Brittany jest tak mocno przerysowaną postacią w Glee, przecież nie można być aż tak głupim, że według mnie jest najbardziej irytująca ze wszystkich postaci. Tak głupia, że to aż boli.
zgadzam się. ogółem bardzo lubię glee ale postać brittany jest strasznie wkurzająca, niekiedy aż się nie chce wierzyć, że ktoś moze byc az tak durny i tępy.
A ja się nie zgadzam. Uwielbiam Brittany, jest bardzo zabawna w tej swojej głupocie i musi byc jakaś postać, która rozładowuje trochę napięcie.
Oj, to chyba niewiele w życiu widzieliście, skoro uważacie, że nie ma tak głupich ludzi jak Britt- wierzcie mi, są. A B jest bardzo urocza w tej swojej głupocie :)
ja też ją uwielbiam. może i jest nieco przerysowana ale! nie jest osamotniona w tym przerysowywaniu postaci. weźmy chociaż Sue, której jedyną uciechą życiową jest podśmiewywanie się z elfów na włosach Willa Schuestera... i ją też uwielbiam.
Britt jest przeurocza po prostu! uwielbiam jest teksty w stylu: "a wiesz że delfiny to rekiny geje?" :D
Britt irytująca? Nigdy w życiu, o każdej innej postaci z tego serialu można to powiedzieć, ale o mojej ukochanej Brittany?! Ona jest genialna, czasem sobie przypominam głupie teksty w jej wykonaniu, które padły w poprzednich odcinkach i za każdym razem mam ostrą pompę. Świetna jest!