Nie wiedzialam, ze to ekipa od Orange. Jezeli tak, to jednak ten serial mi sie nie spodoba juz. Orange tez byl reklamowany jako serial cieawy i momentami smieszny, a szybko zszedl do pokazywania znerwicowanej, niesympatycznej baby i przeciagania watkow na sile byleby tylko nie wyszla z tego kicia po roku...
Tutaj spodziewalam sie, ze bedzie przynajmniej w stylu lat 80 - co uwazalam i uwazam za najwiekszy plus tego serialu - nie tylko pod katem wystroju, ale tez roznych nawiazan i wlasnie zartoe. Humory nie chamskiego i rodem z produkcji z tamtych lat. Troche go bylo, przyznaje, odrobinke, ale odcinki sa nierowne starsznie. Do tej pory nie bylo ani jednego, ktory by mnie rozbawil od poczatku do kkonca, zawsze jest wsadzane na sile cos co ma zdolowac i w dodoatku wlasnie iepotrzebnie, sztucznie.
Sadzilam, ze bedzie to cos w stylu serialowego Rockiego plus Pracujaca dziewczyna. Czyli od zera do bohatera z podnoszacymi na duchu patetycznymi scenami dazenia do celu, trenowania, osiagania sukcesu...
A tego tu prawie nie ma... Nie jest tez to serial opowiadajacy jakos paradokumentalnie o realiach wreslingu czy krecenia show w tamtych czasach...
Malo dobrej muzy, jeden znany hit na 10 jakichs niekojarzonych polskiemu widzowi.
Glowna bohaterka Ruth wkurzajaca na maksa jako czlowiek i jako poczatkujaca aktorka. Te jej wystepy i pokazywanie jaka to niby jest profesjonalana sa zenujace. Potem to sie troche zmienia, ale naprawde ciezko bylo mi ja ogladac na ekranie i siegnac po klejny odcinek. Nie lubie kretynek na ekranie, ktore wg tworcow sa symaptyczne i niby naiwne i dobre.
W dodatku to amerykanskie pokazywanie prawdziwego ruska poprzez wyborazenie amerykanow o prawdziwym rusku... Nope. W dodatku ruski zyd, to nie rusek, nie oszukujmy sie. To zyd, mowiacy po rosyjsku w pierwszej kolejnosci.
Na rosjanke to pasuje ta, ktora robi za Wikinga i kazdy Polak pewnie od razu to zalapie.
A kobitki do tej pory nie p

ale dzban xD