PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Serial ma ograniczenie wiekowe czy jest dla wszystkich. Pytam pod kątem 11-latki.

ocenił(a) serial na 8
nieodwracalne

Dla 11-latki to może nie za bardzo.Chociaż to też zależy od 11-latki;)
Ale nie sądze żeby był aż na tyle odpowiedni.Np.moja kuzynka która ma 11 lat to myśle,że ten serial by jej się nie spodobał nie w jej guście.

ocenił(a) serial na 5
nieodwracalne

Serial mówi luźno o seksie. Część z bohaterów go uprawia i niekoniecznie jest to seks heteroseksualny. Ale na ekranie żadnych scen z nagością nie ma, choć pełno aluzji jest. Przekleństw gorszych od cholera (przynajmniej w wersji z napisami, z lektorem nie oglądałam) nie uświadczysz. Ogólnie serial jest takim trochę bardziej realistycznym High School Musical. Z bardziej rozbudowanymi postaciami, z trochę bardziej poważnymi problemami.
Niektóre odcinki są dość "kontrowersyjne", mówią o seksie w sposób dość prosty, aczkolwiek twórcy nie przeciągają i jest to okraszone nutką dorosłego moralizowania. Także zgorszyć nie ma za bardzo czym. Myślę, że możesz bez problemu 11-latce Glee puścić. Bo ja np. bez problemu puściłabym to 11-latkom, które znam. Zresztą, dzieci od dawna korzystają z internetu i wiedzą o seksie o wiele więcej niż mówią.
I ważna rzecz - Glee uczy akceptacji i tolerancji w stosunku do innych osób. A poza tym cały serial jest ciepluchny i uroczy ;)

nieodwracalne

Serial oglądam z prawie 10-letnią siostrą i sama woli jednak słuchać coverów piosenek niż zajmować się problemami bohaterów. Jest bystrym dzieckiem, ale pomyślałam, że trochę było by nie na miejscu puszczanie jej scen o nieheteroseksualnym podtekście, tak więc poleciłabym ten serial dzieciom z gimnazjum i starszym.

ocenił(a) serial na 8
Ewi

Musisz mieć siostrę o bardzo delikatnym usposobieniu... Forma w jakiej Glee przedstawia ten problem uczy wręcz empatii i tolerancji wobec mniejszości seksualnych. Wywołuje protest przeciw ich złemu traktowaniu. Chronisz ją przed tym?

Powiedziałabym, że dzieci w wieku 10, lub więcej, mogą oglądać ten serial, ale to oczywiście zależy od mentalności danej osoby. Znam osoby młodsze, którym mogłabym puścić bez obaw Glee, ale i starsze, którym absolutnie tego serialu bym nie poleciała, bo wciąż wierzą we wróżki i jednorożce.

ocenił(a) serial na 1
Ewi

Kurt i Bleine to jedyna para, która może pasować dziecku moim zdaniem - co lepsze jako przykład, Rachel która z zazdrości przespała się z przyjacielem chłopaka czy para która powoli się poznawała aż się zeszła i teraz jest ze sobą szczera i szczęśliwa?

ocenił(a) serial na 5
barney_w_spodnicy

Rachel nie spała z Puckiem! Oni się tylko całowali. A to jest różnica. Bo Finn z Santaną się przespał :)

nieodwracalne

Myslę, że pod względem ochrony psychiki dziecka nic złego nie uświadczymy, acz serial poza wesołymi pioseneczkami traktuje też o sprawach poważniejszych, dziecko nie zrozumie charakterystycznego wyolbrzymienia cech ludzi i poruszonych problemów akceptacji, seksu, Sue itd po prostu sobie poogląda śpiewanie ;)

ocenił(a) serial na 9
nieodwracalne

Glee z powodzeniem może olgladac 11 latka. W zalezności do czego nastolatka jest przyzwyczajona, czasy mamy jednak takie, że taką młodziez nic nie zaskoczy. Doskonała i zróżnicowana ścieżka dźwiękowa przypadnie do gustu każdemu w każdym wieku. Co prawda zalezy co kto lubi.. W każdym odcinku jest jakas puenta, inny problemy i te bliższe nam i nastolatkom. Serial z pewnością nauczy tolerancji i innego spojrzenia na wiele problemów. Ja poleciłabym każdemu, bo świetnie się ogląda.

