Wielki ukłon, dla producentów tego boskiego anime, odwalili kawał porządnej roboty.
No proszę cię, nie przesadzaj. To, że jest b. oryginalne, wywrócone do góry nogami i ma niezły klimat, nie znaczy, że jest to najlepsze anime. Może nie jest to ważne dla laików, ale mnie się aż serce kraje, jak słyszę takie ignoranckie wypowiedzi. Znasz może Cowboy Bebopa? A Neon Genesis Evangelion? Baccano, Samurai Champloo, Black Lagoon czy Ghost in the Shell? Jeśli nie, to nie mów, że FLCL jest aż tak świetnym anime. Żeby nie było, sam uważam je za dobre, jednak jest zbyt chaotyczne i przez to nie potrafi przekazać jakiejś głębi, oprócz stwierdzenia, że miłość i dojrzałość są pojęciami b. względnymi i nie da się ich ująć w sztywne ramy, a i tak nie zagłębiają się bardziej w ten temat
Kocham ludzi którzy odpowiadają na tematy sprzed kilku lat, na dodatek tak jakby ktoś napisał to na dniach :P Nie wyraził swojej głębszej opinii na ten temat i chyba już nie wyrazi, ale ja również stwierdzam, że to bardzo dobra i unikatowa rzecz, tyle, że jednak trzeba już trochę siedzieć w temacie manga/anime, żeby się na początek ładnie nie zrazić, w konsekwencji czego po prostu nie wyłączyć, just like that.
Żeby nie było nie jestem jakimś wielkim fanem japońskiej animacji, ale FLCL to NAPRAWDĘ ciekawa historia, z którą zapoznać się polecam każdemu kto lubi bardziej psychodeliczne klimaty.
No i tyle :-)
Odczucia względem tej kolorowej bajeczki to bardziej osobiste sprawa, także tym bardziej polecam, tak od serca :-)