ale robienie sobie żartów z różnych konwencji w anime jest też OK :] no i w ep 6 ostatnim zauwazyłem że pan z nori zamiast brwi jeździ maluchem.
Stary jak dla mnie FLCL jest rzeczą całkiem głeboką, choc na swój mocno zeschizowany sposób... To taka opowieśc o tym że dzieciństwo i dorosłośc to dość umowne stany a miłość to najdziwniejsze uczucie na naszej planecie...