ocenił(a) serial na 1
nieodwracalne

Ja to oglądam z 8letnią siostrą : ). Myślę wlasnie, że się nadaje świetnie bo niesie uniwersalne wartości, pokazuje jak dużo złego może dać czucie wyobcowania, że nie warto prześladować w szkole ani oceniac po wyglądzie. Nie mówiąc o wątkach miłosnych, które są traktowane tak ogólnikowo.

ocenił(a) serial na 7
barney_w_spodnicy

ja mam 13 lat i uwielbiam ten serial

ocenił(a) serial na 7
nieodwracalne

Powiedziałabym że związek homoseksualny Kurta i Blaine'a jest akurat najmniejszym problemem jeśli miałby on być wyznacznikiem. Przedstawione jest tylko trzymanie się za ręce i pocałunek, jeśli chodzi o ich seks jest to tylko rozmowa, nic więcej. Scen seksu samych w sobie nie ma, aczkolwiek temat ten jest poruszany i dosłownie i w postaci aluzji. Ja na przykład nie wyobrażam sobie oglądania tego z moją 10-letnią siostrą.

ocenił(a) serial na 9
magdaleena00

Myślę, że najlepiej najpierw samemu obejrzeć, potem ewentualnie puścić dziecku. Zgadzam się z magdaleena00, mam 11-letnią siostrę, która ma na mp-trójce może z połowę piosenek z Glee, ale pozwoliłam jej obejrzeć tylko "Jump" i występ w fianle 1 sezonu. Nie ma mowy, że dziewczynie to puszczę, zwłasza po haśle Holly Holiday z odcinka "Sexy" na temat celibatu.

A rozmowa o gejowskim seksie jest chyba najbardziej pruderyjną (w pozytywnym znaczeniu) aluzją do seksu w tym serialu. Bo o samym seksie, Kurt dostał ulotki. A rozmowa polegała na tym, że ma się nie puszczać jakby nic nie znaczył, bo znaczy (kurczę, po polsku nie brzmi to tak ładnie... ).

Mi głównie przeszkadzałby dosadny język, gdybym miała puścić to dziecku. Ale wyrzucam ją też z pokoju na "House" czy na CSI. Nie pozwalam oglądać bzdur, takich jak Świat wg Bundych i polski odpowiednik - Kiepscy. I oznakowałabym Glee żółtym trójkątem z szesnastką.

luthien26

Współczuję siostrze. 11 lat i nawet gLee nie może obejrzeć? Straszne. Jak czytam takie wypowiedzi, to dziękuję bogu, że moja matka nigdy nie miała takich dylematów i pozwalała mi oglądać wszystko, co leciało w tv. Uwierz mi, jeśli dzieciom się czegoś nie zabrania, to o wiele mniej są tym zainteresowane. Wulgarny język? To jest amerykański serial. Oni tam mają bzika na punkcie ładnego wyrażania się. To samo dotyczy seksu. Jedyne, co można tam zobaczyć to pocałunek, których każde dziecko naoglądało się już na ulicy. Aluzje, oczywiście są, ale przecież aluzje mają to do siebie, że są niewinne i nie każdy każdą wychwyci i zrozumie.
Hm, właśnie zorientowałam się, że piszę o wulgaryzmach i seksie na forum gLee. To żałosne. Przecież tam nie ma żadnej z tych rzeczy! Może jakoś bym ogarniała, gdybyśmy pisali tu o Misfits albo Skins, ale gLee? Moja osobista młodsza siostra uważa, że to przypał oglądać w moim wieku gLee, bo jest nieznośnie cukierkowo słodkie i niewinne. Co prawda ona nie ma już 11 lat. Z drugiej strony, kiedy miała, mówiła to samo o "Pamiętniku księżniczki", który czytałam...

