elementarnym poziomie) widać, że serial "trwa mać" bo jak najbardziej jest otwarty. O ile naturalnie zamówienie przyjdzie.