Zauważyłam, że bodaj od 3 czy 4 sezonu cała rodzina (a szczególnie Peter) zaczęła strasznie źle traktować jedyną córkę- Meg i brutalnie się wobec niej zachowywać. Nie wiecie czym jest to spowodowane? Przecież w 1-szym sezonie była traktowana w miarę dobrze, fakt, że Peter obwinił ją za zepsucie anteny telewizyjnej, ale bicie kijem baseballowym i podkładanie nogi to już przesada. Oj, nie podoba mi się to, ale jakoś przeboleję:)
Po prostu bardzo mi zależy na tym, aby ludzie mi wytłumaczyli, czemu tak diametralnie zmieniło się trakotwoanie meg. Być może coś przeoczyłam, nie obejrzałam jednego odcinka i Meg im coś złego zrobiła? Bądź była to nowa konwencja Setha? Z tym najlepszym tematem to w sumie prawda, jak możesz się ze mną nie zgodzić?
Pamiętam odcinek, w którym Meg poprosiła jakiegoś chłopaka, żeby z nią poszedł na imprezę, a tamten zabił brata i potem powiedział, że nie może bo musi iść na jego pogrzeb.
ale w I, II sezonie jej tak źle nie traktują. Meg nie grzeszy urodą - to fakt, ale jakoś bardzo gruba nie jest.
zapomnieliscie do tego, ze Meg jest cholernie irytująca. nie wiem jak można nie zauważyć :D
To kreskówka i nie potrzeba tu doszukiwać się żadnej genezy albo racjonalnego wyjaśnienia dlaczego coś nagle się zmieniło. Poza tym dlaczego nie pierdnąć czasami w twarz "ukochanej" córki? To jest po prostu szorstka miłość ;p