ocenił(a) serial na 9
leniwa_cisza

Od kiedy ten serial nazywa się "gLee"?

kashiao

On się nie nazywa, tylko ja go nazywam. A od momentu, kiedy zobaczyłam zdjęcia promocyjne. :p No bo żeby im tam "Glee" wyszło to by musieli jeden palec wystawić, a tak to zrobiło się gLee. Bawi mnie pisanie tego w ten sposób. Ale jak Cię to tak stresuje, to mogę już pisać normalnie, skoro się upierasz. Upierasz się?

ocenił(a) serial na 7
leniwa_cisza

Wiesz co powiem ci, że może ten 'żółty trójkąt z szesnastką" to rzeczywiście przesada, ale nie sądzę, żeby teksty typu "współczuję siostrze" były na miejscu. Dzieci są różne. Ja mojej siostrze zapewne Glee bym puściła, może z wyjątkiem odcinków Sexy i Blame it on the Alcohol, ale tak to to czemu nie. Ale szczerze mówiąc wątpię, żeby była zainteresowana - jest dość dziecinna, zupełnie inna niż ja w jej wieku. Z kolei słuchając od niej tego co wygadują niektórzy koledzy i koleżanki, to w czasie przeznaczonym na oglądanie Glee, wysłałabym ich wszystkich do seksuloga, bo to co oni wygadują jest naprawdę przerażające w porównaniu do ich wieku.

magdaleena00

Dzieci w tym wieku to żadne niewiniątka. Ja po prostu postawiłam się na miejscu siostry luthien26. Wiem, że jak będzie chciała, to i tak sobie obejrzy u koleżanki, ale szkoda, że tak w konspiracji. Ja jej serio współczuję. To nie miał być docinek, ani nic z tych rzeczy. Chyba po prostu mam za dużo empatii. Na przyszłość postaram się nie stawiać na miejscu cudzych sióstr i ostrożniej dobierać słowa. Mea culpa.
A jeśli Twojej siostry to nie interesuje, to ja przecież nie mówię, że to obowiązkowa pozycja w filmo(serialo?)grafii czwarto-, czy piątoklasisty. ;) Po prostu takie zabranianie wydaje mi się trochę na wyrost. Ciekawe, że napisałaś o seksuologu. Wykasowałam zdanie o tym w moim pierwszym poście, więc mogę chyba powiedzieć, że wyjęłaś mi to z ust. ;)

ocenił(a) serial na 7
leniwa_cisza

Wiesz ja tez uważam, że czasem warto pod kontrolą w coś dziecko wprowadzić niż po kryjomu nie wiadomo co i ile. Z tymi dziećmi to jest naprawde przerażające, bo ja nie przypominam sobie tego typu rozmów jak byłam młodsza czy nawet teraz. A nie miałam jakichś zakazów ze strony rodziców np. co do tego co oglądam, oczywiście w granicach rozsądku. Moja siostra wręcz nie chce na ten temat rozmwiac, a już na pewno nie w tak wulgarny sposób jak robią to jej znajomi. Ma pytanie-pyta i koniec. A wbrew pozorom często ogląda np. Housa, który bywa.... hmm, jak to House. Bezpośredni. Glee nie ogląda, chociaż bardzo lubi Blaine i jego piosenki. Będzie chciała - puszczę jej. Nie wie, że Blaine jest gejem, ale zaczyna coś podejrzewać. Zapyta - powiem jej prawdę. I wydaje mi się, że tak jest najlepiej.

ocenił(a) serial na 10
nieodwracalne

Ja powiem tak. Mam trzynaście lat i ja rozumiem ten serial. Może to dlatego że jestem bardzo dojrzała jak na swój wiek. Ale sądze że to zależy od dziecka. Ja bym chyba osobiście 11-latce nie pozwoliła oglądać Glee.