PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Feud !

ocenił(a) serial na 7

Co sądzicie o odcinku... mnie osobiście ani nie zaskoczył, ani też nie zainteresował bardzo, ale
i tak jestem ciekawa następnych odcinków.

1) Zawiodłam się na tym, że Rachel nie jest jednak w ciąży, chociaż nie byłam tego
zwolenniczką, a nawet na początku wrogiem tej banalnej sytuacji, jednak miałam nadzieję, że
wniesie ona trochę dramatyzmu... może by poroniła ?
2) Trochę dramatyzmu by się naprawdę przydało bo teraz stał się to bardzo poprawny, grzeczny
i banalny serial.
3)Psują bohaterów ! Teraz padło na Will'a ! Przecież on zawsze był taki dobry i rzucał dobrymi
radami a teraz zachowuje się jak jakiś nastolatek. Ta cała jego kłótnia z Finnem była
niedojrzała, niedorzeczna i śmieszna
4) Jak Brody ma zniknąć z życia Rachel ? Przecież chodzą do jednej szkoły, elitarnej więc i tak
by się tam spotykali. I to całe pobicie.. Będzie pewnie tak, że Rachel wróci do Finna, później się
dowie, że go pobił i z nim zerwie, a później on się będzie o nią starał itp.
5) Co z ludźmi ze starego glee ? i nie mówię tu o Rachel bo mam już jej dość, ale mogliby coś
powiedzieć o Quinn, Mercedes, Puckermanem ?
6) Mogliby w końcu wybrać na jakich watkach się skupiają, a nie coś zaczynają a później to
urywają ! A co z Artie'm czy Tiną ? Albo Kitty ?

I na pewno chciałam coś więcej powiedzieć, ale zapomniałam :)

ocenił(a) serial na 7
lutie_loo

Co do ciąży Rachel, sądzę że coś z tym jeszcze będzie. Nie po to zostawali nas przez trzy tygodni w niepewności z takim zakończeniem po odcinku "I DO" żeby Rach mogła powiedzieć San w jednej scenie która trwała minute - że to fałszywy alarm !? Myślę że Rach ją okłamała. Dlaczego nie pokazali nam rozmowy z lekarzem? Poza tym dziewczyna wydawała się trochę przygnębiona cały odcinek, ale dlaczego przecież o Brodym jeszcze nie wie? Czuje temat aborcji zbliżający się do Glee.

Jeszcze coś na temat Finna, polubiłem go dopiero po tym odcinku. Ogólnie jego postać mi nie przeszkadza w tym sezonie, za to w poprzednich trzech sezonach mnie wkurzał.
Więc sobie pomysłem skąd u mnie ta zmiana na temat Finna ?? ... wniosek: brak Rachel z jego życiu, prawda jak sam powiedział jest jego przyszłą żoną, do momentu kiedy pozna kogoś innego, w liceum nie miał zbytnio do tego okazji. Wiec oczekuje 'kogoś" dla Finna. No i chyba nic mnie bardziej nie ucieszy niż widok zazdrosnej o niego Rachel ;) Poza tym wiadomo ze Finchel jest ENDGAME ale to co powiedziałem może być ciekawe.

Nieobecność Quinn i Mercedes? Proste, Dianna Agron (która moim zdaniem jest jedną z większych gwiazd serialu) ma co innego do roboty, kręciła film ( http://www.filmweb.pl/film/Malavita-2013-655799 ) pewnie dlatego widzieliśmy ją tylko w trzech odcinkach w tym sezonie. Tak samo z Amber Riley która grała w musicalu na Boadwayu nie wiem czy gra tam dalej. Co do reszty starej obsady której nie ma często w Glee, nie wiem. Ale na pewno ich jeszcze zobaczymy przed końcem sezonu

