to tak, nie wiem na jakim etapie "Glee" jesteś jeżeli dopiero teraz mówisz o nowych postaciach. Otóż mnie one nie przeszkadzały, Kitty pokochałem, stała się jedną z moich ulubionych postaci. Ale skoro ich tak nie lubisz to dobrze dla ciebie bo w piątym sezonie (odc. 13 dokładnie) opuszczają serial. Co do Rachel to nigdy jej nie lubiłem szczególnie, a Brittany uwielbiam od momentu pojawienia się w serialu :)

a poza tym, pomimo, że 4 sezon podoba mi się najmniej (5 sezon moim zdaniem od odcinka "Frenemies" wychodzi na prostą) to dobre było takie odświeżenie składu, nie był on taki jak skład z sez 1-3, ale przynajmniej nie darli tak kotów o te pieprzone solówki :)

No tak, a ja kończę właśnie 4 sezon :)

A jeśli mowa o Rachel, to zawsze miała w sobie ten charakter, który miał na celu właśnie wzbudzać raczej niechęć. :) Przemądrzała, strasznie się rządzi, wszystko musi byc skupione na niej, egocentryczka, spódniczki w kratkę. :) To była Rachel, a jak zaczynałam ogl. 4 sezon, to stwierdziłam, że to już nie to samo. Ona się w 5 zmieni? :) Brittany tez lubię, nie o to mi chodziło. Tylko o to, że jej postać miała byc głupiutka, a tu w środku 4 sezonu już zachowywała się normalniej. :/

Niee Rachel w 5 sezonie będzie jeszcze bardziej zadufana w sobie, ale to dobrze :)). Co do Brittany, to aktorka ją grająca zaszła w ciążę i w 5 sezonie pojawiła się tylko w odcinkach jubileuszowych , ale ma się również pojawić w odcinku finałowym w sezonie, co nam daje 3/20 odcinków :)

No właśnie o to mi chodzi ;o Że Rachel kiedys była bardzo zadufana i było to fajne, a w 4 sezonie, jakby na to lała, brzydko mówiąc. Dlatego chcemy tą przemądrzałą, starą Rachel :0 A będzie z kimś po Finnie?A raczej po jego śmierci.?

Na razie nie, w kazdym razie mam nadzieję, że nie skończy z nikim z chóru. Czy kazdy z chóru musi być z kimś z chóru (po odc. "100" zrozumiesz o kim mówię, dużo starych związków się zejdzie). No i mamy już dużo tych licealnych związków (niektóre uwielbiam, a niektóre nie :) )

Zaczęłam już 5 sezon i ogolnie smutna sprawa jeśli chodzi o Finna czy Cory'ego.

ogólnie 5 sezon jest beznadziejny do odc. 7 (oprócz odc. o Corym)

A bedzie ślub Kurta i Blaine'a? :)

nie wiadomo :), oglądaj to się przekonasz :)

Lubię spojlery ;q

Na razie są zaręczeni. Ślub w 6 sezonie. (no chyba, że Ryan zmieni plany)

Dzięki! :)

na razie nic nie wiadomo, więcej ci nie powiem, bo nie lubie tej pary i nie skupiam się na nich za bardzo, znaczy Kurta lubię, ale Blaine'a nie (a pomyśleć, że w 2 sezonie było na odwrót)

Ja bardzo, są tuż po Finchel. :)

jak dla mnie to jest para bez jakiejkolwiek chemii. Popatrz na Nayę i HeMo, obie są hetero, a czuć tą chemię między nimi, czego nie można powiedzieć o Darrenie i Chrisie.

Każdy ma swoje zdanie, nie zmienię go, uwielbiam Klaine. :)