Mimo, że dużo słyszałem o tym serialu dobrego to długo zwlekałem z zamiarem obejrzenia chociaż jednego odcinka. Przerażało mnie to, że mogłem obejrzeć coś w stylu High School Musical. Te denne dialogi, postacie w filmie zniechęcały mnie do Glee. W końcu się przełamałem i pewnego nudnego wieczora włączyłem pierwszy odcinek licząc na to, że obejrzę sam kicz. Nic bardziej mylnego. Zaraz po pierwszym odcinku obejrzałem drugi, trzeci itd. Sposób przedstawienia postaci jest genialny. To nie są postacie typu House bądź Mentalista gdzie główni bohaterowie są wręcz tak idealni, że wszystko im wychodzi na sucho, a ich wady w ogóle nie istnieją. W Glee ego nie ma. Serial kipi problemami młodzieży które istnieją naprawdę i są wokół nas. Poprzez muzykę,świetną grę młodych aktorów możemy utożsamić się z niejedną postacią tego serialu. Glee uczy nas, że nie należny oceniać książek po okładce, że należy dążyć i realizować swe marzenia. Uczy byśmy się nie wstydzili tego kim jesteśmy, w co wierzymy, czego słuchamy. Dlatego z czystym sumieniem gratuluję całej ekipie za wspaniałą rzecz jaką jest Glee po odwalają kawał dobrej roboty. Moja ocena 9/10. Pozdrawiam