szym_seba

A'propos aborcji- mozliwe, że Glee poruszy ten wątek, jednak wątpię, by domniemane dziecko Rachel zmarło, z tychże powodów:
-Rachel to dosyć restrykcyjna Żydówka, i o ile wiem, amerykańscy rabini oficjalnie potępiają aborcję.
-Glee to serial w gruncie rzeczy edukcyjny, wątpię, czy pochwalili by w serialu tak drastyczny zabieg. Skoro Rachel końcu zrezygnowała z operacji plastycznej nosa, to tym bardziej nie zdecydowałaby sie na aborcję. Zresztą mogliby to pokazać jako jedno z "zagrozeń NYC" (w Nowym Jorku dokonuje sie rocznie najwięcej zabiegów aborcyjnych na świecie), z którym Rachel się zmaga i z którym w końcu wygrywa.
-krucyfiks, Glee to w końcu serial komediowy! Jedyna serialowa śmierć została pokazana i tak w dosyć jasnych kolorach, nie sadzę, by tknęli się tak ponurego wątku, jakim jest aborcja. Jak by sie już tknęli, to sądzę, że z happyendem :)
A z tego, co kiedyś czytałam, Ryan chyb kiedyś tam twierdził, że nie jest zbyt wielkim zwolennikiem aborcji, ale nie jestem pewna.

ocenił(a) serial na 7
ciotkaEliza

Aborcja może być poruszana na rożne sposoby.
Rachel może na przykład brać ją pod uwagę, wiedząc że ciąża w tym wieku praktycznie zaprzepaści studia i szanse na wielki Broadwayowski sukces o którym od zawsze marzy (i sądzę że determinacja Rachel do osiągnięcia sukcesu jest trochę większa od jej wiary). No ale jestem pewny na 100% że do zabiegu aborcji w Glee NIGDY nie dojdzie. Ale jeśli ten wątek dojdzie to skutku i dobrze zostanie pokazany, to WHY NOT? Młoda kobieta na początku wielkiej kariery, która musi wybierać pomiędzy karierą a jeszcze nie narodzonym dzieckiem.

szym_seba

Ostatnie zdanie- to bardzo dobry pomysł. Może Rach uświadomi sobie, że przecież Barbra też miała dziecko i pociągnęła i w większości samotne macierzyństwo, i karierę.

ocenił(a) serial na 7
szym_seba

ewentualnie powie o ciąży Brody'emu a on zasugeruje aborcje, wtedy zwróci się do Finna, które na pewno nie poprze aborcji.

