Twórcy w drugim sezonie dodali masę nowych wątków które są bardziej słabe od tych fundacji z pierwszego sezonu dodatkowo psując najciekawszy wątek imperatorów. Wielka szkoda bo liczyłem że ten serial może być dobry po nienajgorszym sezonie pierwszym.
Ten akurat odcinek nie był zły. Mam wrażenie że im mniej pościgów, strzelanek i zamachów tym mniej niedorzeczności. Wątek dynastii genetycznej i tak musi się skończyć. Rola imperium w dziejach Fundacji będzie coraz mniejsza. W to miejsce wejdzie Muł. Aczkolwiek byłoby miło gdyby Lee Pace stroił olimpijskie pozy na Neotrantorze.
Nic z tego, kończę na tym sezonie. Po prostu mi się nie podoba, ale zawsze kończę sezony, które zaczynam.
Mnie też wiele rzeczy denerwuje w tym sezonie ale z braku laku jako fan S-F wiem ze nic lepszego mnie w tym temacie w ciągu najbliższych lat nie czeka. Oglądam dla imperatora i epickich widoków. Sceny akcji i pedalskie zagrywki zwyczajnie przewijam