ocenił(a) serial na 7
szym_seba

wątek aborcji.. mogłoby być ciekawie

ocenił(a) serial na 7
lutie_loo

1. Wydaje mi się że ten wątek jeszcze rozwiną, ponieważ prędzej czy później Rachel przyzna się Finnowi że była w ciąży, czy też to był fałszywy alarm. Kto wie, właśnie tak jak szym_seba powiedział bardzo możliwe że właśnie okłamała Santanę. Co jak co, ten wątek mógłby być, przynajmniej rozkręciłoby się. A co do tego że każdego Rachel wkurza, to troszkę przesadzacie jak dla mnie, ponieważ pamiętacie w 2 sezonie w ostatnim odcinku, powiedziała Finnowi że wyjeżdża do Nowego Jorku, bez powrotu. Finn pisał się na to, to raz. Po drugie, to on zrezygnował z niej tak jakby, wiem że to niby oznaka miłości jego, ale Rachel chciała za rok pojechać dopiero do Nowego Jorku, żeby pojechać razem z nim, żeby razem doszli do tego jak dorośli ludzie, była poświęcić wszystko, byleby ich związek przetrwał, ale on jednak postanowił zrobić inaczej, tak naprawdę nie licząc się z jej zdaniem. Następnie, nie odzywał się do niej, rozumiem że było mu wstyd, ale ona myślała że on już nie chce z nią być, dlatego też że Brody był nią zainteresowany, ona wciągnęła się także w to. A jak się teraz zachowuje, to też w pewnym stopniu ma działanie tego co się dzieje, ma nowe życie. Ale z biegiem czasu, i tak będzie z Finnem, w końcu są endgame? Więc nie wiem, czemu każdy jedzie tak po niej, niech zobaczą winę po stronie także Finna. Bo akurat oni są moimi lubionymi postaciami w Glee i jednak patrzę na ich osobno teraz, i widzę błędy jednego i drugiego, a każdy tylko obarcza Rachel.
2. Serial stał się o wiele lepszy jak dla mnie, sceny są odważniejsze, słownictwo także, cieszę się że Ryan chociaż przestał się przejmować malutkimi fanami, którzy nie mogą oglądać takich scen jakie były ;d
3. To fakt, zepsuli tą więź między Willem a Finnem, nie potrzebne to było całkowicie, w końcu Will traktował Finna jak syna, a tu teraz nie ma nic tak naprawdę, tylko jeszcze jak powiedział że zlitował się nad nim, to był cios poniżej pasa, tak to zawsze w niego wierzył. Ale z drugiej strony, Willa też rozumiem, bo chodzi o pocałunek. Ale nie sądzę żeby Emma przez to uciekła, ona jest tak jakby dalej chora i może to bardziej przez to, a nie przez pocałunek.
4. Niby tak, ale po prostu ma się dla niej stać duchem, i wcale się nie dziwię. Tutaj niby ją kocha, a za plecami sypia z innymi, za kasę? Tak nie powinno być. Finn świetnie pokazał się w tej scenie i jestem dumna z niego, dzięki tym wszystkim przykrościom jakie napotkał w życiu, stał się pewny siebie i wie czego chce! Tak trzymać ;d
5. Tak naprawdę, niby ważnymi były osobami wcześniej, ale teraz jednak nie są potrzebne, Quinn nigdy nie lubiłam i chyba to się nie stanie, żebym ją polubiła. Mercedes jest nuda, jedynie jej głos jest cudny. A Puck! tak, jego mi jedynego brakuje z starych postaci, tym bardziej że jest z Kitty, no i kurcze gdyby pokazywali ich więcej, nie miałabym nic przeciwko tym związkowi, ale jak ich nie widać, ten związek jest bezsensu, nie czuje tego w ogóle.
6. Wydaje mi się że Tina będzie z Artie'm, ponieważ Harry czyli Mike, podobno zrezygnował z serialu, albo po prostu będzie coś powiedziane że Tina jest znów z Mike, ale jednak nie będą pokazani. Kitty mało wprowadza teraz do serialu, ale uwielbiam ją.

Co od siebie mogę dodać, to że nie potrzebny jest tam Joe i Unique, te postacie się nudne i beznadziejne. Ogólnie czuje że ten sezon skończy się źle. Ale co jak co, chce 5 a nawet i 6 sezon, byleby zakończyło się tak, że wszystkich pokażą jak sobie radzą, jak im się układa, chce widzieć ich dzieci i wszystko co się da, aby było cudne zakończenie. Ale jak sobie pomyślę ile osób jeszcze dojdzie do serialu, to łooo. ;)

ocenił(a) serial na 7
lutie_loo

Jeszcze takie male spostrzeżenie, coś na temat aktorów odchodzących z Glee. Cala ta sytuacja pomiędzy Santana i Rachel, mam wrażenie za San zajęła miejsce Quinn w tymi rozmowami, pocieszaniem czy pójściem do lekarza, Quinn Fabray by tu o niebo lepiej pasowała. Ale cóż aktorka grająca Quinn zbytnio już niema ochoty grac najgorzej prowadzonej postaci serialu, szkoda bo brakuje mi tej pięknej twarzy w Glee.
Ale przyznam propsy dla Santany za cala sytuacje w Brodym, tu była idealna.

lutie_loo

"Stay away from my future wife!", ten tekst mnie rozwalił na maksa!